To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sztuczne języki
#61
Całkiem ciekawa konstrukcja. Jedno tylko mnie zastanawia, tak z punktu widzenia potencjalnej historii tego języka - pomimo tego, że to rodzaj żeński budowany jest przez dodanie sufiksu, "dom" tłumaczy się jako "miejsce matki". Jak dla mnie troszkę się to gryzie, ale można by to było potencjalnie wyjaśnić przejściem z ustroju patriarchalnego (pierwotne stadium, stąd gramatycznie formy żeńskie tworzone są dopiero z męskich) do matriarchalnego (późniejsza warstwa leksykalna, co przy swobodnym słowotwórstwie dałoby zamierzony efekt "domu" jako "miejsce matki").

Różne są języki, twój przypomina nieco któryś z języków Polinezji. To mała próbka, ale czuje się jak jeden z nich.
Odpowiedz
#62
Hm, ciekawy punkt widzenia. Szczerze mówiąc, zajmowałyśmy się tym mając piętnaście lat i nigdy nie zastanawiałyśmy się nad takimi aspektami językotwórstwa. Budowałyśmy słowa tak jak akurat było nam wygodnie, więc przypuszczam, że w takim razie wynika to właśnie z naszego patriarchalnego kręgu kulturowego jak i faktu, że nam obu dom bardziej kojarzy się z postacią matki niż ojca.
Powołałyśmy do życia język o dość dziwnym słowotwórstwie, jako inny przykład podam kolory:
ionkaya = czerwony; ion = krew, kaya = kolor
minukaya = niebieski; minu = niebo, kaya = kolor
minionkaya = fioletowy - min+ion=niebo+krew + kaya czyli kolor = czyli fioletowy
i dalej
minu = niebo, ava = woda, minuava = deszcz, czyli woda z nieba

trochę plastycznie nawet wyszło Oczko
...bo najważniejsze w kochaniu zwłok jest to, że nie marudzą.
[Obrazek: file.php?id=13]
Odpowiedz
#63
W polskim mnóstwo jest takich kolorów. Brązowy (od brązu), pomarańczowy (od pomarańczy), różowy (od róży) itp.
Odpowiedz
#64
Zresztą w innych językach europejskich też, szczególnie w przypadku pomarańczowego i różowego. Wyjątkiem niderlandzki, gdzie pomarańczowy to oranje, a pomarańcza to sinaasappel Oczko
...bo najważniejsze w kochaniu zwłok jest to, że nie marudzą.
[Obrazek: file.php?id=13]
Odpowiedz
#65
Grzanka napisał(a):różowy (od róży)
Nie :-)
Od róży jest "różany" ale to bardziej zapach lub smak, nie kolor.
"Różowy" przywędrował z Francji, jako "rouge", co oznacza czerwień, ale również szminkę i róż do policzków.
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)







Odpowiedz
#66
Grzanka napisał(a):Likaonie, ty możesz mi pomóc. Mam regułę:

Kod:
[dental] = t d dʰ

[dental]s[dental] > ss
Grupy dsd i tst działają dobrze, ale dst albo tsd nie.

Może zamiast [dental] spróbuj napisać w regule {t d dʰ}.

Grzanka napisał(a):Podobnie

Kod:
C = m n p t b d bʰ dʰ ḱ k kʷ ǵ g gʷ ǵʰ gʰ gʷʰ s r l y w
[long-vowel] = ā ē ī ō ū ḗ

C< > C / [long-vowel]_
C< > C / C_
nie działa. káyssis to nadal káyssis.

Szczerze mówiąc, nie wiem, co znaczy "< >"...
Odpowiedz
#67
Likaon napisał(a):Może zamiast [dental] spróbuj napisać w regule {t d dʰ}.

Działa! Wspaniale! Nie wpadłbym na to, dzięki. Uśmiech Z drugiej strony to nie powinno tak działać. :>

EDIT

Tak właściwie, to wpisywanie {t d dʰ}s{t d dʰ}> ss dawało káysssssis < káydsdis, ale zrobienie [dental] = {t d dʰ} zadziałało.


Cytat:Szczerze mówiąc, nie wiem, co znaczy "< >"...

W manualu jest napisane, że będzie to wyłapywać geminaty. C< ma wyłapywać "ss", "kk" itp.
Odpowiedz
#68
Znowu dupa. Nie wiem dlaczego to przeoczyłem, ale wszystko działało na káydsdis, a z tym nie było problemów. káydstis nadal nie działa...
Odpowiedz
#69
Moja pierwsza myśl - język oligosyntetyczny.
Odpowiedz
#70
Przetłumaczyłem jedno ze swoich krótkich opowiadań na międzysłowiański (chyba tak powinna brzmieć polska wersja oryginalnej nazwy medžuslovjanski). Tłumaczenie sprawdzone przez jednego z autorów języka, zatwierdzone, z błogosławieństwem i w ogóle Oczko

Jako Šymon Čarodiej Velikej Vojnie Priedišel

Międzysłowiański ma na celu być tak w 80-90% zrozumiałym dla wszystkich Słowian. Możecie sami to ocenić. Na dole są linki do polskiej i angielskiej wersji, dla porównania.
Poza tym, ponieważ piszę o Słowiańszczyźnie w IX wieku naszej ery ten conlang wydaje mi się bardzo pasować. To trochę tak, jakbym pisał to opowiadanie w języku, którym faktycznie posługiwali się jego bohaterowie Duży uśmiech
So many Christians, so few lions...
http://makingthematrix.wordpress.com/mkbc
Odpowiedz
#71
Międzysłowiański fajny, lepszy niż slovio tylko... jakie on ma szanse na zostanie czymś więcej niż ciekawostka a'la esperanto? Nikłe.
Odpowiedz
#72
As Sa'iqa napisał(a):Międzysłowiański fajny, lepszy niż slovio tylko... jakie on ma szanse na zostanie czymś więcej niż ciekawostka a'la esperanto? Nikłe.
A od kiedy to w czymkolwiek przeszkadza? Oczko

Ja ostatnio zainteresowałem się Ithkuilem. Sposób, w jaki w tym języku formułuje się pojęcia jest tak niesamowity, że mnie wciągnęło :p Sam chciałem kiedyś stworzyć coś na podobnych założeniach, ale tego nie idzie przebić. Tym niemniej ten język na pewno nie ma szans na stanie się czymś więcej niż ciekawostką :p
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
#73
Fizyk napisał(a):A od kiedy to w czymkolwiek przeszkadza? Oczko

Ja ostatnio zainteresowałem się Ithkuilem. Sposób, w jaki w tym języku formułuje się pojęcia jest tak niesamowity, że mnie wciągnęło :p

Przejrzałem pobieżnie jak ten język wygląda. Moje pierwsze skojarzenie, to jakiś alfabet kosmitów Uśmiech.

Samuel napisał(a):Międzysłowiański ma na celu być tak w 80-90% zrozumiałym dla wszystkich Słowian.

Niestety bez posiłkowania się wersją polską nie połapałbym się o co chodzi. Uśmiech
Odpowiedz
#74
Ale to nie o to chodzi, żeby podbijać świat Uśmiech

Mogę podać swój przykład: Miesiąc temu byłem na Ukrainie. W maju wybieram się do Czech i Słowacji. W kolejnych latach chciałbym wybrać się na rowerze również na Chorwację i do Bułgarii, a pewnie do Rosji też mnie kiedyś przywieje. Międzysłowiański to dla mnie taki kurs kaskaderski wszystkich języków słowiańskich na raz. Co prawda żadnego nie poznam perfekcyjnie, ale moja komunikatywność (i tak nienajgorsza, bo słowiańskie języki są podobne) bardzo wzrośnie.

Nudziarz napisał(a):Niestety bez posiłkowania się wersją polską nie połapałbym się o co chodzi. Zdezorientowanymile:

No, niestety, stuprocentowego zrozumienia nie da się osiągnąć. Ale mimo wszystko brzmi to trochę tak, jakby te słowa gdzieś tam w języku były, jako archaizmy, gwara, albo naleciałości z czeskiego lub rosyjskiego. Bardzo mi się podoba to uczucie, że ja to prawie rozumiem, tylko trochę muszę jeszcze się douczyć Duży uśmiech
So many Christians, so few lions...
http://makingthematrix.wordpress.com/mkbc
Odpowiedz
#75
Nudziarz napisał(a):Przejrzałem pobieżnie jak ten język wygląda. Moje pierwsze skojarzenie, to jakiś alfabet kosmitów .
Jeśli masz na myśli to ithkuilowe pismo, to faktycznie :p Zresztą nawet pisany łacińskim alfabetem też wygląda jak kosmos, dopóki się człowiek nie wczyta w to wszystko, wtedy dość szybko nabiera sensu Oczko
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
#76
Ano, romanizacja nic nie pomaga, pismo nadal wygląda jak krzaki. Odsłuchałem też nagranie przykładowej wypowiedzi, język sobie można połamać! Chociaż to może kwestia syntezatora mowy. Uśmiech
Odpowiedz
#77
O ile mi wiadomo, te nagrania to nie syntezator mowy, tylko głos autora języka Oczko
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
#78
No proszę. Uśmiech
Brzmi jak arabski syntezator mowy, haha. Nie powiem, pisownia intrygująca, aczkolwiek nie wyobrażam sobie, że miałbym się nim posługiwać w rozmowie.
Odpowiedz
#79
Fizyk napisał(a):Ja ostatnio zainteresowałem się Ithkuilem.

Aż zacząłem sobie o nim czytać. Wygląda jak coś, w czym co prawda ja nie potrafiłbym mówić, ale mój komputer tak.
So many Christians, so few lions...
http://makingthematrix.wordpress.com/mkbc
Odpowiedz
#80
Odniosłem podobne wrażenie :p Składanie wyrazów z jedno-dwugłoskowych kawałków wygląda jak coś idealnego do analizy komputerowej, ale nienajlepszego dla ludzkiego mózgu. Choć przypuszczam, że człowiek i tak byłby w stanie mówić tym językiem, tylko widziałby słowa jako całości, a nie analizował w kawałkach.
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości