Liczba postów: 7,517
Liczba wątków: 134
Dołączył: 10.2008
Reputacja:
0
Całkiem ciekawa konstrukcja. Jedno tylko mnie zastanawia, tak z punktu widzenia potencjalnej historii tego języka - pomimo tego, że to rodzaj żeński budowany jest przez dodanie sufiksu, "dom" tłumaczy się jako "miejsce matki". Jak dla mnie troszkę się to gryzie, ale można by to było potencjalnie wyjaśnić przejściem z ustroju patriarchalnego (pierwotne stadium, stąd gramatycznie formy żeńskie tworzone są dopiero z męskich) do matriarchalnego (późniejsza warstwa leksykalna, co przy swobodnym słowotwórstwie dałoby zamierzony efekt "domu" jako "miejsce matki").
Różne są języki, twój przypomina nieco któryś z języków Polinezji. To mała próbka, ale czuje się jak jeden z nich.
Liczba postów: 545
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
0
Hm, ciekawy punkt widzenia. Szczerze mówiąc, zajmowałyśmy się tym mając piętnaście lat i nigdy nie zastanawiałyśmy się nad takimi aspektami językotwórstwa. Budowałyśmy słowa tak jak akurat było nam wygodnie, więc przypuszczam, że w takim razie wynika to właśnie z naszego patriarchalnego kręgu kulturowego jak i faktu, że nam obu dom bardziej kojarzy się z postacią matki niż ojca.
Powołałyśmy do życia język o dość dziwnym słowotwórstwie, jako inny przykład podam kolory:
ionkaya = czerwony; ion = krew, kaya = kolor
minukaya = niebieski; minu = niebo, kaya = kolor
minionkaya = fioletowy - min+ion=niebo+krew + kaya czyli kolor = czyli fioletowy
i dalej
minu = niebo, ava = woda, minuava = deszcz, czyli woda z nieba
trochę plastycznie nawet wyszło
...bo najważniejsze w kochaniu zwłok jest to, że nie marudzą.
Liczba postów: 7,517
Liczba wątków: 134
Dołączył: 10.2008
Reputacja:
0
W polskim mnóstwo jest takich kolorów. Brązowy (od brązu), pomarańczowy (od pomarańczy), różowy (od róży) itp.
Liczba postów: 545
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2011
Reputacja:
0
Zresztą w innych językach europejskich też, szczególnie w przypadku pomarańczowego i różowego. Wyjątkiem niderlandzki, gdzie pomarańczowy to oranje, a pomarańcza to sinaasappel
...bo najważniejsze w kochaniu zwłok jest to, że nie marudzą.
Liczba postów: 5,638
Liczba wątków: 38
Dołączył: 03.2009
Reputacja:
25
Płeć: kobieta
Wyznanie: panteistka
Grzanka napisał(a):różowy (od róży) Nie :-)
Od róży jest "różany" ale to bardziej zapach lub smak, nie kolor.
"Różowy" przywędrował z Francji, jako "rouge", co oznacza czerwień, ale również szminkę i róż do policzków.
Natura albowiem w rozmaitości się kocha; w niej wydaje swoją moc, mądrość i wielkość.
(Jędrzej Śniadecki)
Liczba postów: 897
Liczba wątków: 26
Dołączył: 07.2010
Reputacja:
1
Płeć: nie wybrano
Grzanka napisał(a):Likaonie, ty możesz mi pomóc. Mam regułę:
Kod: [dental] = t d dʰ
[dental]s[dental] > ss
Grupy dsd i tst działają dobrze, ale dst albo tsd nie.
Może zamiast [dental] spróbuj napisać w regule {t d dʰ}.
Grzanka napisał(a):Podobnie
Kod: C = m n p t b d bʰ dʰ ḱ k kʷ ǵ g gʷ ǵʰ gʰ gʷʰ s r l y w
[long-vowel] = ā ē ī ō ū ḗ
C< > C / [long-vowel]_
C< > C / C_
nie działa. káyssis to nadal káyssis.
Szczerze mówiąc, nie wiem, co znaczy "< >"...
Liczba postów: 7,517
Liczba wątków: 134
Dołączył: 10.2008
Reputacja:
0
Likaon napisał(a):Może zamiast [dental] spróbuj napisać w regule {t d dʰ}.
Działa! Wspaniale! Nie wpadłbym na to, dzięki. Z drugiej strony to nie powinno tak działać. :>
EDIT
Tak właściwie, to wpisywanie {t d dʰ}s{t d dʰ}> ss dawało káysssssis < káydsdis, ale zrobienie [dental] = {t d dʰ} zadziałało.
Cytat:Szczerze mówiąc, nie wiem, co znaczy "< >"...
W manualu jest napisane, że będzie to wyłapywać geminaty. C< ma wyłapywać "ss", "kk" itp.
Liczba postów: 7,517
Liczba wątków: 134
Dołączył: 10.2008
Reputacja:
0
Znowu dupa. Nie wiem dlaczego to przeoczyłem, ale wszystko działało na káydsdis, a z tym nie było problemów. káydstis nadal nie działa...
Liczba postów: 1,230
Liczba wątków: 40
Dołączył: 09.2009
Reputacja:
0
Moja pierwsza myśl - język oligosyntetyczny.
Liczba postów: 892
Liczba wątków: 8
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
0
Przetłumaczyłem jedno ze swoich krótkich opowiadań na międzysłowiański (chyba tak powinna brzmieć polska wersja oryginalnej nazwy medžuslovjanski). Tłumaczenie sprawdzone przez jednego z autorów języka, zatwierdzone, z błogosławieństwem i w ogóle
Jako Šymon Čarodiej Velikej Vojnie Priedišel
Międzysłowiański ma na celu być tak w 80-90% zrozumiałym dla wszystkich Słowian. Możecie sami to ocenić. Na dole są linki do polskiej i angielskiej wersji, dla porównania.
Poza tym, ponieważ piszę o Słowiańszczyźnie w IX wieku naszej ery ten conlang wydaje mi się bardzo pasować. To trochę tak, jakbym pisał to opowiadanie w języku, którym faktycznie posługiwali się jego bohaterowie
Liczba postów: 1,230
Liczba wątków: 40
Dołączył: 09.2009
Reputacja:
0
Międzysłowiański fajny, lepszy niż slovio tylko... jakie on ma szanse na zostanie czymś więcej niż ciekawostka a'la esperanto? Nikłe.
Liczba postów: 3,942
Liczba wątków: 174
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
222
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista
As Sa'iqa napisał(a):Międzysłowiański fajny, lepszy niż slovio tylko... jakie on ma szanse na zostanie czymś więcej niż ciekawostka a'la esperanto? Nikłe. A od kiedy to w czymkolwiek przeszkadza?
Ja ostatnio zainteresowałem się Ithkuilem. Sposób, w jaki w tym języku formułuje się pojęcia jest tak niesamowity, że mnie wciągnęło :p Sam chciałem kiedyś stworzyć coś na podobnych założeniach, ale tego nie idzie przebić. Tym niemniej ten język na pewno nie ma szans na stanie się czymś więcej niż ciekawostką :p
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Liczba postów: 951
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1
Fizyk napisał(a):A od kiedy to w czymkolwiek przeszkadza?
Ja ostatnio zainteresowałem się Ithkuilem. Sposób, w jaki w tym języku formułuje się pojęcia jest tak niesamowity, że mnie wciągnęło :p
Przejrzałem pobieżnie jak ten język wygląda. Moje pierwsze skojarzenie, to jakiś alfabet kosmitów .
Samuel napisał(a):Międzysłowiański ma na celu być tak w 80-90% zrozumiałym dla wszystkich Słowian.
Niestety bez posiłkowania się wersją polską nie połapałbym się o co chodzi.
Liczba postów: 892
Liczba wątków: 8
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
0
Ale to nie o to chodzi, żeby podbijać świat
Mogę podać swój przykład: Miesiąc temu byłem na Ukrainie. W maju wybieram się do Czech i Słowacji. W kolejnych latach chciałbym wybrać się na rowerze również na Chorwację i do Bułgarii, a pewnie do Rosji też mnie kiedyś przywieje. Międzysłowiański to dla mnie taki kurs kaskaderski wszystkich języków słowiańskich na raz. Co prawda żadnego nie poznam perfekcyjnie, ale moja komunikatywność (i tak nienajgorsza, bo słowiańskie języki są podobne) bardzo wzrośnie.
Nudziarz napisał(a):Niestety bez posiłkowania się wersją polską nie połapałbym się o co chodzi. mile:
No, niestety, stuprocentowego zrozumienia nie da się osiągnąć. Ale mimo wszystko brzmi to trochę tak, jakby te słowa gdzieś tam w języku były, jako archaizmy, gwara, albo naleciałości z czeskiego lub rosyjskiego. Bardzo mi się podoba to uczucie, że ja to prawie rozumiem, tylko trochę muszę jeszcze się douczyć
Liczba postów: 3,942
Liczba wątków: 174
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
222
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista
Nudziarz napisał(a):Przejrzałem pobieżnie jak ten język wygląda. Moje pierwsze skojarzenie, to jakiś alfabet kosmitów . Jeśli masz na myśli to ithkuilowe pismo, to faktycznie :p Zresztą nawet pisany łacińskim alfabetem też wygląda jak kosmos, dopóki się człowiek nie wczyta w to wszystko, wtedy dość szybko nabiera sensu
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Liczba postów: 951
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1
Ano, romanizacja nic nie pomaga, pismo nadal wygląda jak krzaki. Odsłuchałem też nagranie przykładowej wypowiedzi, język sobie można połamać! Chociaż to może kwestia syntezatora mowy.
Liczba postów: 3,942
Liczba wątków: 174
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
222
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista
O ile mi wiadomo, te nagrania to nie syntezator mowy, tylko głos autora języka
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Liczba postów: 951
Liczba wątków: 1
Dołączył: 09.2012
Reputacja:
1
No proszę.
Brzmi jak arabski syntezator mowy, haha. Nie powiem, pisownia intrygująca, aczkolwiek nie wyobrażam sobie, że miałbym się nim posługiwać w rozmowie.
Liczba postów: 892
Liczba wątków: 8
Dołączył: 12.2011
Reputacja:
0
Fizyk napisał(a):Ja ostatnio zainteresowałem się Ithkuilem.
Aż zacząłem sobie o nim czytać. Wygląda jak coś, w czym co prawda ja nie potrafiłbym mówić, ale mój komputer tak.
Liczba postów: 3,942
Liczba wątków: 174
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
222
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista
Odniosłem podobne wrażenie :p Składanie wyrazów z jedno-dwugłoskowych kawałków wygląda jak coś idealnego do analizy komputerowej, ale nienajlepszego dla ludzkiego mózgu. Choć przypuszczam, że człowiek i tak byłby w stanie mówić tym językiem, tylko widziałby słowa jako całości, a nie analizował w kawałkach.
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
|