Takie roztrząsanie problemu uważam za bezsensowne. Albo ktoś jest katolikiem, więc wierzy w dogmaty i nie potrzeba mu biblii. Albo jest racjonalnie myślącym człowiekiem i w tym wypadku ustalanie spraw nadprzyrodzonych przez sobory czyli ludzi drogą głosowania uwża za szczyt infantylizmu. Tym bardziej, że większość dogmatów była uchwalana na zasadzie większości głosów a nie przez kalamację. Więc dlaczego mma wierzyć, że akurat ci, którzy głosowali należąc do większości mieli rację a nie ci, którzy byli w mniejszości. Andrzej
komentarz - komentarz do artykułu "Niepokalane poczęcie
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości