Liczba postów: 48
Liczba wątków: 11
Dołączył: 07.2006
Reputacja:
1
Proponuję przeczytać artykuł, na który trafiłem szukajac materiałów na temat instrumnetalnego charateru miłości między kobietą a mężczyzną - głównie, że jest to forma egozimu, a nie bezinteresowności.
Autorem artykułu jest Marek Dziewiecki (ur. 1954) - ksiądz katolicki, duszpasterz, doktor psychologii, odznaczony Medalem Komisji Edukacji Narodowej. (wikipedia). Miejmy nadzieję, że ten medal to nie za czasów Giertycha;d. Wydaje się, że powinien mieć coś w głowie...ale niektóre ze zdań, które poniżej zacytuję lekko mnie zniesmaczyly...
1. Potrzeba kochania jest najbardziej niezwykłym dążeniem człowieka na tle wszystkich jego potrzeb, pragnień i aspiracji. Jest to dążenie obce prawom przyrody i prawom ewolucji. W naturze bowiem dominuje walka o byt (zwierzęta walczą o swoje przetrwanie kosztem innych zwierząt) oraz naturalna selekcja (organizm silniejszy zwycięża kosztem słabszego)
2. Gdybyśmy nie byli dziełem Stwórcy, który jest Miłością, gdybyśmy byli jedynie rezultatem biologicznej ewolucji, wtedy nasze życie opierałoby się — tak, jak u zwierząt — jedynie na grze instynktów i popędów. Wtedy nigdy nie pojawiłaby się w nas potrzeba pokochania kogokolwiek. A nawet gdyby — teoretycznie rzecz biorąc — pojawiłaby się w nas taka potrzeba, musiałaby ona zostać uznana za zupełnie bezsensowną i nielogiczną. Byłaby jakimś niezrozumiałym wybrykiem natury i zaburzeniem praw przyrody.
3. Człowiek, który jest ateistą, nie ma żadnych możliwości, by znaleźć logiczne uzasadnienie dla życia opartego na miłości. Jeśli mimo to czuje potrzebę kochania, to sam dla siebie staje się niezwykłą zagadką, która krzyczy wręcz o znalezienie sensownej odpowiedzi
Tu w bardzo trywialny sposób ukazuje również swoją "wyższość" nad odwiedzjącymi go ateistami...żenada...
W ramach możliwości propnuję przeczytać cały artykuł, który na szczęście nie jest długi. Wtedy zdania nie będą wyrwane z kontekstu.
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IP/...ilosc.html
"Odizolowane od zewnętrznego świata, komunikują się z nim przedziwnymi, pośrednimi drogami, kierują nim za pomocą zdalnego sterowania. Są w tobie i we mnie; stworzyły nas, nasze ciała i umysły, a ochranianie ich jest podstawowym sensem naszego istnienia. Mają za sobą długą drogę. Noszą teraz nazwę genów, a ich maszyny przetrwania to my"
R.Dawkins
"Jeszcze jednym zadziwiającym aspektem teorii ewolucji jest to,iż każdy uważa, że ją rozumie"
J.Monod
Liczba postów: 1,369
Liczba wątków: 153
Dołączył: 10.2006
Totalne bzdury wypisuje, że to niby nie różnimy się od zwierząt.
Że to niby nie potrzeby - tylko miłość. :-)
Czyli jeżeli czuję potrzebę kochania, sam dla siebie jestem zagadką. :-)
Myślę, że tytuł "starego giertycha" z powodzeniem można temu duchownemu wręczyć.
RABADUR napisał(a):1. Potrzeba kochania jest najbardziej niezwykłym dążeniem człowieka na tle wszystkich jego potrzeb, pragnień i aspiracji. Jest to dążenie obce prawom przyrody i prawom ewolucji. W naturze bowiem dominuje walka o byt (zwierzęta walczą o swoje przetrwanie kosztem innych zwierząt) oraz naturalna selekcja (organizm silniejszy zwycięża kosztem słabszego) a dobór płciowy?
celem ewolucji wcale nie jest walka o byt tylko przekazanie własnych genów. niektóre zwierzęta po prostu giną w trakcie albo tuż po kopulacji. przetrwanie jednostek nie ma ewolucyjnie większego sensu. celem jest przetrwanie genu. przetrwają nie najsilniejsi, ale najlepiej przystosowani do środowiska oraz najatrakcyjniejsi, w tym sensie, że ich geny się rozprzestrzenią.
miłość to tylko przejaw Id, najgłębszego instynktu biologicznego, który mówi nam, żeby przekazywać i mieszać własne geny z najlepszym możliwym partnerem.
Liczba postów: 1,369
Liczba wątków: 153
Dołączył: 10.2006
Skomentowałem ten artykuł...
jednak... otrzymałem kounikat
że czeka on na zatwierdzenie u moderatora...:-)
Już widzę że się pojawi. :-)
Pełna manipulacja.
Liczba postów: 37
Liczba wątków: 1
Dołączył: 04.2007
Reputacja:
0
RABADUR napisał(a):Jest to dążenie obce prawom przyrody i prawom ewolucji. Nie zgadzam sie z tym. Czlowiek w ewolucji zaszedl najdalej ze wszystkich istot zamieszkujacych nasza planete. Wydaje mi sie ze uczucie milosci, tak jak kazde inne jest po prostu czyms w rodzaju skutkow ubocznych ewolucji, spowodowanych jego niebywala inteligencja. Uwazam ze milosc jest instynktowna.
RABADUR napisał(a):. Potrzeba kochania jest najbardziej niezwykłym dążeniem człowieka na tle wszystkich jego potrzeb, pragnień i aspiracji. Potrzeba kochania nie jest zadnym dazeniem na tle jego potrzeb i aspiracji. Milosc jest srodkiem umozliwiajacym nam osiagniecie celu ktorym jest szczescie. Sama w sobie nie ma zadnej wartosci, ale jest wartosciowa gdyz daje nam dobre zycie.
RABADUR napisał(a):2. Gdybyśmy nie byli dziełem Stwórcy, który jest Miłością, gdybyśmy byli jedynie rezultatem biologicznej ewolucji, wtedy nasze życie opierałoby się — tak, jak u zwierząt — jedynie na grze instynktów i popędów. Najpierw niech sie zastanowi nad samym stwórca... Czlowiek zaszedl najdalej w ewolucji sposrod zwierzatek i trudno jego zachowania porownywac z zachowaniami zwierzatek ktore sa wiele lat za nim. Psychologia czlowieka jet o wiele bardziej zlozona, tak jak kierujace nim pobudki.
Nie ma to jak wszystko sobie tlumaczyc dzielem zbawiennego stworcy. Odpowiedzi z nim zwiazane sa najprostsze i po prostu irracjonalne.
Liczba postów: 804
Liczba wątków: 23
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1
Cytat:1. Potrzeba kochania jest najbardziej niezwykłym dążeniem człowieka na tle wszystkich jego potrzeb, pragnień i aspiracji. Jest to dążenie obce prawom przyrody i prawom ewolucji
A czy człowiek nie jest częścią natury?
Cytat:W naturze bowiem dominuje walka o byt (zwierzęta walczą o swoje przetrwanie kosztem innych zwierząt) oraz naturalna selekcja (organizm silniejszy zwycięża kosztem słabszego)
Jedno nie wyklucza drugiego.
Cytat:3. Człowiek, który jest ateistą, nie ma żadnych możliwości, by znaleźć logiczne uzasadnienie dla życia opartego na miłości.
Oczywiście, bo nie da się logicznie uzasadnić czy jest miłość. W jakims temacie ktoś pisał że to szereg skomplikowanych przemian chemicznych. Może tak a może nie. Ile powstało wierszy, książek, filmów, pla pla pla i nikt przez tysiące lat ludzkiej cywilizacji nie powiedział czym jest miłość.
A Kościół jak zwykle idzie na łatwiznę :? :
Cytat:Jedyna logiczna odpowiedź na to pytanie płynie z Pisma Świętego, które odkrywa przed nami ostateczną tajemnicę człowieka. Zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, który jest miłością. Istniejemy tylko dlatego, że Ktoś pierwszy nas pokochał: od zawsze i nieodwołalnie
Taaaaa.......
Liczba postów: 48
Liczba wątków: 11
Dołączył: 07.2006
Reputacja:
1
dokładnie, najczęściej dobór płciowy traktowany jest jako składowa doboru naturlanego. Widzę u szanownego doktora psychologii elemtarne braki edukacyjne - kto go odznaczył tym medalem !!?? On chyba nadal żyje w paradygmacie doboru grupowego.
DarkWater napisał(a):niektóre zwierzęta po prostu giną w trakcie albo tuż po kopulacji Chcociaż człowiek jest tu chyba rzeczywiscie wyjatkowy, bo raczej nigdy nie przedklada kopulacji nad instynkt samozachowawczy. U innch zwirząt jest chyba odwrotnie. Mogę się jednak mylić w tym względzie ..
DarkWater napisał(a):miłość to tylko przejaw Id, najgłębszego instynktu biologicznego Nasz medlaista uważa, że cała sfera mentalna człoweika jest typowo ludzka i niespotyakana w świcie zwierząt ;d
"Odizolowane od zewnętrznego świata, komunikują się z nim przedziwnymi, pośrednimi drogami, kierują nim za pomocą zdalnego sterowania. Są w tobie i we mnie; stworzyły nas, nasze ciała i umysły, a ochranianie ich jest podstawowym sensem naszego istnienia. Mają za sobą długą drogę. Noszą teraz nazwę genów, a ich maszyny przetrwania to my"
R.Dawkins
"Jeszcze jednym zadziwiającym aspektem teorii ewolucji jest to,iż każdy uważa, że ją rozumie"
J.Monod
Liczba postów: 9,437
Liczba wątków: 292
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
9
Płeć: nie wybrano
RABADUR napisał(a):Autorem artykułu jest Marek Dziewiecki (ur. 1954)
Znam ze słyszenia i nie tylko, kiedyś nawet zamieniłem dwa słowa (oczywiście w internecie). Dość znana postać.
Marek Dziewiecki napisał(a):Jest to dążenie obce prawom przyrody i prawom ewolucji.
Skądże. Jest to dążenie ściśle powiązane z chęcią zachowania gatunku.
Marek Dziewiecki napisał(a):W naturze bowiem dominuje walka o byt (zwierzęta walczą o swoje przetrwanie kosztem innych zwierząt) oraz naturalna selekcja (organizm silniejszy zwycięża kosztem słabszego)
Coś się tu kłóci z miłością ? Nie widzę gdzie. BTW: niektóre gatunki zwierząt (chociaż to rzadkość) dobierają się w pary na całe życie.
Marek Dziewiecki napisał(a):2. Gdybyśmy nie byli dziełem Stwórcy, który jest Miłością, gdybyśmy byli jedynie rezultatem biologicznej ewolucji, wtedy nasze życie opierałoby się — tak, jak u zwierząt — jedynie na grze instynktów i popędów.
Ah, ten z lekka moralizatorski ton Ks. Dziewieckiego  Aż miło ponownie z nim polemizować, kiedyś (daaawno) nawet nieco zachwiał moim światopoglądem, ale teraz jestem "trochę" lepiej przygotowany
Do rzeczy: opiera się. Nie ma sprzeczności.
Marek Dziewiecki napisał(a):Wtedy nigdy nie pojawiłaby się w nas potrzeba pokochania kogokolwiek. A nawet gdyby — teoretycznie rzecz biorąc — pojawiłaby się w nas taka potrzeba, musiałaby ona zostać uznana za zupełnie bezsensowną i nielogiczną. Byłaby jakimś niezrozumiałym wybrykiem natury i zaburzeniem praw przyrody.
Zupełnie nieuprawnione wnioski. Ksiądz a priori zakłada, że "miłość" jest czymś wyjątkowym na tle innych instynktów. Ciekawym, czemu.
Marek Dziewiecki napisał(a):3. Człowiek, który jest ateistą, nie ma żadnych możliwości, by znaleźć logiczne uzasadnienie dla życia opartego na miłości.
Dążenie do zachowania gatunku, związana z tym chemia organizmu.
Marek Dziewiecki napisał(a):Jeśli mimo to czuje potrzebę kochania, to sam dla siebie staje się niezwykłą zagadką, która krzyczy wręcz o znalezienie sensownej odpowiedzi
Panie doktorze Dziewiecki, litości, proszę
BTW, nie demonizujcie księdza Dziewieckiego, to całkiem miły człowiek, że też mu się chciało kiedyś ze mną pisać :] Wtedy mu nawet rację przyznałem, ale cóż, młodszy byłem i trochę światopogląd miałem jeszcze nieuformowany
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Liczba postów: 48
Liczba wątków: 11
Dołączył: 07.2006
Reputacja:
1
benman napisał(a):Oczywiście, bo nie da się logicznie uzasadnić czy jest miłość.
Z naukowego punktu widzenia miłość jest spiskiem natury mającym skłonić nas do reprodukcji. Oczywiście można dokonać reprodukcji bez miłości. Natura jednak w swej niezmierzonej mądrości zdała sobie sprawę, że dla sukcesu naszego gatunku na dłuższą metę nie wystarczy jedynie, by mężczyźni zapładniali kobiety i nie interesowali się losem potomstwa. Ludzkie noworodki są wyjątkowo niezaradne. Dzieckiem trzeba się zajmować przez długie lata i przez te lata mama i tata muszą jakoś ze sobą wytrzymać. Gdyby nie irracjonalny wymiar miłosci, który w głównej mierze zaslepia racjonalną wymiane partnerów - w momnecie gdyby pojawi sie nowy atrakcyjnieszy osobnik - wychowywanie dzieci stałoby sie mniej efektywne.
"Odizolowane od zewnętrznego świata, komunikują się z nim przedziwnymi, pośrednimi drogami, kierują nim za pomocą zdalnego sterowania. Są w tobie i we mnie; stworzyły nas, nasze ciała i umysły, a ochranianie ich jest podstawowym sensem naszego istnienia. Mają za sobą długą drogę. Noszą teraz nazwę genów, a ich maszyny przetrwania to my"
R.Dawkins
"Jeszcze jednym zadziwiającym aspektem teorii ewolucji jest to,iż każdy uważa, że ją rozumie"
J.Monod
Liczba postów: 414
Liczba wątków: 7
Dołączył: 11.2006
Reputacja:
0
Judasz napisał(a):RABADUR napisał(a):Jest to dążenie obce prawom przyrody i prawom ewolucji. Nie zgadzam sie z tym. Czlowiek w ewolucji zaszedl najdalej ze wszystkich istot zamieszkujacych nasza planete. Wydaje mi sie ze uczucie milosci, tak jak kazde inne jest po prostu czyms w rodzaju skutkow ubocznych ewolucji, spowodowanych jego niebywala inteligencja. Uwazam ze milosc jest instynktowna.
Miłość to tylko uczucie wywołane przez oksytocynę i fenyloetyloaminy, mające na celu brzydszemu,chorowitemu i ogólnie gorszemu osobnikowi znaleźć partnerkę. Dodatkowo "cementuje" związek na tyle długi okres aby para mogła wydać potomstwo i je wychować. W świecie zwierząt często jest tak że tylko instynkt ciągłości gatunku powoduje opiekę matki nad potomstwem. Kobieta również posiada taki instynkt, ale im bardziej rozwinięty gatunek, tym sposoby zachęcania do doboru muszą być bardziej wyszukane[vide miłość]
Liczba postów: 7,522
Liczba wątków: 305
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
1
Wywody tak potrzebne, jak jezowi pilka futbolowa.
Null pointer exception
Liczba postów: 9,437
Liczba wątków: 292
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
9
Płeć: nie wybrano
Athei Overlord napisał(a):Wywody tak potrzebne, jak jezowi pilka futbolowa.
Czemu niepotrzebne ?
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Liczba postów: 1,031
Liczba wątków: 7
Dołączył: 06.2005
Reputacja:
0
W wielkim skrócie Marek Dziewiecki pierdoli niestety jak potłuczony- i na tym na prawdę można zakończyć dalsze wywody...
Liczba postów: 9,437
Liczba wątków: 292
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
9
Płeć: nie wybrano
Ahh, juzew, może i masz rację, ale sam bym takich słów nie użył - ksiądz Dziewiecki to naprawdę miły człowiek na poziomie, mimo swej funkcji i tekstów jakie to wypisuje  Żeby wszyscy księża byli tacy, to Polska byłaby dużo przyjemniejszym miejscem... :]
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Liczba postów: 1,031
Liczba wątków: 7
Dołączył: 06.2005
Reputacja:
0
Może miły z niego człowiek, nie wiem, nie znam, ale tym tekstem się nie popisał ;-), ot takie po prostu księżulcze dyrdymały. ;-)
Liczba postów: 2,322
Liczba wątków: 50
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
13
Płeć: nie wybrano
To ten ksiądz Marek z sulechowskiej Ewangelizacji?
Liczba postów: 9,437
Liczba wątków: 292
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
9
Płeć: nie wybrano
Wookie napisał(a):To ten ksiądz Marek z sulechowskiej Ewangelizacji?
Hmmm, skąd ten pomysł ?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Marek_Dziewiecki
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
RABADUR napisał(a):Chcociaż człowiek jest tu chyba rzeczywiscie wyjatkowy, bo raczej nigdy nie przedklada kopulacji nad instynkt samozachowawczy. U innch zwirząt jest chyba odwrotnie. Mogę się jednak mylić w tym względzie .. ludzkie potomstwo wymaga wielu lat opieki (nie wiem jakie inne zwierzęta tak długo opiekują się potomstwem). dlatego osobniki dorosłe muszą tak długo żyć, aby móc opiekować się niezdolnym do samodzielnego radzenia sobie potomstwem.
ponieważ ludzie mieli z reguły więcej niż jedno dziecko, konieczne było aby byli ze sobą prawie tyle ile trwało przeciętne życie ówczesnego człowieka. biologicznie więc miłość na całe życie nie jest niczym zaskakującym.
RABADUR napisał(a):Nasz medlaista uważa, że cała sfera mentalna człoweika jest typowo ludzka i niespotyakana w świcie zwierząt ;d w ostatnim, bodajże "świecie nauki" znajduje się świetny artykuł o inteligencji i zdolności logicznego myślenia u kruków.
Liczba postów: 2,322
Liczba wątków: 50
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
13
Płeć: nie wybrano
Avx napisał(a):Wookie napisał(a):To ten ksiądz Marek z sulechowskiej Ewangelizacji?
Hmmm, skąd ten pomysł ?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Marek_Dziewiecki
No bo ten też jest znany
Liczba postów: 933
Liczba wątków: 14
Dołączył: 04.2006
Reputacja:
0
Cytat:Jedyna logiczna odpowiedź na to pytanie płynie z Pisma Świętego, które odkrywa przed nami ostateczną tajemnicę człowieka.
Ile razy juz to slyszalam.. A ja sie pytam gdzie!? Gdzie to jest napisane!?
Cytat:Zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, który jest miłością. Istniejemy tylko dlatego, że Ktoś pierwszy nas pokochał: od zawsze i nieodwołalnie.
Skąd ta pewność, że bóg jest dobry? A może to egoista, wredny cham itp??? W końcu można go posądzić o wiele nieszczęść...
GOTT IST TOT
|