Liczba postów: 9,700
Liczba wątków: 56
Dołączył: 04.2005
Reputacja:
0
Cytat:Jestem zdania, że kilkadziesiąt godzin prac społecznych na cel np. jakiegoś ośrodka katolickiego byłoby bardziej adekwatną karą oraz najpewniej dobrym straszakiem dla innych dowcipnisiów.
Ilekroc slysze takie durne gadki to mam nieodparta ochote na obrazenie uczuc religijnych. Ale tak na serio, nie tam glupimi obrazkami...
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)
Liczba postów: 249
Liczba wątków: 0
Dołączył: 12.2005
Reputacja:
0
kkap napisał(a):Bo jesteś fanatykiem. Tak, jestem. I bardzo dobrze mi z tym.
kkap napisał(a):Gdzie wolność sztuki? Są rzeczy, z których się żartować nie powinno, a wolność sztuki ma swoje granice.
Liczba postów: 199
Liczba wątków: 6
Dołączył: 06.2007
Reputacja:
0
A załóżmy, że jestem chrześcijaninem, ale także lubię Stalina i uważam go za wielkiego człowieka i łącze Jezusa ze Stalinem i oddaje mu cześć... To moja religia i nie zabronisz mi jej wyznawać...
Liczba postów: 754
Liczba wątków: 41
Dołączył: 11.2005
Reputacja:
0
konserwatysta_MW_ napisał(a):Są rzeczy, z których się żartować nie powinno, a wolność sztuki ma swoje granice. Na przykład nie powinno się żartować z Jasia (dowcipy o Jasiu), z policjantów, z księży, polityków, królów, księżniczek, z ludzi podających sie za Napoleona, jak również nie powinno się rysować karykatury Mony Lisy ani penisów na gilotynie czy maszynie do rozciągania człowieka - przecież to też narzędzie tortur. Masz rację. Nie powinno się.
Liczba postów: 331
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05.2007
Reputacja:
0
O, Chryste! Obrażone uczucia religijne to moje ulubione uczucia. Wierzący stale czują się (przez niewierzących) obrażani i bardzo to lubią…
Tymczasem to nie inni nas, lecz my sami się obrażamy. (Taka prymitywna psychologiczna strategia: idzie o wywołanie w przeciwniku poczucia winy w celu kontrolowania go oraz jego myśli)
Liczba postów: 9,700
Liczba wątków: 56
Dołączył: 04.2005
Reputacja:
0
konserwatysta_MW_ napisał(a):Są rzeczy, z których się żartować nie powinno, a wolność sztuki ma swoje granice.
konserwatysta, przestan pieprzyc.
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)
konserwatysta_MW_ napisał(a):Są rzeczy, z których się żartować nie powinno, jakie i czemu?
konserwatysta_MW_ napisał(a):a wolność sztuki ma swoje granice. na tym polega sztuka że nie ma żadnych granic...
Liczba postów: 4,999
Liczba wątków: 99
Dołączył: 04.2005
Reputacja:
36
Płeć: mężczyzna
Musze sie do czegos przyznac. Uwazam ze to co moglismy zobaczyc w filmach pt. Gwiezdne Wojny dzialo sie naprawde. Tylko ze dawno dawno temu w odleglej galaktyce. Z faktu ze nie moge tego w zaden sposob udowodnic, jest to jedynie kwestia wiary. System religijny przestawiony w filmach wyznawany przez mistrzow Jedi przyjelem za wlasny, chodz sam moca nie wladam. Niestety ostatnio surfujac po roznych stronach internetowych trafilem zupelnie przypadkiem na nastepujacy obrazek:
Przedstawia on mistrza Yode uprawiajacego seks z owca. Mistrz Yoda jest dla mnie wielkim autorytetem moralnym i religijnym. Wiele nauk o mocy wlasnie dzieki niemu poznalem.
Pytanie brzmi, czy moge autora, badz kogos kto opublikowal ten obrazek pozwac do sadu? Obraze on wyraznie moje uczucia religijne, mistrz Yoda nigdy w zyciu by czegos takiego nie zrobil! Czy moja sprawa zostanie potraktowana powaznie tak jak pani Romani czy zostane wysmiany i obciazony kosztami sprawy?
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski! ☭
Tgc napisał(a):Czy moja sprawa zostanie potraktowana powaznie tak jak pani Romani czy zostane wysmiany i obciazony kosztami sprawy? zapewne, jeśli udowodnisz że to nie żadna owca, tylko baranek który gładzi grzechy świata.
Liczba postów: 261
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03.2007
Reputacja:
0
Oczywiście że papież jest obiektem kultu, i jest to całkiem zrozumiałe. Przciętnemu katolikowi bardzo trudno jest sobie wyobrazic żywego Boga. A to dziadka (na ogół złośliwego) z długą brodą i w koszuli nocnej. A to gostka z bródką i o fryzurze hippisa z lat 60-70 ubiegłego wieku. Można też przedstawiac gołębia lub wizerunek oka wpisanego w trójkąt, ale to jest dla katolika nazbyt symboliczne. Pozatym gołąb może zrobic kupe komuś na głowę, a prawowierny katolik przecież nie będzie się za to na takiego gołębia- boga obrażał. Natmiast papież jest żywym wcieleniem boga na ziemi, można go dotknąc jeśli się ma szczęście, a nawt pogadac, a kto wie, może nawet otrzmac od takiego boga błogosławieństwo które wyleczy z alzhaimera. Znam osobiście takich którzy podczas silnej burzy wystawiają do okna świecę i obrazek pana Wojtyły.
Liczba postów: 4,999
Liczba wątków: 99
Dołączył: 04.2005
Reputacja:
36
Płeć: mężczyzna
dziki pies:
Oczywiscie ze masz racje jezeli chodzi o powiedzmy ze praktyke. Papieze czy to zywi czy martwii sa obiektem kultu. Ale formalnie byc takim obiektem kultu nie moga. Wiec kiedy obrazam jakiegos papieza, obrazam tylko konkretna osobe i to ta konkretna osoba powinna poskarzyc sie policji i wytoczyc mi proces o znieslawienie. Natomiast o naruszeniu kogos uczuc religijnych w tym przypadku byc mowy nie moze. Ale z drugiej strony, sam nie wiem i obawiam sie ze nikt nie wie co to tak do konca sa te uczucia religijne Oo?
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski! ☭
Liczba postów: 331
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05.2007
Reputacja:
0
Uczucia religijne to najkrócej ochrona przed krytyką.
Liczba postów: 334
Liczba wątków: 30
Dołączył: 04.2007
Reputacja:
0
Sztuka nie da się ująć, zdefiniować, ograniczyć. Każdy dyktator próbował?! I jeśli jakiś dupek twierdzi, że sztuka też ma granice, to powinien wstąpić do LPR. Tam wszystko jest ograniczone - w tym umysły. To odbiorca - adresat sztuki decyduje. Bylejakość, wulgaryzmy może odrzucać. Gdy tego nie czyni - sztuka dobra. Natomiast wrażliwość na sztukę (podobno) uczymy w szkołach. Czy tak jest - oto pytanie? Giertych odpowie na nie?
Sztuka - jak morze! Tylko marynarz nie może?!
Szaman 8-)
Liczba postów: 4,999
Liczba wątków: 99
Dołączył: 04.2005
Reputacja:
36
Płeć: mężczyzna
Haleth napisał(a):Hehe, kolejna reklama gry komputerowej o wydźwięku antyklerykalnym :
http://gry.onet.pl/3036,1418782,1,The_Go...wiedz.html
Hmm ostatni Broken Sword 4 mial tez wydzwiek antyklerykalny. Historia dziala sie miedzy innymi w watykanie i okazuje sie ze kler na najwyzszych stopniach wladzy, sama elita kleru wrecz wspolpracuje z mafia. Ksieza miedzysoba lubia sie postrzelac itp. W grze mielismy jescze okazje zwiedzac i popsuc fabryke produkujaca eucharystie . Zreszta pamietam ze juz w 2 czesci gry wystepowal ksiadz ktory mial dziecko z nieprawego loza.
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski! ☭
Liczba postów: 355
Liczba wątków: 5
Dołączył: 05.2007
Reputacja:
0
Tgc napisał(a):Zreszta pamietam ze juz w 2 czesci gry wystepowal ksiadz ktory mial dziecko z nieprawego loza. A to takie niezwykłe?
Liczba postów: 261
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03.2007
Reputacja:
0
Właśnie! Przecież ksiądz to przynajmiej teoretycznie normalny mężczyzna, więc może mec dziecko.
Liczba postów: 4,999
Liczba wątków: 99
Dołączył: 04.2005
Reputacja:
36
Płeć: mężczyzna
Haleth napisał(a):A to takie niezwykłe? Very Happy
Nie no zwyczajne jezeli chodzi o nasz swiat. W grach komputerowych albo ksieza sa cacy albo tak jak np. w Half Life 2 pomagaja glownemu bohaterowi zabijac swoich bylych parafian ktorzy zamienili sie w zombie.
Niech zyje Lenin, Stalin i Jaroslaw Kaczynski! ☭
Liczba postów: 261
Liczba wątków: 1
Dołączył: 03.2007
Reputacja:
0
Tgc napisał(a):zabijac swoich bylych parafian ktorzy zamienili sie w zombie. Całe szczęście że nie zabijał ateistów, którzy obrażają boga samym swoim istnieniem.
Małe podbijanie tematu, a przy okazji info nt. uczuć religijnych.
Z kodeksu karnego:
Art 196
"Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2"
Wg. Krk przedmiotem czci religijnej jest bóg/jezus/matka boska, nei zaś krzyż lub obraz. To właśnie do boga/jezusa/matki boskiej modlą się katolicy, nie zaś do krzyży.
Znieważonym publicznie przedmiotem czci religijnej jest wiec bóg, lub inna bajkowa postac, a jako że nie istnieje (Wiec nie ma podmiotowości prawnej), ani sam nie może wystąpić z oskarżeniem, ani nie można oskarżyć o znieważenie "go".
Dziękuję za uwagę, miłego dnia życzę
|