Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27
Dołączył: 06.2017
Reputacja:
1,162
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: kult kota
Rodica napisał(a): A nie? Miał dobre geny, pochodzil z profesorskiej rodziny Aha, rasistką też jesteś. Jakby pochodził z robotniczej, to by miał gorsze?
Liczba postów: 15,606
Liczba wątków: 386
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,050
Płeć: mężczyzna
Jeśli gość nie miał z czego płacić alimentów, to jest żulem. I mógł mieć w rodzinie noblistę. A nie zmieni to faktu, że jest żulem.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
Liczba postów: 1,647
Liczba wątków: 4
Dołączył: 07.2015
Płeć: kobieta
Nie jest żulem tylko jest chory. Ale i tak odniósł większy sukces rozrodczy od zefcia.
A dzieci ma bardzo ładne i zdolne.
Rozsadziło mi antenę.
Liczba postów: 15,606
Liczba wątków: 386
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,050
Płeć: mężczyzna
Rodica napisał(a): Nie jest żulem tylko jest chory. Na co? Co to za choroba, co uniemożliwia jakąkolwiek pracę, ale nie przeszkadza zaliczać panienek? Cytat:Ale i tak odniósł większy sukces rozrodczy od zefcia.
Nie wiesz, mam nadzieję, jaki sukces rozrodczy odniósł zefciu.
Cytat:A dzieci ma bardzo ładne i zdolne.
A czy ja mówię, że ma brzydkie i głupie? Współczuję nieobecnego taty – nieroba.
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
Liczba postów: 1,647
Liczba wątków: 4
Dołączył: 07.2015
Płeć: kobieta
zefciu:
Cytat:Na co? Co to za choroba, co uniemożliwia jakąkolwiek pracę, ale nie przeszkadza zaliczać panienek?
Jest wiele takich chorób. Nawet częściowa niepełnosprawność może spowodować ciężką depresję.
Zaliczać panienek nie musiał, one same go zaliczały. Impotentem raczej nie był.
Rozsadziło mi antenę.
04.07.2018, 13:20
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04.07.2018, 13:55 przez ZaKotem.)
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27
Dołączył: 06.2017
Reputacja:
1,162
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: kult kota
Rodica napisał(a): Nawet częściowa niepełnosprawność może spowodować ciężką depresję.
Zaliczać panienek nie musiał, one same go zaliczały. Impotentem raczej nie był.
No to dziwne, bo impotencja właśnie należy do typowych objawów depresji, a już szczególnie ciężkiej. Jak "depresanta" zaliczają panienki, to od razu wiadomo, o co chodzi. Po prostu podrywacz wykorzystuje instynkt opiekuńczy: "och, taką mam depresję, że nawet pracować nie dam rady, w ogóle jestem biedny i nieszczęśliwy i z pewnością umrę, jeśli mnie ktoś nie przeleci". To zadziwiająco często działa, i jest zresztą symetrycznym odpowiednikiem kokieco-kobiecej zajawki "och, jestem taka malutka i bezbronna".
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07.2018
Reputacja:
-1
idiota napisał(a): nienarodzone dzieci...
co to takiego?
SPRZECZNOŚĆ!!!
encyklopedia pwn głosi:
Cytat: * dziecko, med., psychol. człowiek w pierwszym okresie postnatalnego rozwoju osobniczego (ontogeneza), od chwili urodzenia do zakończenia procesu wzrastania;
natomiast do magicznej chwili narodzin toto się nazywa:
Cytat: zarodek, embrion, zool. organizm ludzki lub zwierzęcy rozwijający się z zapłodnionego jaja (u niektórych zwierząt niższych z niezapłodnionego), w okresie do wyklucia się z jaja lub porodu.
i niczyje słowa tego nie zmienią bo taka jest semantyka języka polskiego...
[temat ten zakładałam pod wpływem słów pewnego prof. z P War. któremu to rozróżnienie jest obce.]
jak dla mnie zarówno zarodek w pierwszych tygodniach jak i płód w 9miesiącu powinno "traktować" się tak samo.
|