To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Gdzie sie znajduje przepis na czlowieka?
#1
http://www.polityka.pl/archive/do/regist...id=2004739

Nasze linie rodowe rozdzieliły się około 6–7 mln lat temu. Wcześniej od wspólnej gałęzi odłączył się goryl, co oznacza, że szympans jest bliżej spokrewniony z nami niż z nim. Gdyby nie tradycja historyczna zdecydowanie oddzielająca cały świat zwierząt od człowieka, to zgodnie z zasadami systematyki gatunków szympans powinien zostać uznany za członka rodziny człowiekowatych. Niektórzy uczeni postulują wręcz, by pójść dalej i uznać go za przedstawiciela rodzaju Homo, czyli jeden z gatunków człowieka. Można postąpić także odwrotnie i nas określić mianem czwartego (obok trzech już istniejących) gatunku szympansa (patrz POLITYKA 23/03).

Choć ewolucyjne pokrewieństwo między nami jest tak bliskie, nietrudno na pierwszy rzut oka odróżnić przedstawicieli obydwu gatunków – poczynając od wyglądu, po wielkość mózgu (mamy prawie cztery razy większy), kulturę, formy życia społecznego czy zdolność porozumiewania się za pomocą skomplikowanego języka. Trudno zatem się dziwić, że uczonych niezwykle ekscytuje możliwość porównania biologicznych „przepisów” na człowieka i szympansa. Nie ma we współczesnej genetyce bardziej sensacyjnie brzmiącego zagadnienia niż poszukiwanie genów człowieczeństwa.

Mogłoby się wydawać, że nie jest to trudne zadanie – dysponując obydwoma zapisami genomów (ludzki znamy już od 2000 r.) wystarczy wrzucić dane do komputera. Maszyna wychwyci różnice, a genetycy dokładnie się im przyjrzą i ogłoszą, że u człowieka za jego wyjątkowy mózg odpowiadają geny C, D i H, których nie ma szympans. Niestety, rzeczywistość okazała się o wiele bardziej skomplikowana. Im bliżej dnia publikacji genomu szympansa, tym więcej pojawia się wątpliwości i zagadek dotyczących istoty genetycznych różnic między nim a człowiekiem. Może się nawet okazać, że porównanie obydwu dokładnych planów budowy DNA nie przyniesie żadnej znaczącej odpowiedzi na pytanie o różnice genetyczne między obydwoma gatunkami. – Jeszcze rok temu byłem w tej kwestii optymistą – mówi prof. Piotr Stępień z Zakładu Genetyki Uniwersytetu Warszawskiego i Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN w Warszawie. – Miałem nadzieję, że za pomocą stosunkowo prostej analizy komputerowej uda się dostrzec te fragmenty DNA, w których na pierwszy rzut oka widać różnice między człowiekiem a szympansem. Dziś, niestety, mam wrażenie, że błądzimy w coraz bardziej gęstniejącej mgle.

Wiele wskazuje na to, że spośród

30 tys. genów, które nosimy w niemal każdej komórce naszego ciała, zaledwie kilkanaście lub najwyżej kilkadziesiąt odróżnia nas od szympansa. To zdecydowanie zbyt mało, by wytłumaczyć, dlaczego jesteśmy tak odmienni. Jak wyjaśnić ten paradoks? Jedna z najbardziej prawdopodobnych hipotez mówi, że sedno problemu znajduje się nie w samych genach, ale w sieci powiązań pomiędzy nimi. Wiadomo bowiem, że jedne geny regulują działanie innych, włączając je w określonych momentach życia organizmu. Ta wzajemna regulacja odbywa się w niezwykle skomplikowany sposób i tworzy złożoną sieć powiązań.

Prof. Svante P??bo z Max Planck Institute for Evolutionare Anthropology w Lipsku, jeden z najwybitniejszych badaczy w dziedzinie genetyki człowieka, właśnie w różnicach regulacji i aktywności genów upatruje podłoża odmienności człowieka. – Ponad rok temu P??bo porównał, jak wygląda aktywność genów w mózgach ludzi i szympansów. Robi się to za pomocą specjalnych maszyn, tzw. mikromacierzy. Są one w stanie pokazać działanie wszystkich 30 tys. genów naraz. Wystarczy pobrać do badania świeżą tkankę – mówi prof. Stępień.

Mózgi obu gatunków różnią się

pod względem ilości białek w nich wytwarzanych (w genach zakodowana jest budowa białek) – dowiódł zespół P??bo stosując właśnie tę metodę. – Różnica nie polega więc na tym, że w przypadku naszego gatunku ewolucja wymyśliła jakieś nowe wyjątkowe geny. Raczej korzystając z genów już istniejących u naszych małpich przodków zmieniła ich wzajemny poziom regulacji. Dzięki temu w mózgu mogło się pojawić wielokrotnie więcej określonych białek, co doprowadziło do powstania znaczącej różnicy między gatunkami. Jak może działać taki mechanizm, wykazano doświadczalnie już kilka lat temu. Metodami inżynierii genetycznej stworzono mądrą mysz – to znaczy szybciej uczącą się orientować w terenie, lepiej zapamiętywać jego szczegóły itp. Różnica pomiędzy nią a jej zwykłymi pobratymcami polegała wyłącznie na produkcji zwiększonej ilości pewnego białka odpowiadającego za lepsze działanie synaps, czyli połączeń pomiędzy komórkami nerwowymi w mózgu. Tyle tylko, że z porównania genomów nie sposób odczytać zależności pomiędzy genami. Do tego potrzebne są eksperymenty.

Żmudne badania koniecznie są nawet w tych nielicznych przypadkach, w których udało się odkryć jakieś ewidentne różnice w budowie pojedynczych genów ludzkich i szympansich. Samo wykazanie istnienia genetycznych różnic jeszcze o niczym nie świadczy. Zmiana sekwencji danego genu może być bowiem cicha, to znaczy nie wpływać na funkcjonowanie białka, które ten gen koduje. Czy zmiana genu jest istotna dla organizmu, czy nie – trzeba zbadać eksperymentalnie. Na przykład poszukiwania genu odpowiedzialnego za rozwój zdolności mowy u człowieka trwały aż 11 lat, w trakcie których porównywano jego działanie u człowieka, myszy i małp człekokształtnych. Okazało się, że nasze wyjątkowe zdolności językowe zawdzięczamy m.in. niewielkiej zmianie w genie nazwanym FOXP2, który koduje białko sterujące włączaniem genów odpowiedzialnych za rozwój struktur językowych w mózgu.

Na razie nie ma innej drogi, niż żmudne porównywanie genów i obserwowanie ich działania w różnych organizmach. – Nie jesteśmy w stanie z samej budowy genów przewidzieć ich roli. Biologia molekularna dopiero czeka na swojego Einsteina i jego wielką teorię, która pozwoli z sekwencji genów przewidywać ich funkcje. Dziś nad każdym genem i białkiem trzeba pracować całymi latami – mówi prof. Stępień. Publikacja genomów szympansa i człowieka niewątpliwie stanowi pierwszy ważny krok w kierunku rozwiązania zagadki.

Pojawia się coraz więcej hipotez

sugerujących, gdzie, poza genami,

mogą występować różnice decydujące o tym, że zarodek rozwinie się w człowieka. Jeden z ostatnich numerów tygodnika „New Scientist” wskazuje na przykład na tak zwane sekwencje cis. Ich udział w funkcjonowaniu komórek jest dość skomplikowany. Upraszczając można powiedzieć, że sekwencje te stanowią miejsca „dokowania” białek regulatorowych, które sterują działaniem różnych genów. Kłopot polega na tym, że wyłowienie sekwencji cis z genomu i stwierdzenie, czy różnią się one u ludzi i szympansów oraz na ile te różnice są ważne, będzie wymagało iście benedyktyńskiej pracowitości. Jest ich bowiem więcej niż samych genów.

– Jeśli to prawda, to ich analiza może trwać całe dziesięciolecia. Ponieważ są to odcinki niekodujące białek – różnice między nimi są dużo większe niż pomiędzy genami – dodaje prof. Stępień. Jego zdaniem ogromną zagadką pozostaje też tzw. śmieciowy DNA. To 98 proc. naszego (i szympansiego) genomu, które nie koduje żadnych białek i według części badaczy stanowi jedynie bezużyteczny genetyczny bełkot. Coraz więcej danych sugeruje jednak, że pełni on jakąś istotną funkcję, na przykład wpływa na aktywność genów. Ale tych mechanizmów jeszcze w ogóle nie rozumiemy.

Pojawiły się również hipotezy, że decydującą rolę w powstawaniu nowych gatunków odgrywają nadmiarowe kopie genów (oprócz dwóch wariantów każdego genu, które każdy z nas już nosi w swoim DNA – jeden odziedziczony po ojcu, drugi po matce). U ludzi takich dodatkowych powtórzeń miałoby być znacznie więcej niż u innych ssaków – włącznie z szympansami. Takie dodatkowe kopie częściej podlegałyby mutacjom, stanowiąc doskonałe tworzywo czy też poligon doświadczalny dla ewolucji. – Dziś to są czyste spekulacje niepoparte przekonującymi dowodami. Ale faktem jest, że stoimy u progu ważnych zmian w genetyce i biologii molekularnej. Na razie bowiem wiemy, że niewiele wiemy. Nawet nie potrafiliśmy przewidzieć, ile genów ma człowiek. Najpierw mówiło się o 100 tys., potem 80, jeszcze później 60, a skończyło się na 30 tys. – podkreśla prof. Stępień.

Jego zdaniem klucza do rozwiązania zagadki różnic między człowiekiem a szympansem należy szukać we wspomnianym już odmiennym wzorze wzajemnej regulacji genów. Genomy mamy podobne, ale działają one inaczej. Przypomina to sytuację, w której porównuje się dwa miasta liczące po 30 tys. mieszkańców. Tu i tam żyje tyle samo ludzi. Na pierwszy rzut oka są więc niemal identyczne, tak jak genom człowieka i szympansa. Tyle że w jednym mieszka luźna horda, a w drugim świetnie zorganizowana społeczność. O kształcie tej społeczności decyduje jej wewnętrzna organizacja i współdziałanie pomiędzy członkami. Grupa podobnych mieszkańców może więc stworzyć zupełnie różnorodne organizmy społeczne. Tak jak z niemal identycznych genów mogły powstać tak odmienne gatunki jak szympans i człowiek.

Tutaj wiecej:

http://www.gazetawyborcza.pl/1,75476,2894820.html

http://www.wiw.pl/Biologia/Ewolucjonizm/...&cp=1&ce=0

http://migg.wordpress.com/2006/12/21/roz...ympansami/

pzdr.
"Zycie na planecie dojrzewa wowczas, gdy istoty rozumne uswiadomia sobie przyczyne wlasnego istnienia. Choc przez miliard lat przyczyna owa byla zakryta przed istotami zywymi to w 1858 roku prawda zaswitala w umysle jednej z nich. Byl to Karol Darwin."
Richard Dawkins.

"Wszelkie proby wyjasnienia pochodzenia czlowieka, podejmowane przed rokiem 1958 okazaly sie bezuzyteczne."
J.G Simpson
Odpowiedz
#2
Maynard, ja Cię proszę... jakiś komentarz, streszczenie, początek dyskusji... Samo wklejanie artów tutaj czy na pl.sci.biologia chyba nie ma większego sensu. Jeżeli kogoś interesuje biologia/ewolucjonizm, to z pewnością sam znajdzie te artykuły, natomiast nie potrzeba ich agregować na forum.
Odpowiedz
#3
marcin.g napisał(a):Maynard, ja Cię proszę... jakiś komentarz, streszczenie, początek dyskusji... Samo wklejanie artów tutaj czy na pl.sci.biologia chyba nie ma większego sensu. Jeżeli kogoś interesuje biologia/ewolucjonizm, to z pewnością sam znajdzie te artykuły, natomiast nie potrzeba ich agregować na forum.


Mylisz sie,poniewaz te wazne artykuly po jakims czasie przewaznie gina z sieci. Swego czasu wklejalem tu liczne moje dyskusje z innych forow i dobrze robilem,poniewaz 90% tych tekstow wcielo z internetu (glownie z forow religijnych). Oczywiscie mozna zrobic osobna baze dla ciekawych artykulow (pozbierac tam wszystkie powklejane). Ja sam bym do takiej bazy (archiwum) przekazal okolo 800set swietnych artykulow,ktore sa w moich prywatnych rekach.

No tylko wowczas trzeba pomyslec o prawach autorskichUśmiech


pzdr.
"Zycie na planecie dojrzewa wowczas, gdy istoty rozumne uswiadomia sobie przyczyne wlasnego istnienia. Choc przez miliard lat przyczyna owa byla zakryta przed istotami zywymi to w 1858 roku prawda zaswitala w umysle jednej z nich. Byl to Karol Darwin."
Richard Dawkins.

"Wszelkie proby wyjasnienia pochodzenia czlowieka, podejmowane przed rokiem 1958 okazaly sie bezuzyteczne."
J.G Simpson
Odpowiedz
#4
maynard napisał(a):Oczywiscie mozna zrobic osobna baze dla ciekawych artykulow (pozbierac tam wszystkie powklejane). Ja sam bym do takiej bazy (archiwum) przekazal okolo 800set swietnych artykulow,ktore sa w moich prywatnych rekach.

Można by zebrać linki do artykułów wraz z krótkim opisem i umieścić to w jednym podwieszonym poście. Co jakiś czas aktualizować. Jeżeli te treści rzeczywiście giną - możesz je archiwizować na blogu albo w jakiś notatkach on-line (chyba google ma takie narzędzie - kopiowanie i gromadzenie fragmentów stron). Z prawami autorskimi nie będzie problemu - to jest sytuacja analogiczna do wycinania artykułów z gazet.
Odpowiedz
#5
marcin.g napisał(a):
maynard napisał(a):Oczywiscie mozna zrobic osobna baze dla ciekawych artykulow (pozbierac tam wszystkie powklejane). Ja sam bym do takiej bazy (archiwum) przekazal okolo 800set swietnych artykulow,ktore sa w moich prywatnych rekach.

Można by zebrać linki do artykułów wraz z krótkim opisem i umieścić to w jednym podwieszonym poście. Co jakiś czas aktualizować. Jeżeli te treści rzeczywiście giną - możesz je archiwizować na blogu albo w jakiś notatkach on-line (chyba google ma takie narzędzie - kopiowanie i gromadzenie fragmentów stron). Z prawami autorskimi nie będzie problemu - to jest sytuacja analogiczna do wycinania artykułów z gazet.

No nie wiem, ja slyszalem co innego. Mianowicie, ze zamieszczanie cudzych artykulow na prywatnych stronach jest sankcjonowane. Wiem tez, ze do kopiowania artykulow i wklejania jako tresci na Fora dyskusyjne nikt sie zasadniczo nie czepia.

pzdr.
"Zycie na planecie dojrzewa wowczas, gdy istoty rozumne uswiadomia sobie przyczyne wlasnego istnienia. Choc przez miliard lat przyczyna owa byla zakryta przed istotami zywymi to w 1858 roku prawda zaswitala w umysle jednej z nich. Byl to Karol Darwin."
Richard Dawkins.

"Wszelkie proby wyjasnienia pochodzenia czlowieka, podejmowane przed rokiem 1958 okazaly sie bezuzyteczne."
J.G Simpson
Odpowiedz
#6
maynard napisał(a):Mianowicie, ze zamieszczanie cudzych artykulow na prywatnych stronach jest sankcjonowane. Wiem tez, ze do kopiowania artykulow i wklejania jako tresci na Fora dyskusyjne nikt sie zasadniczo nie czepia.

Przecież forum to też strona i to tak samo prywatna jak np. blog czy inny serwis.
Odpowiedz
#7
marcin.g napisał(a):
maynard napisał(a):Mianowicie, ze zamieszczanie cudzych artykulow na prywatnych stronach jest sankcjonowane. Wiem tez, ze do kopiowania artykulow i wklejania jako tresci na Fora dyskusyjne nikt sie zasadniczo nie czepia.

Przecież forum to też strona i to tak samo prywatna jak np. blog czy inny serwis.

Co innego jak taki tekst wystawiasz do poczytania,a co innego do przedyskutowania. Nie wiem,ale juz tak jest,bylo i chyba bedzie..

pzdr.
"Zycie na planecie dojrzewa wowczas, gdy istoty rozumne uswiadomia sobie przyczyne wlasnego istnienia. Choc przez miliard lat przyczyna owa byla zakryta przed istotami zywymi to w 1858 roku prawda zaswitala w umysle jednej z nich. Byl to Karol Darwin."
Richard Dawkins.

"Wszelkie proby wyjasnienia pochodzenia czlowieka, podejmowane przed rokiem 1958 okazaly sie bezuzyteczne."
J.G Simpson
Odpowiedz
#8
maynard napisał(a):Co innego jak taki tekst wystawiasz do poczytania,a co innego do przedyskutowania. Nie wiem,ale juz tak jest,bylo i chyba bedzie..

Nie, naprawdę nie ma żadnej różnicy. Zresztą na blogu też można dyskutować - chociażby w komentarzach. Poza tym zobacz - założyłeś kilka tematów, w których w ogóle nie toczy się dyskusja - czyli co? Złamałeś prawo?
Odpowiedz
#9
Maynard daje nam przesiany, gotowy materiał do napychania mózgu. O genach trudno dyskutować...
pozdr
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości