To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Biblijny potop. Fakt czy mit?
#21
Symbole... bardzo to wygodne, w przypadku rzeczy obalonych albo nie do udowodnienia. Symboliczna jest też dowolność, z jaką - w zależności od chwilowej potrzeby - "obrońcy wiary" decydują, co jest w Biblii dosłowne i tak powinno być traktowane, a co jest symboliczne. Dużo tych symboli ostatecznie - jak dla mnie za dużo, by całą religię opartą na nich wszystkich traktować w 100% (a nawet mniej) poważnie i w ogóle ją wyznawać.
[Obrazek: DO_NOT_FEED_THE_TROLL_by_Bloodlust_.gif]
Myślenie nie boli, chyba, że jest karane chłostą - http://www.racjonalista.pl/
Kto wątpi, nie błądzi - http://richarddawkins.net/
Ocenzurowany za ateizm --> http://www.gisburne.com/ngbook.php
Spirala Nienawiści
Odpowiedz
#22
Haleth napisał(a):Symbole... bardzo to wygodne, w przypadku rzeczy obalonych albo nie do udowodnienia.

Czy aby 705 lat temu zaszła taka sytuacja?
Odpowiedz
#23
dziki pies napisał(a):Uderzają w ocean światowy, w różnych miejscach, np. w pónocny i środkowy Atlantyk, w ocean Indyjski, morze płd Chińskie, morze Tasmana, południowy i wschodni Pacyfik w pobliżu Ameryk.

Gdyby istniały takie kratery to bym się z tobą zgodził.

Cytat:fale tsunami które mają nie po kilkanaście, ale po wiele set, a może nawet 1-3 km wysokości. Ogrmna ilośc wyrzuconego do atmosfery pyłu zakrywa Słońce na wiele tygodni.

Nie ma osadów fal tsunami o tak wielkiej miąższości (grubości) tak młodym wieku i takim zasięgu CO DYSKWALIFIKUJE TWOJĄ TEORIĘ.

Jestem studentem geologii więc uważam że kłótnia ze mną na ten temat jest nie na miejscu :wink: .

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
#24
Zastanówmy się czy opis Apokalipsy św. Jana nie jest odniesieniem do przeżytego w dawnych czasach przez ludzi potopu. (Apok. św Jan. 6) "I ujrzałem: A stało się wielkie częsienie ziemi, i słońce stało się jak włosienny wór, a księżyc cały stał się jak krew. I gwazdy spadły z nieba na ziemię. Niebo zostało zasłonięte jak księga którą się zwija, i wyspy z miejsc swych zostały poruszone. A królowie ziemscy i każdy wolny ukryli się do jaskiń i górskich skał". Jest to wyraźnie opisany przebieg impaktu który zdażył się w dużej odległości od autora relacji. Na początku wymienia on potężne częsienia ziemi, które pociąga za sobą gigantyczne skutki zmieniające krajobraz na lądzie i wyspach. Po uderzeniu w wyniku unoszenia się pyłu dochodzi do częściowego zaciemnienia słońca i księżyca. Następuje potem opis spadania mniejszych części komety albo opadania wyrzuconych po uderzeniu rozżarzonych cząstek materiału skalnego. Jest też mowa o zachowaniu ludzi którzy kryją się przed kataklizmem w górskich jaskiniach. Oczywiście chrześcienie błędnie zinterpretowali to jako, chowanie sie przed gniewem Boga. Oczywisty nonsens bo w ten prymitywny sposób niemożna przecież ukryc się przed wzrokiem Wszechmocnego Boga. Innym opisem jest opis "Wizji trąb" który jest zupełnie inny od pierwszego a zatem musi opisywac następny impakt. (Apok. św Jana 8) "A powstał grad i ogień pomieszany z krwią (tlenki azotu mają kolor ciemnoczerwony) i spadły na ziemię. A spłonęła trzecia częśc ziemi, drzew i cała trawa zielona. I jakoby wielka góra płonąca ogniem została wrzucona w morze, a trzecia częśc morza stała się krwią, i spadła z nieba ona wielka gwiazda, płonąca jak pochodnia n trzecią częśc rzek i źródła wód. A imię gwiazdy zwie się Piołun. I trzecia częśc wód stała się piołunem i wielu ludzi zmarło od wód bo stały się gorzkie". W tym przypadku raczej kwaśne od kwasu azotowego. (Apok. św Jana 9) Ujrzałem gwiazdę która spadła na ziemię i dano jej klucz do studni Czeluści. I otworzyła studnię Czeluści, a dym uniósł się z niej jak z wielkiego pieca i od dymu zacmiło się słońce i powietrze. A z dymu wyszła szarańcza, a dano jej moc jaką mają skorpiony, miała szkodzic tylko ludziom. I dano jej nakaz aby nie zabijała, lecz aby przez pięc miesięcy cierpieli od jej ukąszeń katusze". Fakt że opis przedstawia trzy kolejne impakty wyraźnie dochodzi do głosu, w powtarzających się uwagach że za każdym razem zatruciu ulega jedna trzecia ziemi, morza, powietrza. Opis jest bardzo wyrazisty. Ogromna góra wpada do oceanu. Wyparowana woda morska i skała wznosi się ku niebu, zaciemniajac trzecią częśc nieba przez co noc poimpaktowa staje się o jedną trzecią ciemniejsza. Cechą tego impaktu są intensywne opady nasyconego tlenkami azotu, kwasu azotowego, w postaci żrącego deszczu, częściowo zabarwiającego morze i ląd na czerwono, zatruwającego wody, które nabierają obrzydliwego smaku piołunu. Duże stężenie kwasu powoduje popażenia ludzi którzy cierpią jak od ukąszenia skorpiona. (Widmo szarańczy przyjęte jest pewnie przez Jana z czwartej plagi egipskiej
). (Apok. św jana 16) "Wizja siedmiu czasz", w której siedmiu aniołów wylewa siedem czasz gniewu Bożego. "I przyszedł pierwszy i wylał swą czaszę na ziemię. A wrzód złośliwy i bolesny wystąpił na ludziach. A drugi wylał swą czaszę na morze; i wystąpiła krew niby zmarłego. (czyli ciemnoczerwona) A trzeci wylał czaszę na rzeki i żródła wód, i wystąpiła krew. A czwarty wylał czaszę na słońce i dano mu władzę dotknąc ogniem ludzi i zostali dotknięci wielkim upałem. A piąty wylał czaszę na tron bestii i w jej królestwie nastały cimności. A szósty wylał swą czeszę na wielką rzekę Eufrat i wyschła wniej woda. A siódmy wylał czaszę w powietrze i błyskawice gromy i wielkie trzęsienie ziemi, jakiego nie było odkąd człowiek był na ziemi. I pierzchła każda wyspa i gór już nie znaleziono. I grad ogromny o wadze talentu spadł z nieba na ludzi". Przyznam że trudno mi wyjśc z podziwu jak przed tysiącami lat potrafiono dokładnie opisac skutki impaktu. Np. kolor morza opisano nie czerwony jak krew, ale jak " krew umarłego", bo taki włośnie kolor mają tlenki azotu. Świetny też jest opis skutków deszczu kwasu - wrzody na skórze. Takich doskonałych opisów jest zresztą o wiele więcej. Czy ktoś może uważa że mogą to byc jedynie chore rojenia w głowie nawiedzonego apostoła? Oczywiście jako ateista nie biorę pod uwagę "boskiej ingerencji" i czekam na racjonalne wytłumaczenie tego fenomenu, czymś innym niż opis impaktu.
Odpowiedz
#25
Racjonalista napisał(a):Gdyby istniały takie kratery to bym się z tobą zgodził
Kratery poimpaktowe trudno jest znaleźc na dnie oceanicznym. Taki na przykład Chicxulub którego obarcza się winą za zagładę dinozaurów, ma 200 km średnicy, a znaleziono go przypadkiem w płytkich wodach zat. Meksykańskiej w pobliżu Jukatanu. Kratery potopwej komety muszą byc znacznie mniejsze, i leżą na dużej głębokości. Pozatym ruchy dna i prądy morskie nanoszące wiele osadów mogą skutecznie je ukrywac. Zwłaszcza ża tak na prawdę nikt ich dotąd na poważnie nie szukał.
Odpowiedz
#26
dziki pies napisał(a):Pozatym ruchy dna i prądy morskie nanoszące wiele osadów mogą skutecznie je ukrywac.

I tu się mylisz. przyrost osadów w strefie dna oceanicznego to jakieś kilka mm na sto lat. Stanowczo za mało aby ukryć kratery o wieku 10 000 lat. Takie struktury byłyby bez problemu wykrywane przz dzisiejsze echosondy.

Cytat:Kratery potopwej komety muszą byc znacznie mniejsze,

Napisałeś wcześniej o odłamkach wielkości 2-3 km. Takie fragmenty utworzyłyby kratery wielkości do kilkudziesięciu km, tworząc przy tym gigantyczne fale tsunami...

...których to osadów wciąż mi nie wskazałeś Duży uśmiech

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
#27
Al-Rahim napisał(a):
Andrzej Kosela napisał(a):ąd właśnie bierze się mit o Atlantydzie, przechowany do czasów Platona.
Ten akurat dotyczy upadku cywilizacji minojskiej w wyniku wybuchu wulkanu.

Co się zaś tyczy potopu, ktoś już napisał (to co zresztą powtarzam na forach od lat). Mit sumeryjski, opisujacy w religijny sposób zalanie pewnego terenu (powstanie morza azowskiego bodajże).

Nic bardziej błędnego. Platon nie opisuje upadku cywilizacji minojskiej, który to nastąpił ok. 1500 roku przed naszą erą. Przeczytaj dokładnie jego pisma, gdzie opisuje ten temat.
Zapoznaj się także z chronologią Egiptu według Manetona.

Natomiast mit sumeryjski opisuje ten sam okres (koniec epoki lodowcowej) co i mity innych kultur mówiące o "złotych czasach przed potopem".
Odpowiedz
#28
Racjonalista napisał(a):Napisałeś wcześniej o odłamkach wielkości 2-3 km. Takie fragmenty utworzyłyby kratery wielkości do kilkudziesięciu km, tworząc przy tym gigantyczne fale tsunami...
Ja pisałem o odłamkach wilkości 1-2,5 km mogły byc zreszta nieco mniejsze, ale nie w tym rzecz. Z najnowszych badań wynika że na tarczach kontynentalnych odkryto około 120 większych kraterów uderzeniowych, z różnych kresów. Od starych i ogromnych jak Hudson Bay Arc w Kanadzie, 600 km średnicy, wiek ok. 2,4 mld lat, do młodych i stosunkowo małych jak krater Berringera w Arizonie mający 1,2 km i 50 000 tyś lat. W oceanach jednak znaleziono stosunkowo mało kraterów, bo ich poprostu nie szukano, a przecież powinno ich byc znacznie więcej niż na lądach, gdyż oceany zajmują znacznie większą powierzchnię i stanowią "łatwiejszy" cel dla kosmicznych pocisków. Dlatago Racjonalisto byc może odkrycia są jeszcze przed nami.
Odpowiedz
#29
Racjonalista --> Zainteresuj się bliżej końcem ostatniej epoki lodowcowej. W teorie upadku odłamków asteroidy nie za bardzo wierzę, lecz także tego nie wykluczam. Pewne jest jednakże to, iż nastąpiły ogromne zmiany klimatyczne, prowadzące do upadku wielu cywilizacji.

Ze strony http://www.grahamhancock.com , autorskiej strony Grahama Hancock'a, człowieka, który od wielu lat zajmuje się tymi sprawami:

Between 17,000 years ago and 7000 years ago, at the end of the last Ice Age, terrible things happened to the world our ancestors lived in. Great ice caps over northern Europe and north America melted down, huge floods ripped across the earth, sea-level rose by more than 100 metres, and about 25 million square kilometres of formerly habitable lands were swallowed up by the waves.

Marine archaeology has been possible as a scholarly discipline for about 50 years - since the introduction of scuba. In that time, according to Nick Flemming, the doyen of British marine archaeology, only 500 submerged sites have been found worldwide containing the remains of any form of man-made structure or of lithic artefacts. Of these sites only 100 - that's 100 in the whole world! - are more than 3000 years old.

This is not because of a shortage of potential sites. It is at least partly because a large share of the limited funds available for marine archaeology goes into the discovery and excavation of shipwrecks. This leaves a shortage of diving archaeologists interested in underwater structures and a shortage of money to pay for the extremely expensive business of searching - possibly fruitlessly - for very ancient, eroded, silt-covered ruins at great depths under water. Moreover, with the recent exception of Bob Ballard's survey of the Black Sea for the National Geographic Society, marine archaeology has simply not concerned itself with the possibility that the post-glacial floods might in any way be connected to the problem of the rise of civilisations. (http://news.nationalgeographic.com/news/...cksea.html)

In 1997 a chain of mountains almost 2000 kilometres long and more than 3000 metres high was discovered in the South Pacific. Nobody ever knew the mountains were there before because they are under water - as, in fact, is 70 per cent of the earth's surface. Marine archaeologists -- who are looking for targets much smaller than mountain-ranges under the sea -- can therefore be forgiven for finding just 100 submerged sites more than 3000 years old in the past half century. Even at the crude mapping level, it is one of the absurdities of scientific priorities that we now have a better map of the surface of Venus than we do of the 225 million square kilometres of our own planet's sea-floor.

On land it is obvious that archaeology still has much more work to do before it can honestly claim to have fully understood (rather than merely theorised about) the process by which the great civilisations of ancient history arose. Vast areas of the earth's surface - the Sahara Desert, for example (which was green for 4000 years at the end of the Ice Age) - have hardly benefited from the attentions of archaeologists at all. And even in countries like Egypt which have been intensively excavated for more than a century new discoveries can still be made that call established views and chronologies into question.

In December 2000 excavations at Abydos in Upper Egypt by a University of Pennsylvania/University of New York team demonstrated that the intriguing religious practise of boat burial - for example the so-called solar boat of Khufu buried on the south side of the Great Pyramid of Giza - is very likely to have predynastic origins. A fleet of 14 boats found buried at Abydos a decade ago were originally assigned to the mortuary complex of Pharaoh Khasekhemwy of the Second Dynasty (circa 2675 BC). However, after thoroughly examining one of the boats (a sophisticated narrow-prowed "sewn" boat about 23 metres long made of wooden planks lashed together with rope), the excavators now believe that "the ships were buried some centuries before Khasekhemwy's enclosure was built. The fleet may have been intended for use in the afterlife of a much earlier pharaoh, perhaps even Aha [circa 2920 BC], the First Dynasty ruler of Egypt..." (http://www.archaeology.org/online/news/abydos.html) If this is the case, since the boat-burials at Abydos are far from being the work of beginners, then it seems obvious that the practise -- and the entire wonderful religious apparatus that goes with it -- must predate the First Dynasty.

But by how much?

Nobody knows.

Another interesting development also announced in December 2000 was the discovery of a group of very unusual ancient tombs at Elkab in Upper Egypt. The Elkab tombs are thought to date to the Second Dynasty, although the site itself has yielded evidence of continuous occupation from 8000 years ago until about 2000 years ago. The tombs are circular stone structures (with diameters of 18 to 20 metres) which in two cases were carefully arranged around large natural boulders. They have been compared with the Neolithic funeral mounds of Europe and, as the Belgian excavators admit, are of a type "thus far unknown in Egypt". (http://www.usatoday.com/weather/science/...121200.htm)

So much then for the archaeologists having the whole picture about the evolution and development of any civilisation - even ancient Egypt which has been the subject of more archaeological investigation than any other.

But now let's remember as well that along continental margins and around islands across the world an area bigger than the Unites States of America was inundated at the end of the Ice Age: 3 million square kilometres (an area the size of India) was submerged around Greater Australia alone; another 3 million square kilometres went under around South-East Asia; the Florida, Yucatan and Grand Bahama Banks were fully-exposed off the Gulf of Mexico; huge areas of land were swallowed up in the Mediterranean, the Black Sea, the North Sea and the Atlantic, etc, etc, etc - the list really does goes on and on.

In my view the possibility of a serious "black hole" in scientific knowledge about recent prehistory is plausible, reasonable and worthy of consideration. I therefore propose that the conclusions of modern archaeology regarding the origins and early evolution of human civilisation should be treated as provisional until a comprehensive, global, marine-archaeological survey of continental shelves down to depths of at least 120 metres has been undertaken.
Odpowiedz
#30
Czy zastanowił się ktoś kiedyś dlaczego w większości kultur pojawienie się komety traktowano z lękiem, i było to zwiastunem nieszczęśc? Czy nie można przypuścic że ten irracjonalny lęk jest reminiscencją dawnych przeżyc jakie były udziałem człowieka?
Odpowiedz
#31
dziki pies napisał(a):Czy nie można przypuścic że ten irracjonalny lęk jest reminiscencją dawnych przeżyc jakie były udziałem człowieka?
Taa dawniej to były dobiero technologie!Nawet bomby atomowe mieli!Dziwne tylko że nie został ślad po tamtych cywilizacjach..

Dawni,mający niewielką wiedzę o kometach ludzie po prostu bali się tego,co jest takie duże,świeci sie i powoduje takie zniszczenia.
Uderzaj.Wszystko inne ma drugorzędne znaczenie.Uderzaj.
Odpowiedz
#32
Dziki Psie próbujesz dowieść potopu za pomocą ciał niebieskich, jestem zszokowany. Nie tyko tym że twoja teoria nie ma potwierdzenia w nauce (zamierzam studiować geografię więc wiem co mówię), ale również tym że według ciebie człowiek by to przetrwał, bo według mnie byłoby zupełnie odwrotnie. Na szczęście jest tutaj student geologii który powinien ci wytłumaczyć że gdyby potop rzeczywiście miał miejsce, w warstwie geologicznej byłby zachowane tego ślady.

Przypuśćmy że nastąpiła światowa wojna nuklearna i pare ludzi może i zwierząt schronili się w bunkrze po pewnym czasie wychodzą i stwierdzają że wszystko zostało zniszczone. Nawet po kilkuset latach można byłoby wykryć skutki tej wojny.
Jako człowiek mądry, ukazuj swój rozum ze skromnym umiarem. Babilońska księga mądrości.
Odpowiedz
#33
Andrzej Kosela napisał(a):Pewne jest jednakże to, iż nastąpiły ogromne zmiany klimatyczne, prowadzące do upadku wielu cywilizacji.

Pierwsze cywilizacje powstały po zakończeniu ostatniego zlodowacenia. Poza tym możesz mówić o wielu katastrofach ale na pewno nie o potopie bo powinny występować grube osady skał okruchowych na całym globie.

Natomiast transgresja morska po stopieniu lodowców po z całą pewnością nie szukany potop.

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
#34
Racjonalista napisał(a):
Andrzej Kosela napisał(a):Pewne jest jednakże to, iż nastąpiły ogromne zmiany klimatyczne, prowadzące do upadku wielu cywilizacji.

Pierwsze cywilizacje powstały po zakończeniu ostatniego zlodowacenia. Poza tym możesz mówić o wielu katastrofach ale na pewno nie o potopie bo powinny występować grube osady skał okruchowych na całym globie.

Natomiast transgresja morska po stopieniu lodowców po z całą pewnością nie szukany potop.

Wydawałoby się, że człowiek tak młody jak Ty będzie miał świeże i chłonne podejście do tych spraw, o których tak naprawdę mało wiemy, nawet Twoi profesorowie na uczelni....
Do tego śmiem twierdzić, iż nie zapoznałeś się choćby z tym tekstem który wkleiłem ze strony Grahama Hancocka, czyżbyś miał problemy z rozumieniem języka angielskiego, współczesnej "greki"?

"Pierwsze cywilizacje powstały po zakończeniu ostatniego zlodowacenia."

Bardzo mało widzę badałeś tych spraw; zainteresuj się tematem głębiej to być może odkryjesz coś więcej...
Odpowiedz
#35
Andrzej Kosela napisał(a):Do tego śmiem twierdzić, iż nie zapoznałeś się choćby z tym tekstem który wkleiłem ze strony Grahama Hancocka, czyżbyś miał problemy z rozumieniem języka angielskiego,

Nie. po prostu:

Wikipedia napisał(a):Graham Hancock - Jak sam podaje, nie ma przygotowania naukowego z zakresu archeologii. ....Ze względu na głoszone teorie, sposób dochodzenia do nich oraz sposobu interpretacji znalezisk archeologicznych, często odmienny od interpretacji archeologii klasycznej - nie znajduje poparcia wśród naukowców, przez których określany jest mianem pseudoarcheologa.

... i to mi wystarczy.

Cytat:Bardzo mało widzę badałeś tych spraw; zainteresuj się tematem głębiej to być może odkryjesz coś więcej...

Wiem co mówię i zdania nie zmienię. Cywilizacje i rolnictwo pojawiły się po ostatnim zlodowaceniu.

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
#36
Racjonalista napisał(a):Wiem co mówię i zdania nie zmienię. Cywilizacje i rolnictwo pojawiły się po ostatnim zlodowaceniu.

To, że w większośći jego tezy nie należa do nurtu "mainstream" współczesnej archeologii czy egiptologii nie dziwi, biorąc pod uwagę fakt, że do dziś egiptolodzy uważają, że wielkie piramidy w Gizie były grobowcami (sic!), a sami starożytni egipcjanie byli politeistami wierzącymi w krokodyle i słońce...
Nie dziwi także fakt, że osoba mająca bardziej filozoficzne podejście do tych spraw będzie dla nich wrogiem.
Na szczęście, coraz więcej poważnych naukowców zaczyna badać te sprawy szerzej i oblicze nauki oraz nasza wiedza o tamtych czasach pogłębia się.
Cywilizacja na ziemi jest bardzo stara, a większość terenów na których żyli ludzie przed "potopem" jest dziś zatopiona jak np. starożytne podwodne ruiny u wybrzeży Yonaguni czy też Indii. Tsunami parę lat temu pokazało, jak to wyglądało na o wiele większa skalę w przeszłości...
Odpowiedz
#37
Georafal napisał(a):w warstwie geologicznej byłby zachowane tego ślady.
A więc panie przyszły studencie, tekie ślady są tylko należy poszukac odpowiednich źródeł. Mianowicie wiercenia pokrywy lodowej Grenlandii wykazały że w warstwie datowanej na ok. 9450 lat znajdują się duże ilości irydu, a co to oznacza niech Ci powie kolega studiujący geologię. Pozatym znaleziono w wielu miejscach na świecie np. Czechach, Wietnamie, Australi, USA i innych, spore ilości tektytów czyli kwarcu szokowego, który powstaje pod wpływem ogromnego ciśnienia i temperatury, tak jak podczas wybuchu termojądrowego, albo impaktu. Wiek jego dziwnym trafem również datuje się na ok. 10 000 tyś lat. (Bibliografia. HammerC.U., Clausen H. B. i in. Greenland ice sheet evidence of post-glacial volcanism and its climatic impact, "Nature" nr 288 1980, s. 230-235.
Odpowiedz
#38
Andrzej Kosela napisał(a):Tsunami parę lat temu pokazało, jak to wyglądało na o wiele większa skalę w przeszłości...

....pozostawiając po sobie trwałe osady.

dziki pies napisał(a):A więc panie przyszły studencie

Jestem pan aktualny student.

Cytat:Pozatym znaleziono w wielu miejscach na świecie np. Czechach, Wietnamie, Australi, USA i innych, spore ilości tektytów czyli kwarcu szokowego, który powstaje pod wpływem ogromnego ciśnienia i temperatury, tak jak podczas wybuchu termojądrowego, albo impaktu. Wiek jego dziwnym trafem również datuje się na ok. 10 000 tyś lat.

Niestety nie można tego połączyć w całość ze względu na brak dużych kraterów z tego okresu. Najmłodsze na lądzie mają po kilkadziesiąt tysięcy lat i kilka kilometrów średnicy. Można oczywiście szukać jak już wspomniałeś na dnach oceanów ale brak osadów fal tsunami z tego okresu!!

Nie potwierdza to w żaden sposób twojej potopowej teorii.

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
#39
Racjonalista napisał(a):Jestem pan aktualny student.
Przepraszam żle zrozumiałem.
Racjonalista napisał(a):Niestety nie można tego połączyć w całość ze względu na brak dużych kraterów z tego okresu.
A zatem tektyty zprzed 10 000 tyś lat nie mogły powstac na lądzie, tylko od uderzenia w ocean. No chyba że ktoś przprowadzał wtedy próby jądrowe, ale nawet gdyby przyjąc taką fantastyczną hipotezę, to miejsca te musiałyby byc skarzone izotopami o długim okresie rozpady, a tego nie stwierdzono. A więc zkąd się wzięły. A drugie pytanie. Co oznacza duża ilośc irydu w rdzeniach lodowych z tamtego okresu. To są fakty.
Odpowiedz
#40
Powtarzam:

Cytat:Nie potwierdza to w żaden sposób twojej potopowej teorii.

Nie ma śladów geologicznych po potopie i nie uważam aby dalsza dyskusja miała sens.

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości