DziadBorowy napisał(a): http://wyborcza.pl/magazyn/1,145247,1801...a_Wyborcza
Świetny wywiad. Aż się zdziwiłem, że na Wyborczej coś takiego może się ukazać.
Dobry artykuł.
Widzę niezłą analogię do Hiszpanii. Tam ten problem osiągnął ogromne rozmiary i niestety nikt myślący tego w porę nie zmienił.
Z resztą cała Hiszpania to dobre studium jeśli chodzi o to czego bezwzględnie należy unikać, np. na przykładzie ichniejszej edukacji.
Z drugiej jednak strony inwestowanie w kapitał ludzki jest dużo bardziej niebezpieczne.
Infrastruktura tak czy owak przyniesie jakieś korzyści, może nie rozwojowe ale no właśnie-użytkowe.
Przy słabej kontroli może się okazać, że będzie jak z tymi różnymi, miernymi programami aktywizacji bezrobotnych czy szkoleniami tyczącymi się zakładania firmy.
Pieniądze wyrzucone w błoto. Z resztą na to niebezpieczeństwo także zwrócono w artykule uwagę.
Moim zdaniem dobrym pomysłem byłaby reaktywacja dawnej ideii jaką były szkoły przyzakładowe. Oczywiście reanimacja w ramach dzisiejszych realiów.
Niemiecka firma Viessmann posiada w naszym kraju własną, prywatną szkołę techniczną. Odpowiednik naszych techników (uczeń kończy z tytułem technika).
Około połowa absolwentów trafia później do tej firmy.
A przecież bez wykwalifikowanych pracowników trudno jest o to aby inżynierowie i ich ekipy od innowacji cokolwiek mogli przekuć w czyn.
Uważam w związku z tym iż dobrze byłoby aby placówki naukowe miały takowe zaplecze. I coś podobnego także wypływa z myśli zawartych w artykule.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN