Zygota to zapłodniona komórka. Jedna.
I nie dziwne, że "ciąża" zaczyna się w momencie zagnieżdżenia, a nie wtedy, gdy zarodek płynie sobie luzem przez drogi rodne. O ile dobrze pamiętam, pewne badania wykazały, że aż 60% zarodków nie ulega zagnieżdżeniu.
I nie jest to zaskakujące, ponieważ koszty ciąży są dla człowieka prawdopodobnie najwyższe ze wszystkich organizmów na Ziemi. Tym bardziej ciąży nieudanej. Dlatego jest wyjątkowo silna presja selekcyjna na wytworzenie mechanizmów usuwania lub utrudnienia zagnieżdżenia zarodka w przypadku rozpoznania jakichkolwiek oznak nieprawidłowości, choćby była to tylko bardzo nikła możliwość. Z perspektywy ewolucyjnej lepiej usunąć o dziesięć za dużo niż jeden za mało.
Słynna pacjentka w szpitalu Chazana miała, w czasie trwania ciąży, podszytą szyjkę macicy, bo wcześniej kilkukrotnie dochodziło do poronienia. Bardzo możliwe, że działo się to nie bez powodu.
exeter, przypomnij, jak KK zyskuje na zamykaniu kobiet w domach, bo co i raz mi to umyka
I nie dziwne, że "ciąża" zaczyna się w momencie zagnieżdżenia, a nie wtedy, gdy zarodek płynie sobie luzem przez drogi rodne. O ile dobrze pamiętam, pewne badania wykazały, że aż 60% zarodków nie ulega zagnieżdżeniu.
I nie jest to zaskakujące, ponieważ koszty ciąży są dla człowieka prawdopodobnie najwyższe ze wszystkich organizmów na Ziemi. Tym bardziej ciąży nieudanej. Dlatego jest wyjątkowo silna presja selekcyjna na wytworzenie mechanizmów usuwania lub utrudnienia zagnieżdżenia zarodka w przypadku rozpoznania jakichkolwiek oznak nieprawidłowości, choćby była to tylko bardzo nikła możliwość. Z perspektywy ewolucyjnej lepiej usunąć o dziesięć za dużo niż jeden za mało.
Słynna pacjentka w szpitalu Chazana miała, w czasie trwania ciąży, podszytą szyjkę macicy, bo wcześniej kilkukrotnie dochodziło do poronienia. Bardzo możliwe, że działo się to nie bez powodu.
exeter, przypomnij, jak KK zyskuje na zamykaniu kobiet w domach, bo co i raz mi to umyka
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.