No cóż, uznaję, że nie mnie to oceniać. Skoro ktoś twierdzi, że tak jest, przyjmuję to. Nie jest moją rolą czy kompetencją mówić mu/jej, czy ma rację, czy się myli.
Chciałam przy okazji zwrócić uwagę na to, że kobieta z artykułu, o którym wcześniej rozmawialiśmy, była wyłącznie muzułmanką. Choć nie było to stereotypowe bycie muzułmaninem.
Chciałam przy okazji zwrócić uwagę na to, że kobieta z artykułu, o którym wcześniej rozmawialiśmy, była wyłącznie muzułmanką. Choć nie było to stereotypowe bycie muzułmaninem.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.