Dwa Litry Wody napisał(a): DziadBorowy
Fajnie się mówi po fakcie, ale w praktyce wygląda to często różnie i rzadko kiedy jest proste, jasne i oczywiste. Co zrobiłbyś w takim oto przypadku: (...)
No pewnie, że tak ci jak i inni turyści mieli jakieś POWODY. I można na 100% założyć, że Twoją listę można by wydłużać w nieskończoność. Ale nie o to się rozchodzi. Rozchodzi się o to, że takich osób z POWODAMI jest multum i trochę, że są oni w wieku przekraczającym ten, w którym człowiek jest skłonny do brawury i przeceniania swoich możliwości. To nie są grupy młodzieży, którzy podróżują po najtańszych kosztach i w letnich trampkach wspinają się na szczyty. To ojcowie i matki z dziećmi, którzy w klapkach i sandałkach wspinają się poza oznaczonymi szlakami, bo tylko dwa dni urlopu a trzeba zaliczyć fotkę koło tego przykładowego krzyża, więc nie będzie mi tu jakiś smutas bez jaj* dyktował, na które miejsca i kiedy będę sobie wchodził. Tyle wydałem na te cholerne wczasy, pięć godzin jechałem, z czego trzy w korku, dzieciak się zsikał na nowe siedzenia, klimatyzacja nic nie daje, wszyscy spoceni i zmęczeni w ostatniej fazie wkurzenia, więc teraz wejdę na tę cholerną górę, choćby to miała być ostatnia rzecz w moim życiu...
I czasem to ostatnie się niestety spełnia.
(*pardon, DB)
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!