To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 4.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Polecane artykuły
https://www.antyradio.pl/Filmy-i-seriale...SAuekJHAZI

Cytat:Mimo licznych próśb o usunięcie filmu "365 dni" z biblioteki serwisu, Netflix nie ugiął się, pozostawiając swoim użytkownikom możliwość oglądania "dzieła" Barbary Białowąs i Tomasza Mendesa na podstawie poczytnego erotyku Blanki Lipińskiej. Jak widać, taka decyzja mocno opłaciła się platformie, gdyż polska produkcja utrwalająca przekonanie, że gwałt jest ok, jeśli jesteś bogaty i przystojny, znalazła się na 1. miejscu światowego zestawienia TOP 10 filmów na Netflix 2020 roku.

"365 dni" zwyciężyło, gdyż zajmuje pierwsze miejsce w krajowych zestawieniach popularności na Netflix w większości krajów z dostępem do platformy - nie tylko w pobliskich europejskich krajach jak Czechy, Litwa, Estonia, Węgry, Austria, Szwajcaria, Francja, Niemcy, Grecja, Włochy, Hiszpania, Portugalia, Belgia, Holandia, Norwegia, Dania, Szwecja, Finlandia, Bułgaria i Chorwacja, ale także w Ameryce Południowej (Chile, Argentyna, Boliwia, Brazylia, Kolumbia, Wenezuela) oraz w Indiach, Izraelu, Kuwejcie, Maroko, Katarze, Turcji, Egipcie, Wietnamie, Nikaragui i Sri Lance.

Niespotykany sukces polskiej kultury Duży uśmiech
Sebastian Flak
Odpowiedz
ZaKotem napisał(a): ... ale nie kiedy tworzy wyspy śmieci na oceanie i ulega mechanicznemu rozkładowi, dostając się w końcu znowu do żywych organizmów.
Ale nawet po przejściu przez układ pokarmowy nie ulega chemicznym przemianom czyli stanowi taki akapowy, rozproszony depozyt Uśmiech

PS. Chociaż oglądałem francuski dokument o naukowcach badających dokładnie obieg plastiku w Morzu śródziemnym.
I ci naukowcy odkryli, że powoli ale jednak jest on 'trawiony' przez szczepy bakterii, które najpierw wytwarzają w nim mikroskopijne otworki, a potem tną łańcuchy polimerowe na krótsze elementy i przyłączają do nich reszty tlenowe.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
https://comparic.pl/kopanie-bitcoina-btc...a-syberii/

Ruskie, jak wyście mnie zaimponowali w tej chwili...
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): https://comparic.pl/kopanie-bitcoina-btc...a-syberii/

Ruskie, jak wyście mnie zaimponowali w tej chwili...

Ale to jakaś ściema
Cytat:umiejscowienie kopalni kryptowaluty przy polu polu naftowym oznacza stałe dostawy praktycznie darmowego gazu ziemnego.
A to gaz im sam tryska, bez kopania i infrastruktury?
Przecież gaz ma konkretną cenę.
Ale Ruscy i gospodarka, to dwie różne parafie.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Sofeicz napisał(a):
Gawain napisał(a): https://comparic.pl/kopanie-bitcoina-btc...a-syberii/

Ruskie, jak wyście mnie zaimponowali w tej chwili...

Ale to jakaś ściema
Cytat:umiejscowienie kopalni kryptowaluty przy polu polu naftowym oznacza stałe dostawy praktycznie darmowego gazu ziemnego.
A to gaz im sam tryska, bez kopania i infrastruktury?
Przecież gaz ma konkretną cenę.
Ale Ruscy i gospodarka, to dwie różne parafie.

To chodzi chyba o nadwyżki produkcyjne, niskie ceny rynkowe i sankcje oraz brak zbytu przez ciepłe zimy. I za pomocą taniego gazu będą kopać drogie kryptowaluty. Zwróci się z nawiązką. Dziwi mnie, że nie ma jeszcze jakiegoś RusCoina czy CyberRubla. Informatyków to oni tam mają porządnych a o inicjatywach jakoś cicho.

BTW.

Teraz coś co Tygryski lubią najbardziej, czyli masakrowanie lewicowo nacechowanych tumanów biorących się za poprawianie historii:

https://homomediaevalis.blogspot.com/202...ha4nt5GrTI

Cytat:Jak przechodzimy do okresu PRL, autor w ogóle zapomina o opisie PGRów. One również dla niego nie istnieją. A okres ten to dla niego głównie spółdzielnie (mniejsza część) i walka robotników o lepszy podział dóbr (zresztą opisany skrótowo, po macoszemu).
Kobieta-chłopka w pracy A. Leszczyńskiego nie istnieje (mimo, że są źródła, głównie kościelne). Kobieta zaczyna pojawiać się dopiero przy industrializacji Królestwa Kongresowego (w książce w rozdziałach dotyczących II poł. XIX wieku) i też bardzo skrótowo. W PRLu występuje zaledwie na kilku stronach.
Doskonale zatem widać sygnalizowany przeze mnie pośpiech w pisaniu pracy. Podstawowe elementy warsztatu, podstawowe ważne informacje, które pokazałyby obraz sytuacji - pominięte, nieistniejące. Co jest zastanawiające. Skoro ma to być praca naukowa, dlaczego te niewygodne kwestie pominięto? Obawiał się autor niepotwierdzenia tezy o wyzysku? Czy niepotwierdzenia tezy o prawie 100% wyzysku i niewolnictwie (podobnego do niewolnictwa murzyńskiego) polskiego chłopa? Przez takie zabiegi A. Leszczyńskiego pytań się będzie tylko mnożyć. Do tego, w takiej konwencji jego praca przypomina raczej zestawienie krzywd do postulatu partii Razem, że szlachta nie zapłaciła chłopu polskiemu odszkodowania za wyzysk i pańszczyznę. Co jest śmieszne i głupie, stworzone przez ludzi, którzy kompletnie nie wiedzą jak system folwarczno-pańszczyźniany został sformułowany i jak funkcjonował. Nie wie zapewne tego również sam A. Leszczyński.

Antysemicka szajba
Nie można zatytułować tego podrozdziału inaczej jak tylko tak. Dobrze wiemy, że w Polsce pojawiały się i to od średniowiecza pogromy żydowskie. Ale budowanie wokół nich postaw antysemickich (głównie XIX-wiecznych o podłożu nacjonalistycznym) jest kolejnym kuriozum pracy A. Leszczyńskiego. Bowiem wrogość czy niechęć do Żydów funkcjonowała najpierw na kanwie religijnych stereotypów, potem na kanwie gospodarczej a dopiero na końcu, przy rodzeniu się narodów i nacjonalizmów na podłożu nacjonalistycznym. Mamy więc zastosowanie przez autora pracy pojęcia opisującego późne zjawisko do wydarzeń wcześniejszych - typowy anachronizm, który jest poważnym warsztatowym błędem.
W swoim widzeniu antysemityzmu na linii polski chłop/robotnik-Żydzi A. Leszczyński potrafi się nawet sam skompromitować. Przy opisie rewolucji 1905-1907 roku charakteryzuje ją jako walkę ugrupowań politycznych, które mają różne cele (w stylu mafijnym, gdzie trup ścieli się gęsto). Przy tej okazji prezentuje również wątki antysemickie, pisząc, że w rabunkach czy biciu Żydów uczestniczyli głównie sami Żydzi z odrębnych ugrupowań politycznych i w mniejszości towarzyszyli im chrześcijanie co dowodzi, że jest to chrześcijański, nacjonalistyczny i polski antysemityzm. Totalne kuriozum ale pasujące do tezy, że chłop/robotnik XIX/XX wieczny jest antysemitą i nacjonalistą z samego założenia, co później miało doprowadzić do współudziału (masowego wedle A. Leszczyńskiego przy użyciu: straży pożarnej, granatowej policji, innych grup) polskich chłopów w Holokauście. Oczywiście, jako że A. Leszczyński nie zna źródeł, wystarczy mu w tej kwestii powołanie się na kilka dzieł: Jana T. Grossa, Jana Grabowskiego czy dwutomowej pracy Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski.

Ideologizacja i upolitycznienie historii
W eseju metodologicznym A. Leszczyński występuje jeszcze przeciwko jednemu chochołowi. Ideologizacji i upolitycznieniu historii. Nie pojawia się co prawda komunał o tym, że zwycięzcy piszą historię, ale można się go domyśleć. Zwycięzcami mają być również ugrupowania polityczne, które przejmują władzę i instytucje. Tą instytucją, która prowadzi do ideologizacji i upolitycznienia nauk historycznych ma być w świetle A. Leszczyńskiego Instytut Pamięci Narodowej. Czytając te fragmenty pracy zdrowo się uśmiałem. Dlaczego? Bo jest to argument czysto ideologiczny (nie merytoryczny), który pojawia się notorycznie w publicystyce. To też jest przykład na to, czym jest książka A. Leszczyńskiego - bardziej ideologicznym esejem społecznym niż pracą naukową. Oczywiście nie dowie się tego czytelnik wprost od autora.
Sebastian Flak
Odpowiedz
https://kopalniawiedzy.pl/Piwo-Krakowski...ryja,33166

Nauka w służbie birofili Duży uśmiech
Sebastian Flak
Odpowiedz
Nowa moda:

https://noizz.pl/kultura/malgorzata-roze...V5uNCDKUXo

Przywłaszczenie kulturowe jako nowy środek "szanowania" bliźnich...
Sebastian Flak
Odpowiedz
https://natemat.pl/329795,jak-wyglada-bu...BWjaNxLuSU

Superowy artykuł o realiach budowy domu i niebezpieczeństwach w trakcie jego stawiania. Polecam przeczytać od dechy do dechy Uśmiech

I bardzo dobry komentarz pod artykułem:

Cytat:Jak się bierze za budowę domu nie mając o tym pojęcia, to potem będą takie kwiatki. Typówka w Polsce, gdzie każdemu się wydaje, że jest specem od glazur, hydrauliki, projektowania, ogólnego wykonawstwa i nadzoru. Ogromna ilość bolączek przy budowach domów jednorodzinnych w Polsce, wynika z nieudacznictwa inwestorów i ogromnego mniemania o własnej wiedzy i zdolnościach.

1. Zacznij od podstawy, czyli od projektu. Zdecyduj się na konretny projekt i nie mieszaj w połowie budowy, bo zobaczyłeś świetną elewację przejeżdżając przez miasto. Nie daj żonie majstrować przy konstrukcji budynku, gdy już wykonane są fundamenty, bo nagle uwidziała sobie, że kuchnia będzie z drugiej strony domu. Przemyślcie sprawę dokładnie i się tego trzymajcie, po klepnięciu projektu żadnych dużych rewizji.

2. Nie potrafisz? Przyznaj się do tego przed samym sobą (bo powiedzmy sobie szczerze, większość nie potrafi) i zatrudnij fachowców z nadzorem. Tak, będzie drożej, bo dobry kierownik budowy nie weźmie 1500 miesięcznie za nadzór, ale będzie czuwał nad wydatkami, terminami i jakością prac. On też podpisze się przy odbiorach, więc sygnuje swoim nazwiskiem i swoimi uprawnieniami.

3. Zatrudnij generalnego wykonawcę. GW zapewni odpowiedni nadzór z uprawnieniami, oraz zorganizuje materiał i wszystkich branżowych instalatorów. To Generalny będzie odpowiadał za gwarancję i nie będzie przypału, gdy firma Zygmunt Flaszka & Kogucik zniknie z rynku dwa miesiące po robocie i nie będzie nawet od kogo wyegzekwować pieniędzy czy poprawek.

4. Nie licz na to, że kosztorys przygotowany w styczniu 2021 roku będzie miał cokolwiek wspólnego z rzeczywistością choćby w czerwcu 2021. Ceny materiałów potrafią iść w górę skokowo, twoje 5% zapasu "na wypadek" przyda się tylko, żeby kupić flaszkę i opić twoją bezdenną głupotę. Jeśli budujesz sam, to tylko na materiały trzeba min. 20 do 30 procent zapasu (i dużo różańców, żeby starczyło)


5. PODPISUJ UMOWY!!! Nic na gębę, ma być papier, na którym wyraźnie zapisano kto, gdzie, co, za ile i do kiedy (oraz jakie będą konsekwenje za wtopy).

6. Żądaj dokumentacji powykonawczej z kompletem kart katalogowych, deklaracji zgodności, warunkami gwarancji, rysunkami wykonaczymi, protokołami pomiarowymi i oświadczeniami kierownictwa/nadzoru o wykonaniu prac zgodnie z projektem, przepisami prawa i standardami wiedzy technicznej. Dbaj o nią i na bierząco uzupełniaj pomiary.

Większość powyższych tematów załatwia zatrudnienie fachowego Generalnego Wykonawcy, który zorganizuje sprzęt, materiały, budowlańców, instalatorów, nadzór, odpowiednie otwarcie, prowadzenie i domknięcie projektu. Tak, koszta rosną astronomicznie, ale budowa nie jest żartem, a prawda jest taka, że jeżeli nie siedzisz w temacie, to się po prostu nie znasz. Jeśli myślisz inaczej, to tylko tak ci się wydaje. Smutne, porzucone i niedokończone pustostany, czteroletnie czy sześcioletnie budowy, oraz niezadowoleni, sfrustrowani właściciele domów są na to doskonałym przykładem.

Co do 4 punktu - zauważyłem, że ogólnie powoli zaczyna się robić drogo. Nie tylko w materiałach budowlanych. Głupia wódka była kiedyś po 22 zl 0.5 i 27 zł za 0.7, a teraz 0.5 kosztuje 30, a 0.7 prawie 40 zł. Dobrze, że nie chlam, ale i tak te 500+ zaczyna coraz mniej znaczyć. Po co 500+ skoro co roku rząd dokłada kilka/kilkanaście nowych podatków. Wolałbym, żeby było mniej socjalu i mniej podatków.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
Większość problemów rozwiązuje trzymanie się punktu pierwszego. Skoro zapłaciło się kupę kasy za projekt dla osoby, która jest od tego specjalistą, to po jaką cholerę w to się mieszać?
Odpowiedz
https://www.rp.pl/Historia/307059899-And...epoke.html

Świetny artykuł o Fryczu - Modrzewskim, myślicielu, który przerósł swoją epokę Duży uśmiech
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): https://www.rp.pl/Historia/307059899-And...epoke.html

Świetny artykuł o Fryczu - Modrzewskim, myślicielu, który przerósł swoją epokę Duży uśmiech

Faktycznie pierwsza klasa europejska.
Cytat:... w 1534 r. nawiązał przyjaźń z Filipem Melanchtonem i zamieszkał w jego prywatnym domu,
Dla przypomnienia, Melanchton był prawą ręką Lutra (a co niektórzy twierdzili, że i jego głową) przy tłumaczeniu Biblii na język niemiecki.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
https://www.komputerswiat.pl/artykuly/re...or/ef9ywy9

Cytat:Za namową matki i ojczyma nastoletni David wstąpił do harcerstwa. Miało to ukierunkować jego niezdrowe fascynacje na nowe tory i wprowadzić nieco musztry do życia wykazującego problemy wychowawcze chłopaka. Hahn szybko postanowił piąć się w strukturze harcerstwa, a jednym z celów było zdobycie 21 oznak za sprawności. Część z nich była obowiązkowa, część opcjonalna do wyboru. Wśród nich znalazła się też odznaka… atomu, którą sponsorowała firma Edison Electric.

Odznaka atomu

Chęć zdobycia powiązanej z atomem odznaki otworzyła zaledwie piętnastoletniemu Hahnowi wiele drzwi. W maju 1991 r. rozpoczął on praktykę w oddziale radiologii lokalnego szpitala. Zafascynowany nauką, chłonął wiedzę od każdej napotkanej osoby, poznając zasady działania m.in. reaktora powielającego i działa elektronowego. W tym momencie zapragnął… samemu je zbudować.

Polecam cały artykuł, bo jest to tak bardzo amerykańska opowieść o spełnianiu marzeń, że szok Duży uśmiech
Sebastian Flak
Odpowiedz
Wspomnienie człowieka, który zapraszał do siebie ludzi, bo bał się samotności. Przyjść mógł każdy, wcześniej zapowiadając się telefonicznie. Zrzekł się obywatelstwa amerykańskiego, wydawał własne "paszporty obywatela świata", znał się ze sławami i dziesiątkami tysięcy ludzi. Szacowane jest, że przez jego paryskie mieszkanie przewinęło się 150 tysięcy osób. Organizował cotygodniowe niedzielne spotkania goszcząc nawet ponad setkę osób. Wydał przewodniki z adresami osób chętnych do goszczenia obcych w państwach za żelazną kurtyną, by ułatwić podróżowanie po tych krajach, a ich obywatelom przybliżyć przybyszów z Zachodu.

Niezły agent. Uśmiech

Jim Haynes: zaprosił cały świat na obiad



Cytat:Jim Haynes był zarówno ikoną, jak i reliktem swingujących lat sześćdziesiątych, Amerykaninem mieszkającym w Paryżu, który słynął z zapraszania setek tysięcy nieznajomych na kolację do swojego domu. Zmarł w tym miesiącu.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Wywiad z zespołem Napalm Death

Wyborcza, wywiad z zespołem Napalm Death (konkretnie z Markiem "Barney" Greenwayem). O ich muzyce, poglądach, stosunku do polityki i kwestii społecznych. Ku poczytaniu i pomyśleniu.
(Kilka  artykułów na Wyborczej jest miesięcznie za darmo, więc nawet jeśli ktoś nie płaci, nie powinien mieć problemu z przeczytaniem).


Cytat:Nierówności są wciąż zmorą globu. A przecież mieliśmy się uczyć na błędach. Przecież już dawno temu wymyśliliśmy, co należy zrobić, żeby zasoby, którymi dysponujemy, zostały podzielone bardziej sprawiedliwie. Nie wiedzieć czemu wciąż wierzymy w teorię skapywania, która mówi, że jeśli pozwolimy korporacjom na bogacenie się bez ograniczeń, jeśli ci, co mają pieniądze i narzędzia do ich zarabiania, będą mieli jeszcze więcej, to coś nam spłynie. Słyszę to, od kiedy pojawiłem się na świecie, i to gówno prawda. Ci, którzy zarządzają bogactwem, kombinują, jak by tu jeszcze lepiej uszczelnić system, żeby na dół jak najmniej kapało. Sprawdziliśmy, nie działa, trzeba wprowadzić inne rozwiązanie.




Cytat:Kłopot w tym, że ludzie zostali wyćwiczeni w myśleniu, że jeśli zajmiesz swój mały kącik i będziesz go bronił, to wszystko będzie dobrze. Tymczasem obrony wymaga właśnie wszystko to, co znajduje się poza granicami twojego kącika, bo jeśli to zostanie zniszczone, to i jego nie będzie.

Cytat:Ciągle słyszę, że jestem pieprzonym lewakiem. Mam to gdzieś. Uważam, że apartheid w Republice Południowej Afryki był okropnym systemem, ale jednocześnie potrafię przyznać, że sowieckie rządy w Rosji czy w Polsce były równie antyludzkie. Punktem wyjścia zawsze są prawa człowieka. Niezależnie od systemu politycznego człowiek powinien być na pierwszym miejscu.



I do posłuchania, już nie z Wyborczej ;)

Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
https://bithub.pl/kryptowaluty/bitcoin/a...xHYPYE-uM8

Zrobiono gierkę w którą wpakowano 1 000 000$ w krypto.

znaLezczyni napisał(a):
Cytat:Nierówności są wciąż zmorą globu. A przecież mieliśmy się uczyć na błędach. Przecież już dawno temu wymyśliliśmy, co należy zrobić, żeby zasoby, którymi dysponujemy, zostały podzielone bardziej sprawiedliwie. Nie wiedzieć czemu wciąż wierzymy w teorię skapywania, która mówi, że jeśli pozwolimy korporacjom na bogacenie się bez ograniczeń, jeśli ci, co mają pieniądze i narzędzia do ich zarabiania, będą mieli jeszcze więcej, to coś nam spłynie. Słyszę to, od kiedy pojawiłem się na świecie, i to gówno prawda. Ci, którzy zarządzają bogactwem, kombinują, jak by tu jeszcze lepiej uszczelnić system, żeby na dół jak najmniej kapało. Sprawdziliśmy, nie działa, trzeba wprowadzić inne rozwiązanie.

No ja też nie wiem, czemu wciąż wieżą w teorię skapywania. Przecież to humbug i chochoł do bicia:



Zakładam, że w tym wierzeniu musi być jakiś interes. To mówienie o zabranianiu większego bogacenia się i bardziej sprawiedliwym dzieleniu sugeruje, że chodzi o pieniądze i sposoby jak tu zarobić, aby się nie narobić.
Sebastian Flak
Odpowiedz
https://businessinsider.com.pl/media/int...HqxHaLgE_E

Zaskakujące doniesienia o tym skąd wyrastają nogi Albicli Duży uśmiech
Sebastian Flak
Odpowiedz
https://jagiellonia.org/joe-biden-jest-p...il3v50DLcg

Cytat:Portal Międzymorza JAGIELLONIA.ORG

Aktualności
Polecamy
Polityka
Geopolityka
Międzymorze
Russkij Mir
Raszyzm
Propaganda
Terroryzm
Ludobójstwa
Wojna
Historia
Joe Biden jest potomkiem dynastii Piastów i Rurykowiczów– znany francuski portal genealogiczny
Wysłane przez Redakcja | Sty 29, 2021 | Aktualności, Polityka, Historia | 0 |

Joe Biden jest potomkiem dynastii Piastów i Rurykowiczów– znany francuski portal genealogiczny
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden ma pokrewieństwo z książętami z polskiej dynastii Piastów i władcami Rusi Kijowskiej z dynastii Rurykowiczów. Poinformowało o tym ukraińskie wydanie „Prawda Historyczna” powołując się na znany w środowisku akademickim francuski portal genealogiczny Geneanet.org.

Ekspert Tim Dowling wykonał tytaniczną robotę: opracował szczegółowy rodowód nowego prezydenta USA i odkrył, że na przełomie XIV-XV wieku w Anglii żył przodek Bidena, baron Simon de Felbrigg, poddany angielskiego króla Ryszarda II. Jego żoną była Małgorzata cieszyńska (1370-1413), córka polskiego arystokraty Przemysława I Noszaka (1336-1410). Z kolei, Przemysław był synem cieszyńskiego księcia Kazimierza i księżnej mazowieckiej Eufemii, która była córką Marii Galickiej (zmarła w 1341 r.) i wnuczką króla Rusi Jurija I (wnuka Daniela I Halickiego).

Pradziadkiem Kazimierza cieszyńskiego był książę Kazimierz I opolski, prawnuk wielkiego księcia kijowskiego Mścisława I. Babką Kazimierza I była Duransa, córka wielkiego księcia kijowskiego Mścisława, najstarszego syna Włodzimierza II Monomacha.

Cytat:Patrz! – ha! – to dziecię uszło – rośnie – to obrońca!
Wskrzesiciel narodu,
Z matki obcej; krew jego dawne bohatery,
A imię jego będzie czterdzieści i cztery.
...
Nad ludy i nad króle podniesiony;
Na trzech stoi koronach, a sam bez korony;
A życie jego – trud trudów,
A tytuł jego – lud ludów;
Z matki obcej, krew jego dawne bohatery,
A imię jego czterdzieści i cztery.

https://www.antyradio.pl/News/To-koniec-...oWpD1tetVc

No nareszcie! Nowoczesność w domu i zagrodzie. Nie będzie pierdolonego awizo. Do tego to jeszcze lata, ale jak już zaczęli to daj Borze zielony, w końcu nie trzeba będzie latać po urzędach żeby odebrać gówniane świstki.

https://www.antyradio.pl/News/To-koniec-...oWpD1tetVc

No nareszcie! Nowoczesność w domu i zagrodzie. Nie będzie pierdolonego awizo. Do tego to jeszcze lata, ale jak już zaczęli to daj Borze zielony, w końcu nie trzeba będzie latać po urzędach żeby odebrać gówniane świstki.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Gawain napisał(a): https://www.antyradio.pl/News/To-koniec-...oWpD1tetVc

No nareszcie! Nowoczesność w domu i zagrodzie. Nie będzie pierdolonego awizo. Do tego to jeszcze lata, ale jak już zaczęli to daj Borze zielony, w końcu nie trzeba będzie latać po urzędach żeby odebrać gówniane świstki.

Minus tego taki, że takie pismo urzędowe przychodzące na tą skrzynkę od razu zostanie uznane, za doręczone. Czyli wszystkie urzędowe terminy będą się liczyć od tej daty.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz
Przeboleję. Jeżeli tylko będzie działać platforma składania wniosków i odpowiedzi a profil zaufany stanie się do czegoś przydatny, to niech se robią co chcą. Byle by tylko nie musieć latać jak powalony po urzędach. W tej chwili musiałem jeździć od miejscowości zamieszkania, przez miasto powiatowe, miasto byłego powiatu po miasto wojewódzkie. Cztery miejscowości, kilkanaście urzędów. A wszystko teoretycznie można załatwić spokojnie za pomocą skanera, podpisu elektronicznego i profilu zaufanego. I to obustronnie. A najlepsze jest to, że terminy ważności dokumentów elektronicznych można ustalać za pomocą rejestru zmian, więc durne terminy ważności szły by się walić. No i notariusz nareszcie byłby urzędem docelowym, odciążającym sądy. Problemy z księgami, rejestrami i zapisami w miarę wysyłania zapytań i próśb przez petentów byłyby uzupełniane elektronicznie. Zamiast marnować całe dnie na latanie po urzędach wszystko by się ogarniało z poziomu komputera... Marzenia...
Sebastian Flak
Odpowiedz
https://wiadomosci.wp.pl/zarzucali-bisku...055203360a


Cytat: Poza ograniczeniem opłat cmentarnych autorzy projektu chcą, aby przepisy pozwalały na:

- zatrzymanie urny z prochami w domu przy zapewnieniu jej godnego miejsca;

- dopuszczenie możliwości rozsypania prochów na cmentarzu (w określonym miejscu), jak również rozsypania prochów na terenie posiadanej przez zmarłego lub jego rodzinę posiadłości;

- dopuszczenie pochowania urny na terenie własnej posiadłości, jak i poza nią, po uzyskaniu zgody właściciela terenu.

Obiema rękami i nogami podpisuję się pod tym projektem. Taka możliwość dawno powinna być zapewniona.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości