Liczba postów: 11,935
Liczba wątków: 149
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
18
Płeć: nie wybrano
Scully napisał(a):Avx, kwalifikujesz się do leczenia
Mnie się uparcie śnią koszmary wojenne i bombardowania, ale ostatnio na odmianę inny horror wyśniłam.
Wielka galeria w Krakowie, n pięter, na każdym w chuj sklepów i tłuszcza przelewająca się przez ruchome schody, robiąca tam zakupy. Na samym dole salon wyglądający jak telewizyjny, z zachęcającym napisem w stylu 'Soul Cleaner' czy coś w ten deseń. Weszłam i zobaczyłam wielki plazmowy telewizor z płynącymi fraktalami, feerią barw pulsującą we wszystkie strony. Magnetycznie mnie przyciągał i hipnotyzował, wpatrywałam się w niego. Nagle zauważyłam, że coś mi przeszkadza samodzielnie myśleć, nakazuje mi robić dziwne rzeczy, ruchy rękami, przestałam mieć nad sobą kontrolę. Zaczęłam uciekać na wyższe piętra, do restauracji, gdzie czekał na mnie facet (w tej roli jakiś pomniejszy doktor z wydziału) z pękiem kwiatów i nad talerzem pierogów... Zamiast się przywitać, coś mi kazało wyjebać mu te pierogi na głowę i szaleńczo biegać w kółko. Wybiegłam z restauracji i uświadomiłam sobie, żeby stawić opór nieswoim myślom, musiałam ukryć swoje - więc myślałam o zabijaniu i rzezi, o szaleństwie - wtedy zachowywałam sie normalnie. Idąc przez galerię spotkałam chłopca, który zaoferował się na wyprawę ze mną do jądra ciemności, hehe. Zjechaliśmy na dół do wielkiego telewizora. Za nim była zapadnia. Wpadliśmy do ciemnej piwnicy, na której końcu było jasne pomieszczenie. W pomieszczeniu leżało szpitalne łóżko przykryte prześcieradłem, z konturem człowieka. Odwinęłam je i zobaczyłam obleśnego starucha z rurkami popodczepianymi wszędzie, a szczególnie do mózgu. Nagle poczułam, ze mam w kieszeni nożyczki. Rozłożyłam je i dalej mu tymi nożyczkami w mózg, oczodół, zmasakrowałam mu całą twarz i czaszkę.
Na to on otworzył znasakrowane oczy i całkiem spokojnie powiedział, że uwolniliśmy świat od czegoś tam i zdechł.
Koniec snu. Nawet z fabułą był
8O8O Fajne....
Jednak wolę te bombardowania...bardziej swojski taki sen, niż jakieś oczodoły, telewizory, i pierogi.
Stalk the weak, crush their skulls, eat their hearts, and use their entrails to predict the future.
Liczba postów: 476
Liczba wątków: 1
Dołączył: 02.2009
Reputacja:
0
Scully napisał(a):Avx, kwalifikujesz się do leczenia
Mnie się uparcie śnią koszmary wojenne i bombardowania, ale ostatnio na odmianę inny horror wyśniłam.
Wielka galeria w Krakowie, n pięter, na każdym w chuj sklepów i tłuszcza przelewająca się przez ruchome schody, robiąca tam zakupy. Na samym dole salon wyglądający jak telewizyjny, z zachęcającym napisem w stylu 'Soul Cleaner' czy coś w ten deseń. Weszłam i zobaczyłam wielki plazmowy telewizor z płynącymi fraktalami, feerią barw pulsującą we wszystkie strony. Magnetycznie mnie przyciągał i hipnotyzował, wpatrywałam się w niego. Nagle zauważyłam, że coś mi przeszkadza samodzielnie myśleć, nakazuje mi robić dziwne rzeczy, ruchy rękami, przestałam mieć nad sobą kontrolę. Zaczęłam uciekać na wyższe piętra, do restauracji, gdzie czekał na mnie facet (w tej roli jakiś pomniejszy doktor z wydziału) z pękiem kwiatów i nad talerzem pierogów... Zamiast się przywitać, coś mi kazało wyjebać mu te pierogi na głowę i szaleńczo biegać w kółko. Wybiegłam z restauracji i uświadomiłam sobie, żeby stawić opór nieswoim myślom, musiałam ukryć swoje - więc myślałam o zabijaniu i rzezi, o szaleństwie - wtedy zachowywałam sie normalnie. Idąc przez galerię spotkałam chłopca, który zaoferował się na wyprawę ze mną do jądra ciemności, hehe. Zjechaliśmy na dół do wielkiego telewizora. Za nim była zapadnia. Wpadliśmy do ciemnej piwnicy, na której końcu było jasne pomieszczenie. W pomieszczeniu leżało szpitalne łóżko przykryte prześcieradłem, z konturem człowieka. Odwinęłam je i zobaczyłam obleśnego starucha z rurkami popodczepianymi wszędzie, a szczególnie do mózgu. Nagle poczułam, ze mam w kieszeni nożyczki. Rozłożyłam je i dalej mu tymi nożyczkami w mózg, oczodół, zmasakrowałam mu całą twarz i czaszkę.
Na to on otworzył znasakrowane oczy i całkiem spokojnie powiedział, że uwolniliśmy świat od czegoś tam i zdechł.
Koniec snu. Nawet z fabułą był
Zgłoś się do robienia teledysków dla Tool'a
Liczba postów: 2,400
Liczba wątków: 17
Dołączył: 10.2007
Reputacja:
0
mam wizje niekiedy bardziej chore niż niejeden teledysk Toola
Barcioszek, żyjesz? Odezwij się. Śniło mi się, ze umarłeś
[SIZE="1"]There's a feeling I get when I look to the west
And my spirit is crying for leaving
In my thoughts I have seen rings of smoke through the trees
And the voices of those who stand looking
and it makes me wonder
really makes me wonder[/SIZE]
Liczba postów: 9,438
Liczba wątków: 292
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
9
Płeć: nie wybrano
Śniła mi się przeszłość, czy może raczej odrobinkę inna niż w realu jej wersja, lol, i, ekh, czuję się co najmniej... Dziwnie. Powiedzieć, że popadłem w bardzo nostalgiczny nastrój, to eufemizm. Jej, ale ja głupoty kiedyś robiłem :/ Szkoda...
Chyba powinienem się wybrać na pewną ulicę do NS. Pomyśleć o czymś, spojrzeć na pewien budynek. Przez cztery lata ta okolica się wiele nie zmieniła Eh. Fajnie by było, jakbym tam spotkał kogoś znajomego, ale to, szczególnie w sobotę, raczej mało prawdopodobne.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).
-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
|