To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 4 głosów - średnia: 3.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Internetowa Lista Ateistów i Agnostyków
Mushi napisał(a):A kiedyż to nie było możliwości podejmowania decyzji?
Miałem na myśli zdolność do logicznego myślenia, albo nawet to nielogicznego. Zgadzam się - zawsze była możliwość podejmowania decyzji, ale zbiór tychże decyzji ulegał licznym zmianom. W światopoglądzie geocentrycznym(na długo długo przed Kopernikiem) - ciężko było podjąć decyzję czy alternatywa może być heliocentryzm. Tu nawet nie chodzi o religię tylko o pojmowanie otaczającego świata. Nie można podjąć decyzji, której nie ma w zbiorze możliwych decyzji.
Odpowiedz
Cytat:Przeglądając różnie media w internecie, wniosek się nasuwa taki, że ateiści to znaczna mniejszość ludzkiej populacji
Duży uśmiechDuży uśmiechDuży uśmiechDuży uśmiechDuży uśmiech:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::wall::wall::wall::wall::wall::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:
Odpowiedz
Siera napisał(a):Duży uśmiechDuży uśmiechDuży uśmiechDuży uśmiechDuży uśmiech:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::wall::wall::wall::wall::wall::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:
Zadałeś sobie może trud sprawdzenia, czy komentarz jest słuszny?
Kolejno dane wg strony ateistycznej ("Ateizm na świecie - jest nas wielu", dane na 2005, http://strony.aster.pl/ciekawe/ateizm/tabela.html), pretendującej do miana obiektywnej (Wiki, 2009?, http://pl.wikipedia.org/wiki/Ateizm) i katolickiej (kosciol.pl, 2004, http://www.kosciol.pl/religia).

1. Ateiści stanowią 7,7-11,5% populacji
2. Ateiści stanowią 2,3% populacji; kolejne 11,9% to nonteiści (buddyści, taoiści etc.)
3. Ateiści stanowią 14% populacji
Odpowiedz
Dawid B. napisał(a):Zadałeś sobie może trud sprawdzenia, czy komentarz jest słuszny?

Spójrzmy:

Cytat:Przeglądając różnie media w internecie, wniosek się nasuwa taki, że ateiści to znaczna mniejszość ludzkiej populacji.

1. Chodzi o wrażenia.
2. Chodzi o wrażenia na podstawie obserwacji stron internetowych.
Odpowiedz
Mushi napisał(a):Być może jest to kwestia jednego, dwóch pokoleń, aby ludzie się "odzwyczaili", a być może wiara jest w jakiś sposób człowiekowi potrzebna, bądź jest wynikiem ukształtowania naszych mózgów.
Po prostu przyzwyczajenie (:lol2: śmiesznie to brzmi) i uczucie bezpieczeństwa po śmierci. Ludzie wolą wmawiać sobie głupoty oby w coś wierzyć, w coś co da im życie po śmierci, co da im spotkać się ze zmarłymi bliskimi. Ale ewolucja jest po naszej stronie i się odzwyczaimy :lol2:
Odpowiedz
Uśmiech
Proste założenie...
1. Wierzę:
a) Bóg istnieje: jestem zbawiony
b) Bóg nie istnieje: trudno... 2metry pod ziemią zjedzą mnie robaki
2. Nie wierzę:
a) Bóg istnieje: jestem potępiony, nie żyję wiecznie
b) Bóg nie istnieje: trudno... 2 metry pod ziemią zjedzą mnie robaki
Odpowiedz


Światowid i Wisznu mają nieco odmienne zdanie.
Odpowiedz
Inkwizytor napisał(a):Uśmiech2. Nie wierzę:
a) Bóg istnieje: jestem potępiony, nie żyję wiecznie
b) Bóg nie istnieje: trudno... 2 metry pod ziemią zjedzą mnie robaki
Przecież to ludzie sobie wymyślili, że w Boga należy wierzyć bo inaczej spotka kara. Było to zagranie polityczne mające zwiększyć posłuszeństwo względem władz (kiedyś religia i władza były jednym).
Jeżeli jakiś Bóg istnieje to wcale nie znaczy, że wymaga wiary.
W chrześcijaństwie najbardziej lubię to, że nie jest islamem - Pat Condell
Odpowiedz
Inkwizytor napisał(a):2. Nie wierzę:
a) Bóg istnieje: jestem potępiony, nie żyję wiecznie
b) Bóg nie istnieje: trudno... 2 metry pod ziemią zjedzą mnie robaki
Tyle, że u nas nie ma puntu a Uśmiech Po za tym ateizm to niewiara w bóstwa, a nie w życie astralne (pozagrobowe).
Odpowiedz
AndrE napisał(a):Zakład pascala to Ty sobie możesz wsadzić. Najbardziej infantylny argument, każdego katola. Wiara ku własnej wygodzie, a może raczej udawanie wiary.
Jednakże taka wiara po pewnym czasie nie staje się już tylko "wiarą dla wygody". Wiem to z opinii wielu znajomych.
Odpowiedz
Pomijając wszystkie teologiczne (swoją drogą nazywanie teologii nauką to jakiś kant) i filozoficzne dysputy, kto z tu obecnych myśląc sobie o tym, że gdzieś tam miałaby być wszechobecna i wszechmocna istota, która stworzyła ludzi by ich oceniać i karać/nagradzać nie dochodzi do wniosku, że jest koncept tak abstrakcyjny i dziwny, że zwyczajnie prawdopodobieństwo, by istniała naprawdę, jest rzędu 0,00000... ?
"Dive deep into the eyes of a newborn child and thou shalt see a glance of heaven."
Odpowiedz
tromm napisał(a):zwyczajnie prawdopodobieństwo, by istniała naprawdę, jest rzędu 0,00000... ?

A fakt, że coś powstało z nic to 0%

EDIT: I co tu jest bardziej "racjonalne" ? ;p
Odpowiedz
hitchcock napisał(a):A fakt, że coś powstało z nic to 0%

EDIT: I co tu jest bardziej "racjonalne" ? ;p

Że co?
"Dive deep into the eyes of a newborn child and thou shalt see a glance of heaven."
Odpowiedz
tromm napisał(a):Że co?

Ano to, że przekonania ateistycznych racjonalistów nie są zbytnio racjonalne. Ateiści polegają na nauce, która właściwie nie wie, skąd się wziął świat. Na pytanie skąd to się wszystko wzięło odpowiadają: "To zapewne nieznana siła, której jeszcze nie znamy". Ok, ale skąd ta siła ? Skąd energia i materia? skąd prawa fizyki? Według mnie wszystko ewidentnie wskazuje na początek w postaci Boga-inteligentnego konstruktora (nie będę się nad tym rozprawiał, bo to nie temat na to).

Czyli co. Generalnie to wszystko powstało z niczego, nie ? Bardziej racjonalna jest wiara w Boga, a strony typu racjonalista.pl błędnie manipulują ludźmi głosząc, że niewiara w Boga jest oznaką zdrowego umysłu.

A jeśli chodzi o tą całą listę- dobrze, ze powstała. Każdy niech wyznaje pogląd taki jaki chce, ale na Boga- nie mów mi, że koncepcja Boga jest bliska zeru.
------
Of course, nie znam twoich poglądów na ten temat, ale domyślam się Duży uśmiech Jeśli jest inaczej- z góry przepraszam.
Odpowiedz
hitchcock napisał(a):Ano to, że przekonania ateistycznych racjonalistów nie są zbytnio racjonalne. Ateiści polegają na nauce, która właściwie nie wie, skąd się wziął świat. Na pytanie skąd to się wszystko wzięło odpowiadają: "To zapewne nieznana siła, której jeszcze nie znamy". Ok, ale skąd ta siła ? Skąd energia i materia? skąd prawa fizyki? Według mnie wszystko ewidentnie wskazuje na początek w postaci Boga-inteligentnego konstruktora (nie będę się nad tym rozprawiał, bo to nie temat na to).

jeden człowiek z tego forum ładnie to ujął, nie pamiętam nicku oraz treści słowo w słowo, ale jeśli sam napiszę - sensu to nie zmieni ;] :
niegdyś bogowie zajmowali się miotaniem piorunów, lecz przyszedł pan z piorunochronem i odtąd owe bóstwa zaczęły zajmować się poważniejszymi ambarasami, np. stworzeniem świata Oczko.

wraz z rozwojem bóg zostawał stopniowo wypierany..
to co piszesz, to klasyczny przykład tzw. 'boga-zapchajdziury'.

hitchcock napisał(a):Czyli co. Generalnie to wszystko powstało z niczego, nie ?

nie wiem, być może tak.

hitchcock napisał(a):A jeśli chodzi o tą całą listę- dobrze, ze powstała. Każdy niech wyznaje pogląd taki jaki chce, ale na Boga- nie mów mi, że koncepcja Boga jest bliska zeru.

zależy jeszcze jakiego boga masz na myśli.
jahwe, allah? Duży uśmiech
czy jakaś kosmiczna siła, coś w rodzaju deistycznej mocy, przy której nie musisz angażować się emocjonalnie?? to może miałoby jakiś tam współczynnik prawdopodobieństwa, ale i tak znikomy, bo jakiś w miarę niezbitych ewidentsów Język na to tyż ni ma. Uśmiech. ( chyba, że się mylę ).
Odpowiedz
anonim123 napisał(a):jeden człowiek z tego forum ładnie to ujął, nie
wraz z rozwojem bóg zostawał stopniowo wypierany..
to co piszesz, to klasyczny przykład tzw. 'boga-zapchajdziury'.

Wierzę, że taki Bóg istnieje, bo to lepsze od wiary, że świat powstał z niczego.
[/quote]


Cytat:zależy jeszcze jakiego boga masz na myśli.
jahwe, allah? Duży uśmiech
Jahwe, Allah, Bóg Chrześcijan- to tak naprawdę jeden i ten sam Bóg :p

Cytat:czy jakaś kosmiczna siła, coś w rodzaju deistycznej mocy, przy której nie musisz angażować się emocjonalnie?? to może miałoby jakiś tam współczynnik prawdopodobieństwa, ale i tak znikomy, bo jakiś w miarę niezbitych ewidentsów Język na to tyż ni ma. Uśmiech. ( chyba, że się mylę ).

No cóż, w świętych księgach Żydów, Muzułmanów i Chrześcijaństwa nigdzie nie jest opisane jak wygląda Bóg. Może być tak jak mówisz- niewidzialna deistyczna moc, niewidzialna siła, która od zawsze istniała i jest nieśmiertelna. Bóg równie dobrze może być kosmosem, to też nie jest wykluczone Uśmiech

Czy trzeba się do niego angażować emocjonalnie ? Może tak, może nie. Osobiście uważam, że tak. Zakładając, że Bóg jednak istnieje, po co mógłby dawać człowiekowi potrzebę wyznawania religii, skoro inne zwierzęta tego nie mają?

Wiem, że niezbitych dowodów nie ma, ale są jakieś przesłanki, które przynajmniej mi pomagają uwierzyć Oczko

Dzięki za odpowiedź, pozdrawiam.
Odpowiedz
hitchcock napisał(a):Jahwe, Allah, Bóg Chrześcijan- to tak naprawdę jeden i ten sam Bóg :p
ale wierzysz w któregoś??

hitchcock napisał(a):Wiem, że niezbitych dowodów nie ma, ale są jakieś przesłanki, które przynajmniej mi pomagają uwierzyć Oczko
te przesłanki są bardzo wątpliwej jakości..

hitchcock napisał(a):Dzięki za odpowiedź, pozdrawiam.
SPOKO.
Odpowiedz
anonim123 napisał(a):ale wierzysz w któregoś??
Generalnie można powiedzieć, że wierzę w każdego z tych, ponieważ Allah, Jahwe, Bóg Chrześcijański, to ten sam, jeden Bóg.

Cytat:te przesłanki są bardzo wątpliwej jakości..
Czy ja wiem? Mi, i wielu ludziom, wystarczą, żeby uwierzyć. Wiele jest przesłanek, które znalazłem w internecie, książkach oraz takich, którem sam ułożyłem, ale teraz po prostu "nie chce" mi się tego wszystkiego szukać. Żeby nie było, że to wykręcająca odpowiedź, zapodam pierwszy lepszy link z google'a.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dowodzenie_istnienia_Boga



Cytat:SPOKO.
dzięki
Odpowiedz
nadal podtrzymuję, iż są to marne przesłanki. ;]
Odpowiedz
Gibała Leszek -agnostyk !

Rado napisał(a):Tia, tia...
Ja też Uśmiech
To się nazywa mieć silne przekonanie ,gratuluję zasadniczej postawy ...byłbyś jednak teistą z pominięciem kleru .Mówił byś jednak innym o swoim przekonaniu ? hahha
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości