To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Demon Kartezjusza
#1
Kołakowski napisał(a):Przypuśćmy, że złośliwy demon rzeczywiście nas zwodzi i że wszystko, co w świecie znamy, jest urojeniem, a świata wcale nie ma albo jest całkiem inny. Czy czyni to jakąkolwiek różnicę przy założeniu, że nasze postrzeganie jest, jakie zawsze było? Co więcej, gdyby założyć - to nie jest pytanie Kartezjusza, ale może być pomocne w rozumieniu jego myśli - że świat został stworzony przed minutą, razem z naszym zasobem pamięciowym i wszystkimi mniemanymi śladami przeszłości, czy czyni to jakąś różnicę w naszym myśleniu i życiu? Dlaczego przypuszczenie takie miałoby wydawać się nam niepokojące?
to imo to bardzo ciekawe pytanie, szczególnie jeśli się przeformułuje je tak: czy jest możliwe, jeśli demon Kartezjusza nas zwodzi, odkryć, że jesteśmy oszukiwani? i czy odkrycie tego, że jesteśmy oszukiwani automatycznie nie przeczyłaby istnieniu oszukującego demona? to taka logiczna trochę łamigłówka.

jest druga ciekawa kwestia. niektórzy wierzący sądzą, że Bóg istnieje, bo on sam im to objawił. zawsze mnie zastanawia dlaczego oni nigdy się nie pytają: a co jeśli on kłamie? mówi, że jest dobry i prawdomówny, ale przecież może kłamać.
Odpowiedz
#2
co do pytania Kołka to mi sie takie nasuwa (cos podobnego troche do Solaris):dowiadujesz sie że tylko Ty jesteś prawdziwy a świat i przede wszystkim ludzie,w tym twoi bliscy to wirtualne nieczujące twory-czy zabicie znajomej osoby byłoby mniej niemoralne niz gdyby one niewirtualny genom miały?

DarkWater napisał(a):czy jest możliwe, jeśli demon Kartezjusza nas zwodzi, odkryć, że jesteśmy oszukiwani?

niby jak ?
ale swoistym demonem mówiąc półżartem może tez być iluzja trwałego,substancjalnego Ja i wirus samookłamywania sie
Odpowiedz
#3
Will Kane napisał(a):niby jak ?

nasunęło mi się coś takiego jak w tej historii o nieznajomych na rozstajach dróg. pytasz o drogę do miasta, a wiesz, że jeden z dwóch kłamie, tylko nie wiesz który. jak możesz sprawdzić który? coś takiego.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości