Marcin_77 napisał(a):Dokładnie. Mało mu było, że pisał dobrą muze do TV - to musiał zacząć "się pokazywać", "bywać" i budowac wokół siebie tą całą pseudomistyczną otoczkę super-świętego-geniusza (np. sprawa z oficjalnym forum).Przede wszystkim, zanim „pisał muzę do TV” to skończył bardzo dobrą szkołę muzyczną na wiolonczeli, zdał dyplom na max punktów i będąc szczególnie uzdolnionym w przedmiotach teoretycznych, z predyspozycjami do pójścia na kompozycję, dostał się na AMFC, choć wybrał ostatecznie wiolonczelę. Miał i talent i wykształcenie predestynujące do zajmowania się muzyką na poważnie. Wybrał dawanie dupy i o to muzycy ze środowiska mają do niego pretensje.
Ale tak to już bywa jak ktoś zamiast promować swoją muzykę - promuje swoją osobę.
Antyteista, empirysta, zwolennik używania rozumu.
„Znaczeniem zdania jest metoda jego weryfikacji” (Moritz Schlick)
„Znaczeniem zdania jest metoda jego weryfikacji” (Moritz Schlick)