borosz: a co nie powoduje odstepstw od normy? Czy na rzecz wlasnych lekow, strachu przed rozpadem spoleczenstwa chcesz ograniczac innym ludziom wolnosc, ba - wsadzac ich za kratki?
Ja sie pytam, na czym ta degradacja spoleczenstwa, przy legalnych narkotykach ma polegac?
Konkretna sytuacje prosze podac, latwiej bedzie sie dyskutowalo.
W Holandii wbrew pozorom dostep jest zarowno do ciezkich jak i miekkich narkotykow. Praktycznie legal. Stajesz pod coffy shopem i po 5 minutach masz wszystko od mdma, przez lsd do koki, czy heroiny. Podobnie sytuacja wyglada w innych lepiej rozwinietych spolecznosciach od polskiej. W Anglii jest bezproblemowy dostep do koki, heroiny (w chooj tego jest tam), darmowy metadol dla uzaleznionych (na slowo), koka, dobrej jakosci mdma i kwasy. Wszystko tam jest. Tak samo w Czechach, pierwszy lepszy murzyn z rynku w Pradze zmota ci praktycznie wszystko w przeciagu 5 minut.
Gdzie ta degradacja? Tam kto chce bierze. Narkusow tam jest 100 razy wiecej niz w Polsce, a i tak sa lata swietlne przed nami. Chyba, ze ta degradacja spoleczenstwa = mniejsza agresja, tolerancja etc... Wtedy dziekuje za rozmowe.
Zreszta to jest argument z cyklu "nie podobaja mi sie geje, wiec powinni ich pozamykac w klatkach". Gdzie tu miejsce, na twoj strach, gdy rozchodzi sie o prawo do wolnosci?
Co do Cleo, to koncze dyskusje. Agresja, ktora jest kwintesencja jej pogladow w sprawie narkotykow, budzi agresje, szkoda nerwow.
Ja sie pytam, na czym ta degradacja spoleczenstwa, przy legalnych narkotykach ma polegac?
Konkretna sytuacje prosze podac, latwiej bedzie sie dyskutowalo.
W Holandii wbrew pozorom dostep jest zarowno do ciezkich jak i miekkich narkotykow. Praktycznie legal. Stajesz pod coffy shopem i po 5 minutach masz wszystko od mdma, przez lsd do koki, czy heroiny. Podobnie sytuacja wyglada w innych lepiej rozwinietych spolecznosciach od polskiej. W Anglii jest bezproblemowy dostep do koki, heroiny (w chooj tego jest tam), darmowy metadol dla uzaleznionych (na slowo), koka, dobrej jakosci mdma i kwasy. Wszystko tam jest. Tak samo w Czechach, pierwszy lepszy murzyn z rynku w Pradze zmota ci praktycznie wszystko w przeciagu 5 minut.
Gdzie ta degradacja? Tam kto chce bierze. Narkusow tam jest 100 razy wiecej niz w Polsce, a i tak sa lata swietlne przed nami. Chyba, ze ta degradacja spoleczenstwa = mniejsza agresja, tolerancja etc... Wtedy dziekuje za rozmowe.
Zreszta to jest argument z cyklu "nie podobaja mi sie geje, wiec powinni ich pozamykac w klatkach". Gdzie tu miejsce, na twoj strach, gdy rozchodzi sie o prawo do wolnosci?
Co do Cleo, to koncze dyskusje. Agresja, ktora jest kwintesencja jej pogladow w sprawie narkotykow, budzi agresje, szkoda nerwow.