Film batalistycznie bardzo dobry. I to w zasadzie tyle.
Nie mogę zrozumieć dlaczego powiela jednak te same amerykańskie błędy, które były obecne w wielu poprzednich, podobnych filmach. Przecież napewno ludzie odpowiedzialni za produkcję musieli się z tym zetknąć wcześniej.
Niestety mimo tego film zawiera cały podstawowy pakiet:
1. Stary wyga, młody żółtodziób
2. Rambo scena
3. Bohater zanim umrze ma jeszcze czas, chęć i możliwości na to aby coś powiedzieć przed śmiercią (po 3 kulach od wyjątkowo nieudolnego snajpera batalionu SS).
Film dało się obejrzeć. Scena z Tygrysem faktycznie bardzo dobra. Ale według mnie to za mało aby film polecić. Za dużo miałem deja vu podczas jego oglądania. I za każdym następnym, podobnie wykonanym, amerykańskim filmem będzie to co raz mniej znośne.
Dodam jeszcze, że minusem filmu jest słabe wykorzystanie motywów muzycznych.
Jak ktoś widział Das Boot i pamięta scenę z atakiem na konwój to będzie wiedział o czym mówię. Odpalenie silników, przecinające wielkie fale podczas nocnej burzy uboot i utwór "Konvoi". Tak to się powinno robić.
No ale ten film jest jednak zupełnie inny poziom.
Nie mogę zrozumieć dlaczego powiela jednak te same amerykańskie błędy, które były obecne w wielu poprzednich, podobnych filmach. Przecież napewno ludzie odpowiedzialni za produkcję musieli się z tym zetknąć wcześniej.
Niestety mimo tego film zawiera cały podstawowy pakiet:
1. Stary wyga, młody żółtodziób
2. Rambo scena
3. Bohater zanim umrze ma jeszcze czas, chęć i możliwości na to aby coś powiedzieć przed śmiercią (po 3 kulach od wyjątkowo nieudolnego snajpera batalionu SS).
Film dało się obejrzeć. Scena z Tygrysem faktycznie bardzo dobra. Ale według mnie to za mało aby film polecić. Za dużo miałem deja vu podczas jego oglądania. I za każdym następnym, podobnie wykonanym, amerykańskim filmem będzie to co raz mniej znośne.
Dodam jeszcze, że minusem filmu jest słabe wykorzystanie motywów muzycznych.
Jak ktoś widział Das Boot i pamięta scenę z atakiem na konwój to będzie wiedział o czym mówię. Odpalenie silników, przecinające wielkie fale podczas nocnej burzy uboot i utwór "Konvoi". Tak to się powinno robić.
No ale ten film jest jednak zupełnie inny poziom.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
NN