Liczba postów: 1,369
Liczba wątków: 153
Dołączył: 10.2006
Moje pytanie. Dlaczego niektóre gatunki utrudniły sobie proces rozmnażania wprowadzając płciowość.
Przecież ewolucja podąża po najprostszej linii oporu. Jest masę roślin i organizmów żywych, które rozmnażają się przez pączkowanie, klonowanie, dzielenie, lub po prostu są samopylne, jak wiele gatunków rożlin.
Dlaczego w procesie ewolucji w pewnym momencie wyłoniły się dwie płcie ?
A skoro już wyłoniły, i skoro niektóre gatunki utrudniły sobie proces rozmnażania, to drugie pytanie ?
Dlaczego nie trzy lub cztery osobniki są konieczne do stworzenia potomstwa, lecz tylko dwa ?
Jakie macie pomysły, bo mnie jakoś nic nie przychodzi do głowy. Co mogło skłonić niektóre organizmy żywe, aby stać się dwupłciowymi ?
Liczba postów: 1,587
Liczba wątków: 22
Dołączył: 05.2007
Reputacja:
0
Wg mnie wynika to z faktu większego skomplikowania organizmów dwupłciowych. Za dwupłciowością podąża wymiana genów dwóch osobników co implikuje większe tempo ewoluowania.
aztec napisał(a):Dlaczego nie trzy lub cztery osobniki są konieczne do stworzenia potomstwa, lecz tylko dwa ? Mogę powiedzieć tylko tyle, że byłoby ciekawie a może za ileś x tysięcy/milionów lat...
Liczba postów: 1,001
Liczba wątków: 10
Dołączył: 03.2007
Reputacja:
0
Cytat:Wg mnie wynika to z faktu większego skomplikowania organizmów dwupłciowych. Za dwupłciowością podąża wymiana genów dwóch osobników co implikuje większe tempo ewoluowania.
dokladnie.
aztec napisał(a):Dlaczego nie trzy lub cztery osobniki są konieczne do stworzenia potomstwa, lecz tylko dwa ? To proste: wiecej osobnikow niz 2 mogloby miec problem z spotkaniem sie w okreslonym czasie i miejscu. Jak to sobie wyobrazasz? Ze na randke umawiaja sie nie 2 osoby a stado ludzi a potem robia sobie dziecko? juz spotkanie 2 osob i splodzenie potomstwa bywa skomplikowane.
Osobniki gatunkow dwuplciowych rozmnazalyby sie skuteczniej przez co wypieralyby gatunki o wiekszej liczbie plci z nisz ekologicznych.
Go vege!
--------------------------------------
Posłuchaj mnie, man ty pierdol ten chłam
Nie ma tu dla nas miejsca, i ty nie pchaj się tam...
--------------------------------------
Liczba postów: 4,392
Liczba wątków: 29
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
9
Płeć: nie wybrano
Wyobraźmy sobie trzy płcie: x, y, z.
x+y=z
x+z=y
z+y=x
Więc trzy płcie nie musiały by mieć tyle problemów.
Liczba postów: 333
Liczba wątków: 32
Dołączył: 01.2006
Reputacja:
0
Reverex., nic z tego nie rozumiem, pomijając że:
x+y=z=y-x
2x=0
x=0
y=z
y+z=0
2y=0
y=0
x=0
Czyli: x=y=z=0...
Liczba postów: 102
Liczba wątków: 1
Dołączył: 06.2007
Reputacja:
0
Cytat:x+y=z=y-x
2x=0
x=0
y=z
y+z=0
2y=0
y=0
x=0
Czyli: x=y=z=0...
Mam nadzieję, że to był żart
Nie dopuśćmy, żeby Giertych stał się przyczyną jakichkolwiek podziałów w naszym środowisku. Jako matematyk mówię z całą stanowczością: NIE dzieleniu przez zero.
"30 tys. ludzi w 400 lat zbrodnią?"
-Mogrim - przykład katolickiego fanatyzmu
Liczba postów: 1,001
Liczba wątków: 10
Dołączył: 03.2007
Reputacja:
0
Rexerex. napisał(a):Wyobraźmy sobie trzy płcie: x, y, z.
x+y=z
x+z=y
z+y=x
Więc trzy płcie nie musiały by mieć tyle problemów.
Ale zauwaz, ze do rozmnazania nadal potrzebne sa dwie plcie. Nie ma kombinacji x+y+z.
Moze wyjde na uloma intelektualnego, ale nie potrafie sobie tego wyobrazic (ani twojego wariantu ani mojego).
Go vege!
--------------------------------------
Posłuchaj mnie, man ty pierdol ten chłam
Nie ma tu dla nas miejsca, i ty nie pchaj się tam...
--------------------------------------
Liczba postów: 4,045
Liczba wątków: 85
Dołączył: 05.2006
Reputacja:
1
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: ateista
aztec napisał(a):Moje pytanie. Dlaczego niektóre gatunki utrudniły sobie proces rozmnażania wprowadzając płciowość.
Przecież ewolucja podąża po najprostszej linii oporu. Jest masę roślin i organizmów żywych, które rozmnażają się przez pączkowanie, klonowanie, dzielenie, lub po prostu są samopylne, jak wiele gatunków rożlin.
Dlaczego w procesie ewolucji w pewnym momencie wyłoniły się dwie płcie ?
A skoro już wyłoniły, i skoro niektóre gatunki utrudniły sobie proces rozmnażania, to drugie pytanie ?
Dlaczego nie trzy lub cztery osobniki są konieczne do stworzenia potomstwa, lecz tylko dwa ?
Jakie macie pomysły, bo mnie jakoś nic nie przychodzi do głowy. Co mogło skłonić niektóre organizmy żywe, aby stać się dwupłciowymi ?
Aztec, pisałem już kiedyś na ten temat. Krótko mówiąc, chodzi o ochrone przed pasożytami, bakteriami chorobotwórczymi, wirusami. Płciowość jest ceną, jaką płacimy za względne bezpieczeństwo. Mniejsze organizmy mogą sobie pozwolić na pączkowanie (które nawiasem mówiąc bardziej jest formą wzrostu, a nie rozmnażania), czy partenogenezę, gdyż ich cykl życiowy jest na ogół krótki, lub bardzo krótki-a i one zazwyczaj raz na jakiś czas stosują rozmnażanie płciowe.
Pozostaje jeszcze pytanie, dlaczego akurat dwie płcie, a nie trzy albo i więcej. Taki muchomor ma 10 tysięcy płci, co oznacza, że może "uprawiać" seks z właściwie każdym osobnikiem swojego gatunku. Prawdopodobieństwo zetknięcia się (oczywiście nie osobiście) z przedstawicielem tej samej płci jest bliskie zeru. Dwupłciowość jest nieefektywna, połowa kandydatów nie nadaje się do kopulacji i także połowa nie może rodzić dzieci. Rexerex dobrze kombinuje. Czemu więc jest tak powszechna?
Na to pytanie odpowiedź jest naprawdę skomplikowana, więc napiszę tylko, że dwupłciowość wynika z samolubnej natury genów organellowych.
I dlaczego ludzie nie są hermafrodytami, jak np, niektóre ryby, które mogą być raz samcami, raz samicami (chociaż każda ryba, gdyby miała wolny wybór, "wolałaby" rolę samicy) ? To dopiero byłoby wygodne.
Bycie hermafrodytą umożliwia uniknięcie kosztów męskości, ale nie da się tego osiągnąć w przypadku człowieka, czy innych ssaków. Nie jest to bowiem strategia ewolucyjnie stabilna.Dlaczego nie jest? Znów wina leży w samolubstwie genów żeńskiej i męskiej sterylności i jak poprzednio wymaga długich wyjaśnień.
Pocieszmy się zatem, że my mężczyźni, rzeczywiście zostaliśmy powołani przez naturę do ochrony płci pięknej. Nie byłoby nas, gdyby nie wstrętne pasożyty-może ta świadomość pozwoli nam spojrzeć na nie łaskawiej. A i kobietom również, gdyby wszak nie "zarazki", nigdy nie przekonałyby się, jak smakuje orgazm.
Pomyśl tylko-tryliony organizmów kręcących sie dokoła, każdy pod hipnotycznym działaniem jedynej prawdy, wszystkie te prawdy identyczne i wszystkie logicznie sprzeczne ze sobą: Moje dziedziczne tworzywo jest najważniejszym tworzywem na Ziemi; jego przetrwanie usprawiedliwia twoją frustrację, ból, a nawet śmierć. I ty jesteś jednym z tych organizmów, i przeżywasz swoje życie w niewoli logicznego absurdu.
R.Wright [i]Moralne zwierzę
|