El Commediante napisał(a):Nie sądzę żebyśmy byli skazani na naukę życia w rodzinie u kogoś, kto nie ma rodziny, a jedynie przyjmuje wskazówki od kogoś, kto też tej rodziny nie ma.Kiedyś dzieci wynosiły wartości i "standardy" relacji między partnerami z domu na zasadzie powielania po rodzicach. Nie wiem czemu teraz mamy wprowadzać to jako element kształcenia. Wszak ze szkoły winno się wynosić tylko wiedzę.
Vi Veri Veniversum Vivus Vici