Skoro, jak piszesz, specjaliści nie potrafią Ci pomóc, skąd pomysł, że na forum dostaniesz kompetentną radę? Tym bardziej, że jak przypuszczam większość użytkowników to prawnicy w najlepszym razie domorośli, a takich opinia Cię nie interesuje.
P.S. Powinniście porozmawiać z żoną (być może przez mediatora) o tym, co najlepsze jest dla Waszego dziecka. Nie jest w tym najistotniejsze, jaki będzie miało wszczepiany światopogląd (prawdopodobnie będzie czerpać i z Twojego, i z żony), ale jak będzie znosiło szarpanie się rodziców i życie w konflikcie.
P.S. Powinniście porozmawiać z żoną (być może przez mediatora) o tym, co najlepsze jest dla Waszego dziecka. Nie jest w tym najistotniejsze, jaki będzie miało wszczepiany światopogląd (prawdopodobnie będzie czerpać i z Twojego, i z żony), ale jak będzie znosiło szarpanie się rodziców i życie w konflikcie.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.