pilaster napisał(a): Absolutnie nie jest. Ani metanauką, ani bazą, ani fundamentem. Tak samo jak astrologia nie jest bazą ani fundamentem astronomii. Przeciwnie, jest to ściek szkodliwych irracjonalnych zabobonów....
Teoria gier jest zaś dla fi..fi, a także dla innego współczesnego hochsztaplerstwa - psychologii, szczególnie niebezpieczna. Bo znakomicie wyjaśnia zachowania ludzi w różnych warunkach i wskazuje sposoby właściwego postępowania, bez odwoływania się do wyparcia, zaparcia, czy istności bytu w odbycie.
Nigdy nie przestanę się dziwić, że ten sam osobnik zwący się pilastrem wygłasza tak radykalnie scjentystyczne tezy, a jednocześnie postuluje naukę religii w szkole.
To może i astrologię, w końcu to ta sama parafia?
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.