16.04.2018, 06:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.04.2018, 06:58 przez ZaKotem.)
Liczba postów: 5,145
Liczba wątków: 27
Dołączył: 06.2017
Reputacja:
1,162
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: kult kota
Kontestator napisał(a): A czy to nie jest takie robienie ludziom pod górkę? Ja chciałbym aby moje dzieci chodziły na lekcje religii. Płacę podatki i teoretycznie mam jakieś chyba prawo do decydowania co dostaje w zamian. Większość obywateli to katolicy, którzy też pracują i teraz powinny wozić gdzieś dzieci specjalnie do jakichś salek. Trochę utrudnianie życia milionom ludzi. Dla mnie to przez takie roszczenia ta mniejszość wydaje się trochę wredna. Trochę tak "dowalić sąsiadowi ze złości".
Nie miałbym nic przeciwko takiemu rozwiązaniu, jakie sam Kościół proponował na początku lat 90: szkoła tylko udostępnia Kościołowi miejsce do prowadzenia katechezy. Takie "lekcje" nie byłyby opłacane przez państwo, tylko przez uczestników, ani katecheta nie miałby statusu nauczyciela, ani nie byłoby ocen na świadectwie, a już tym bardziej pomysłów na zdawanie z tego matury, natomiast wygoda by została.
Quinque napisał(a): Wy w ogóle chodziliście kiedykolwiek na religię do szkoły? Bo ja tak. I wiem z tego faktu iż na tej lekcji są porszuane prawdy wiary różnych religi. Ich wierzenia. Ważniejsze postacie jakie w danych religiach występują I inne tego typu zagadnienia
To głównie zależy od charakteru i normalności katechety. Bywają tacy, że i ateiści się zapisują na religię, tak fajnie te lekcje prowadzi. Większość jednak tylko odbębnia katolicko-narodową propagandę, nad którą MEN nie ma żadnej kontroli. (W Dzisiejszych Czasach to oczywiście bez znaczenia, bo opcja polityczna rządu jest dokładnie taka sama).
Liczba postów: 1,647
Liczba wątków: 4
Dołączył: 07.2015
Płeć: kobieta
Kontestator też nic nie wniósł do dyskusji, prócz egoistycznego biadolenia.
Ateisci też płacą podatki i nie chcą, żeby ich dzieci stały na korytarzu jak wyrzutki społeczne.
Rozsadziło mi antenę.
Liczba postów: 2,105
Liczba wątków: 56
Dołączył: 10.2014
Reputacja:
247
Płeć: nie wybrano
Argument: ja płacę podatki, więc... jest o kant rozbić. Ja też płaciłam w Polsce podatki i nie chciałam, żeby szły na budowę kościołów, pensje kapelanów, katechetów itd. I co - mogłam sobie chcieć.
Na szczęście mieszkam teraz w świeckim kraju, z dość mocnym rozdziałem kościołów od państwa. Polecam.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
16.04.2018, 17:03
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.04.2018, 17:04 przez Quinque.)
Liczba postów: 1,780
Liczba wątków: 13
Dołączył: 12.2017
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Katolickie
Rodica napisał(a): Kontestator też nic nie wniósł do dyskusji, prócz egoistycznego biadolenia.
Ateisci też płacą podatki i nie chcą, żeby ich dzieci stały na korytarzu jak wyrzutki społeczne.
A jak działa demokracja? Większość decyduje o mniejszości
Liczba postów: 2,663
Liczba wątków: 4
Dołączył: 04.2014
Reputacja:
443
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Droga Miriady Duchów (wierzący niepraktykujący)
Ale jeśli większość traktuje mniejszość jak własność, to coś chyba nie bangla za bardzo w tej demokracji, no nie?
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always
- Mike Wyzgowski & Sagisu Shiro
16.04.2018, 18:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.04.2018, 18:16 przez Kontestator.)
Liczba postów: 1,344
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2013
Reputacja:
162
znaLezczyni napisał(a): Argument: ja płacę podatki, więc... jest o kant rozbić.
Niby dlaczego? Skoro muszę płacić za jakieś usługi to dlaczego nie mogę mieć wpływu na to za co płacę? Ok mamy demokrację, ustalmy to demokratycznie. Więc ja głosują za tym aby religia w szkole została. Większość osób się ze mną zgodzi.
znaLezczyni napisał(a): Ja też płaciłam w Polsce podatki i nie chciałam, żeby szły na budowę kościołów, pensje kapelanów, katechetów itd. I co - mogłam sobie chcieć.
No mogłaś chcieć ale jesteś w mniejszości. Ja z drugiej strony z moim chceniem znajduję się w większości.
ZaKotem napisał(a): Nie miałbym nic przeciwko takiemu rozwiązaniu, jakie sam Kościół proponował na początku lat 90: szkoła tylko udostępnia Kościołowi miejsce do prowadzenia katechezy. Takie "lekcje" nie byłyby opłacane przez państwo, tylko przez uczestników, ani katecheta nie miałby statusu nauczyciela, ani nie byłoby ocen na świadectwie, a już tym bardziej pomysłów na zdawanie z tego matury, natomiast wygoda by została.
Podoba mi się.
"Nie można powiedzieć, która masa ludowa ma więcej źródeł piękna. Są wieki całe, że jakiś naród przoduje drugim, są znów wieki, że idzie za drugim. Kto tępi narody, ten jakby zrywał struny z harfy świata. Cóż komu przyjdzie, że będzie miał harfę o jednej tylko strunie? Nie tępić, lecz rozwijać należy narodowości. A rozwijać je może wolność narodów, niepodległość i poszanowanie ich odrębności…"
― Ignacy Daszyński
Liczba postów: 538
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02.2014
Reputacja:
34
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Ateista - stopień 77
ErgoProxy napisał(a): Ale jeśli większość traktuje mniejszość jak własność, to coś chyba nie bangla za bardzo w tej demokracji, no nie?
Każdy w określonej sytuacji jest w mniejszości.
Góral stoi na straconej pozycji z mieszkańcem nizin, a hutnik przegrywa z rolnikiem.
Właśnie po to, by te antynomie niwelować, wymyślono konstytucję.
Liczba postów: 1,647
Liczba wątków: 4
Dołączył: 07.2015
Płeć: kobieta
Quinque:
Cytat:Większość decyduje o mniejszości
Tego was uczą na religii?
Rozsadziło mi antenę.
Liczba postów: 538
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02.2014
Reputacja:
34
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Ateista - stopień 77
ZaKotem napisał(a): To głównie zależy od charakteru i normalności katechety. Bywają tacy, że i ateiści się zapisują na religię, tak fajnie te lekcje prowadzi. Większość jednak tylko odbębnia katolicko-narodową propagandę, nad którą MEN nie ma żadnej kontroli. (W Dzisiejszych Czasach to oczywiście bez znaczenia, bo opcja polityczna rządu jest dokładnie taka sama).
Gówno mnie obchodzi "charakter" czy "normalność" katechety.
Fajnie można prowadzić nawet lekcje faszyzmu - swego czasu ubrudziło się tym kałem blisko pół Europy.
Świeckość (neutralność) państwa zapisana jest w konstytucji i jako jego obywatel (płacący podatki, czy nie) mam prawo wymagać jej przestrzegania.
Religia jest absolutnie sprzeczna z doktryną programową oświaty i z tego powodu je placówki nie powinny być udostępniane kościołom nawet odpłatnie.
Liczba postów: 11,971
Liczba wątków: 85
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
899
Płeć: mężczyzna
Rodica napisał(a): Quinque:
Cytat:Większość decyduje o mniejszości
Tego was uczą na religii?
Nie, tego nas uczą na przerwach.
Sebastian Flak
Liczba postów: 1,647
Liczba wątków: 4
Dołączył: 07.2015
Płeć: kobieta
W takim razie nie żyjemy w demokracji tylko w teokracji.
Rozsadziło mi antenę.
Liczba postów: 11,971
Liczba wątków: 85
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
899
Płeć: mężczyzna
Rodica napisał(a): W takim razie nie żyjemy w demokracji tylko w teokracji.
Najprędzej w idiokracji.
Sebastian Flak
Liczba postów: 15,955
Liczba wątków: 391
Dołączył: 10.2006
Reputacja:
1,081
Płeć: mężczyzna
Galahad napisał(a): Najprędzej w idiokracji. Władzy własnej? Władzy prywatnej? Władzy władzy?
Tress byłaby doskonałą filozofką. W istocie, Tress odkryła już, że filozofia nie jest tak wartościowa, jak jej się wcześniej wydawało. Coś, co większości wielkich filozofów zajmuje przynajmniej trzy dekady.
— Brandon Sanderson
Liczba postów: 12,009
Liczba wątków: 156
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
116
Płeć: nie wybrano
znaLezczyni napisał(a): Na szczęście mieszkam teraz w świeckim kraju, z dość mocnym rozdziałem kościołów od państwa.
W Rosji? Czy w Korei płn?
poligon
Cytat:Religia jest absolutnie sprzeczna z doktryną programową oświaty
Doprawdy? W którym miejscu?
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj
Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Liczba postów: 11,971
Liczba wątków: 85
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
899
Płeć: mężczyzna
zefciu napisał(a): Galahad napisał(a): Najprędzej w idiokracji. Władzy własnej? Władzy prywatnej? Władzy władzy?
http://m.filmweb.pl/Idiokracja
Sebastian Flak
18.04.2018, 08:55
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18.04.2018, 08:56 przez znaLezczyni.)
Liczba postów: 2,105
Liczba wątków: 56
Dołączył: 10.2014
Reputacja:
247
Płeć: nie wybrano
Kontestator
Cytat:Ok mamy demokrację, ustalmy to demokratycznie. Więc ja głosują za tym aby religia w szkole została. Większość osób się ze mną zgodzi.
Demokratycznie ustaliłeś, że większość się zgodzi ;)
Większość czego/ kogo? Użytkowników ateisty.pl? Być może, nie wiem. Większość Polaków? Tu już być może byłoby z jeszcze większym naciskiem na "może". Większość osób mieszkających w Polsce? Też nie wiem. Gdyby takie referendum przeprowadzono, moim zdaniem trudno z góry przewidzieć wynik. Założenie, że osoby zarejestrowane z katolickich parafiach jako katolicy 1. rzeczywiście są katolikami i identyfikują się z KK 2. są zadowolone z pozycji KK w Polsce 3. chcą lekcji religii w szkołach
jest bezpodstawne.
Jeśli się mylę, wykaż to, proszę.
Religia w szkole jest dopiero od 28 lat. Żyją więc osoby, które pamiętają czasy sprzed oraz czas wprowadzania jej (i po cichu, tylnymi drzwiami, podpisany konkordat Suchockiej).
Czasy "sprzed" - budowane za pieniądze parafian i rękami parafian (bez wynagrodzenia bardzo często) salki katechetyczne. Rodzice pracowali za darmo, żeby dzieci mogły w nich uczyć się religii. Zostali, delikatnie mówiąc, wprowadzeni w błąd - by nie powiedzieć wprost, oszukani.
Czasy wprowadzania - obietnice episkopatu i rządu, że katecheci nie będą opłacani przez państwo, że religia będzie na pierwszej bądź ostatniej lekcji, że oceny z niej nie pojawią się na świadectwie. Znów wprowadzanie w błąd, bądź pisząc wprost: kłamstwa.
Cytat:No mogłaś chcieć ale jesteś w mniejszości. Ja z drugiej strony z moim chceniem znajduję się w większości.
No tak, zamiast podążać w kierunku większości krajów Europy Zachodniej, gdzie szanuje się prawa mniejszości, podążaj na wschód.
I nawiasem mówiąc, nie wykazałeś, że jesteś w tej kwestii w większości. Przyjąłeś założenie, bo jest ci na rękę, bez wysiłku uzasadnienia.
pilaster
Cytat:znaLezczyni napisał(a):
Cytat:Na szczęście mieszkam teraz w świeckim kraju, z dość mocnym rozdziałem kościołów od państwa.
W Rosji? Czy w Korei płn?
Pytasz mnie o coś, piszesz do mnie coś czy tylko napawasz się własną retoryką?
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Liczba postów: 538
Liczba wątków: 0
Dołączył: 02.2014
Reputacja:
34
Płeć: mężczyzna
Wyznanie: Ateista - stopień 77
„Doprawdy? W którym miejscu?” (pilaster)
W tym miejscu, gdzie gusła stykają się z naturalizmem.
Liczba postów: 12,009
Liczba wątków: 156
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
116
Płeć: nie wybrano
Poligon. napisał(a): „Doprawdy? W którym miejscu?” (pilaster)
W tym miejscu, gdzie gusła stykają się z naturalizmem.
A w którym miejscu się spotykają? Grubo ponad połowa (publicznej) oświaty to czyste gusła właśnie.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj
Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Liczba postów: 11,971
Liczba wątków: 85
Dołączył: 03.2013
Reputacja:
899
Płeć: mężczyzna
pilaster napisał(a): Poligon. napisał(a): „Doprawdy? W którym miejscu?” (pilaster)
W tym miejscu, gdzie gusła stykają się z naturalizmem.
A w którym miejscu się spotykają? Grubo ponad połowa (publicznej) oświaty to czyste gusła właśnie.
Możesz uzasadnić?
Sebastian Flak
18.04.2018, 15:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18.04.2018, 15:22 przez pilaster.)
Liczba postów: 12,009
Liczba wątków: 156
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
116
Płeć: nie wybrano
Galahad napisał(a): pilaster napisał(a): Poligon. napisał(a): „Doprawdy? W którym miejscu?” (pilaster)
W tym miejscu, gdzie gusła stykają się z naturalizmem.
A w którym miejscu się spotykają? Grubo ponad połowa (publicznej) oświaty to czyste gusła właśnie.
Możesz uzasadnić?
Ale co? Jeżeli odliczyć garść przedmiotów ścisłych, to cała reszta publicznej szkoły, to właściwie czysta indoktrynacja. Nawet przedmioty formalnie przyrodnicze (np geografia) też się do tego zaliczają
znaLezczyni napisał(a): Pytasz mnie o coś, piszesz do mnie coś czy tylko napawasz się własną retoryką?
Czyli żadnej odpowiedzi nie ma i nie będzie.
Jakoś to wcale pilastra nie zaskakuje
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj
Jest inaczej Blog człowieka leniwego
|