To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Neuronauka, a dowody na istnienie duszy.
#30
O wierze nie da sie nic sensownego napisac, poniewaz dyskusje o wierze sa jalowe poznawczo i intelektualnie puste. I tylko to Ci chcialem pokazac, wiec sie nie unosc bo zlosc pieknosci szkodzi.

Cytat:oj zalezy, zalezy, maynard. :] od tego, ile sie o tej wierze wie, w jakim kontekscie i z jakiej perspektywy sie ja rozpatruje. mowiac o wierze, mowie o okresleniu pewnego zachowania, do ktorego zdolny jest czlowiek. pomylilbys sie myslac, iz wyrazajac sie o wierze, pisalam z wyszczegolnieniem o wierze katolickiej/w Boga, itp...
i na dodatek odnosnie tego, co sam tu zamiesciles (dla scislosci i jasnosci), wiec nie pisz mi, zebym nie pisala o wierze, bo juz wszystko na temat niej wiecie (BTW, z punktu widzenia psychologa pewnie niewiele osob wie o niej cos wiecej...).



Co wiecej niz co albo, kto niby. Uwazasz, ze psycholog wie wiecej o wierze niz przecietny zjadacz chleba.


Cytat:dobrze zrozumiales... przecietny zjadacz chleba (z racji swej przecietnosci, oczywiscie) nie interesuje sie zaglebianiem wiedzy o wierze samej w sobie, nie obchodza go mechanizmamy psychologiczne zwiazane z wiara ani to, jak da sie te mechanizmy wykorzystac... a to ostatnie jest szczegolnie interesujace. mozna nawet pokusic sie o stwierdzenie, ze czlowiek jest ja komputer. Duży uśmiech wpisujac odpowiednia komende uzyskujesz odpowiednia reakcje... wystarczy sie programowania nauczyc. w wierze sila tkwi. :]

Wiec skoro tyle wiesz o mechanizmach psychologicznych, powinienas tez sobie uswiadomoc, iz sa one czysto ewolucyjna spuscizna. Sama widzisz jak latwo manipulowac wierzacymi-zindoktrynowanymi. Tacy osobnicy sa po prostu kalemami intelektualnymi, latwym celem dla wszelkiej masci szarlatanow. Nauka to cos wprost przeciwnego do wiary. Nauka mowi ludziom prawde, przez co daje im ochrone. Ha Richard Dawkins, tak czesto atakowany przez religiantow, chyba dlatego jest tak ,przez nich, znienawidzony, iz mowi ludzim prawde wlasnie...


http://www.simonyi.ox.ac.uk/dawkins/Worl...ndex.shtml

No chyba ,ze -w co absolutnie nie wierze-jestes psychologiem ewolucyjnym, czy jak kto woli socjobiologiem.


Cytat:nie, nie jestem. ja tylko z zamilowania sie psychologia interesuje... :>

To ja proponuje podyskutowac z Maryhna, jedna z userek na ateista.pl. Wprawdzie ostatnio zaprzestala dzialalnosci na Forum, ale jak sie odniesiesz do jakiegos jej postu ,prawdopodobnie sie odezwie.
Musze Ci powiedziec, ze Maryhna, rowniez psycholog z zamilowania, jest bardziej usestymatyzowana myslowo niz Ty. Ma bardziej poukladane niz w glowie. W sumie wydajesz sie inteligentna osoba niemniej zaniedbana intelektualnie...


Jesli chcesz mozemy sie na tym gruncie zmierzyc. Zapraszam do watku o zalobie tam przedstawilem moj poglad na ten temat, cholera dobry punkt zaczepienia.

Cytat:heh, a co masz na mysli piszac 'zmierzyc sie'? chcesz sprawdzac moja wiedze i vice versa?

Nie tak ,w szczegolnosci chcialem nasza dyskusje, z obszaru bajkowego, przeniesc na obszar naukowy. Ja po prostu lubie dyskutowac na trwardym empirycznym gruncie, wszystko co ponadto to strata czasu, jalowizna...



Wy kreacjonisci, teisci, czy inni szarlatani, robujecie udowodnic, ze wiele cech H.sapiens jest niezgodnych z zasada MF ,czy jak kto woli EG. Pokazano wam dobitnie, ze wypisujecie bzdury, a glownymi szermierzami owej paranaukowej sofistyki sa wlasnie PSYCHOLOGOWIE, ktorzy moga duzo wiedziec o uzaleznieniach-w tym od religii-ale o ewolucyjnych podstawach zachowan H.sapiens-w tym religijnosci-wie wiecej przecietny studet biologii niz oni.[/quote]powiem ci tyle: strasznie uogolniasz. :]

http://www.ewolucja.org/d3/d39-1a.html



http://www.ewolucja.org/d3/d39-3a.html

Powstanie różnych złożonych mechanizmów psychologicznych wymagało długotrwałych oddziaływań presji selekcyjnych. Ich powstanie było możliwe ze względu na przydatność ich funkcjonowania w aspekcie ewolucyjnym, i w efekcie na rozprzestrzenianie się tych mechanizmów na skutek odpowiedniego sukcesu reprodukcyjnego osobników, u których te mechanizmy odpowiednio działały. Jeśli jednak, jak to się dzieje na przykład we współczesnych społeczeństwach zachodnich, dojdzie do bardzo szybkiej zmiany warunków środowiska, to może się okazać, że mechanizmy psychologiczne (MP), które powstawały bardzo długo i były adaptatywne przez znaczną część naszej ewolucyjnej przeszłości, przestaną być adaptatywne. Zmiana presji selekcyjnej nie oznacza jednak zmiany czy natychmiastowego zniknięcia mechanizmów psychologicznych jak za "dotknięciem czarodziejskiej różdżki". PE nie twierdzi zatem, że wszystkie nasze zachowania oraz leżące u ich podłoża MP związane są z maksymalizacją fitness.


Masz tu dla zachety moze przestaniesz hehac. O ewolucji religijnosci tez tam cos znajdziesz.

pzdr.
"Zycie na planecie dojrzewa wowczas, gdy istoty rozumne uswiadomia sobie przyczyne wlasnego istnienia. Choc przez miliard lat przyczyna owa byla zakryta przed istotami zywymi to w 1858 roku prawda zaswitala w umysle jednej z nich. Byl to Karol Darwin."
Richard Dawkins.

"Wszelkie proby wyjasnienia pochodzenia czlowieka, podejmowane przed rokiem 1958 okazaly sie bezuzyteczne."
J.G Simpson
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Neuronauka, a dowody na istnienie duszy. - przez Antychryst - 22.02.2006, 23:29
Neuronauka, a dowody na istnienie duszy. - przez xeno - 24.02.2006, 13:11
Neuronauka, a dowody na istnienie duszy. - przez maynard - 26.02.2006, 19:02

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości