To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sztuka może?
Arek82 napisał(a):Jak to mówią " sztuka niejedno ma imię" Uśmiech nie jest już rozpatrywana w kontekście piękna czy brzydoty, lecz oryginalności, zaciekawienia, kontrowersji Uśmiech artystą może zostać praktycznie każdy o ile ma ciekawy, oryginalny pomysł Uśmiech

No, niestety.
Znikł w otchłani wieków model artysty, który ja najbardziej poważam. Artysta kiedyś był po pierwsze rzemieślnikiem, po drugie człowiekiem szeroko wykształconym, po trzecie uprawiał sztukę dla pieniędzy, a nie dla sztuki.
Takim artystą był np. Hieronim Bosch, ale także Da Vinci, Jan Matejko i generalnie większość znanych obecnie artystów sprzed epoki impresjonistów. Impresjonizm, który nie wymagał specjalnego warsztatu (co nie znaczy, że najwybitniejsi jego przedstawiciele go nie posiadali - po prostu nie był to warunek konieczny do zostania impresjonistą) zrobił się popularny wśród pseudoartystów, którzy nie dostali się na paryską akademię, zostali z niej wyrzuceni lub nawet nie mieli pieniędzy na czesne, a dekadencja tamtych czasów, wzrost zapotrzebowania na sztukę "wyższą" przez warstwy drobnomieszczaństwa i bezsilność akademików w walce z tymi problemami spowodowała akceptację bylejakości i pseudosztuki. I od tamtej pory artystą jest każdy, kto siebie tak nazywa.
Odpowiedz
[Obrazek: 10509759_703693149678613_896131169477763...11af572021]
s.v.mitchell
Odpowiedz
exodim napisał(a):No, niestety.
Znikł w otchłani wieków model artysty, który ja najbardziej poważam. Artysta kiedyś był po pierwsze rzemieślnikiem, po drugie człowiekiem szeroko wykształconym, po trzecie uprawiał sztukę dla pieniędzy, a nie dla sztuki.
Takim artystą był np. Hieronim Bosch, ale także Da Vinci, Jan Matejko i generalnie większość znanych obecnie artystów sprzed epoki impresjonistów. Impresjonizm, który nie wymagał specjalnego warsztatu (co nie znaczy, że najwybitniejsi jego przedstawiciele go nie posiadali - po prostu nie był to warunek konieczny do zostania impresjonistą) zrobił się popularny wśród pseudoartystów, którzy nie dostali się na paryską akademię, zostali z niej wyrzuceni lub nawet nie mieli pieniędzy na czesne, a dekadencja tamtych czasów, wzrost zapotrzebowania na sztukę "wyższą" przez warstwy drobnomieszczaństwa i bezsilność akademików w walce z tymi problemami spowodowała akceptację bylejakości i pseudosztuki. I od tamtej pory artystą jest każdy, kto siebie tak nazywa.

Ja myślę że większy wpływ na to miał fakt, że nie sztuka nie cierpi starego i nigdy nie cierpiała. Najpierw stare stawały się techniki, potem całe koncepcje przedstawiania. W pewnym momencie stare stało się rzemieślnictwo, czy też jak ja bym napisał, "dążenie artysty do pozostania również mistrzem". Szczególnie że sztuka nie musi już służyć do przedstawiania - teraz mamy aparaty fotograficzne i projektowanie 3D. Żaden malarz nie byłby w stanie utrzymać się z malowania portretów, bo selfie każdy może sobie cyknąć cyfrówką.
Odpowiedz
Cytat:Żaden malarz nie byłby w stanie utrzymać się z malowania portretów, bo selfie każdy może sobie cyknąć cyfrówką.

A w Sopocie na deptaku sobie są tacy i na dodatek się wysoko cenią skurwisyny.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
[Obrazek: 10363341_10204171227262967_159494424693788817_n.jpg]
Nikolay Torkhov, wraz z studentami Uśmiech
Odpowiedz
exodim napisał(a):No, niestety.
Znikł w otchłani wieków model artysty, który ja najbardziej poważam. Artysta kiedyś był po pierwsze rzemieślnikiem, po drugie człowiekiem szeroko wykształconym, po trzecie uprawiał sztukę dla pieniędzy, a nie dla sztuki.
Piotr Michałowski malował dla przyjemności - spada w Twoim rankingu, czemu?
Odpowiedz
[Obrazek: 10534433_10152361981619247_2893908675217...e=543C1D4D]
MARIA RUBINKE
Odpowiedz
exodim napisał(a):No, niestety.
Znikł w otchłani wieków model artysty, który ja najbardziej poważam. Artysta kiedyś był po pierwsze rzemieślnikiem, po drugie człowiekiem szeroko wykształconym, po trzecie uprawiał sztukę dla pieniędzy, a nie dla sztuki.
Takim artystą był np. Hieronim Bosch, ale także Da Vinci, Jan Matejko i generalnie większość znanych obecnie artystów sprzed epoki impresjonistów. Impresjonizm, który nie wymagał specjalnego warsztatu (co nie znaczy, że najwybitniejsi jego przedstawiciele go nie posiadali - po prostu nie był to warunek konieczny do zostania impresjonistą) zrobił się popularny wśród pseudoartystów, którzy nie dostali się na paryską akademię, zostali z niej wyrzuceni lub nawet nie mieli pieniędzy na czesne, a dekadencja tamtych czasów, wzrost zapotrzebowania na sztukę "wyższą" przez warstwy drobnomieszczaństwa i bezsilność akademików w walce z tymi problemami spowodowała akceptację bylejakości i pseudosztuki. I od tamtej pory artystą jest każdy, kto siebie tak nazywa.

Sprawa jest bardziej skomplikowana niż myślisz i piszesz.
Człowiek jest istotą twórczą i pragnącą się realizować.

Jest mnóstwo dyskusji dotyczących tego, jaki klimat jest lepszy dla twórców.

Klimat- rozumiem bardzo szeroko. Gdzie rodzi się artysta?

Warsztat. Oczywiście rzeźbiarz to wg mnie stoi najwyżej w hierarchii..

Sam warsztat bez duszy - to chyba wszystkie pomniki JP w Polsce Oczko

Chyba, że cos tutaj wkleimy. M[Obrazek: maurizio_cattelan_rzezba_afp_600.jpeg]oże największym dziełem sztuki był ten, który padł przygnieciony meteorytem.
Odpowiedz
[Obrazek: 222650_604281666252420_1202209139_n.jpg?...306954bf52]
johann gosselet
Odpowiedz
[Obrazek: 10577155_564443500328483_8330695296890175723_n.jpg]
Christian Krämer
Odpowiedz
[Obrazek: 10352950_795834623771245_988734844630295513_n.jpg]
Asia Eriksen
Odpowiedz
Jakbym miał takiego synka jak którys z tych powyżej to dałbym mu na imię Azor
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
http://www.facebookvideoz.com/download.p...5647907217
robin wight
Odpowiedz
Ten kadr jest świetny, a cały film ma mnóstwo świetnych scen. Od poczatku do końca przemyślany. Arcydzieło.



[Obrazek: Once%20Upon%20Restored.jpg]




W sumie to pomyliłem tematy, ale tutaj też chyba pasuje.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Co prawda podejrzane na Interii Oczko ale pierwszy raz się z tymi przepięknymi animacjami spotkałam
Odpowiedz
[Obrazek: 10329804_772863039403590_5841672513628830792_o.jpg]
michael cheval
Odpowiedz
Papier to świetny wynalazek.


Autor: Li Hongbo

[Obrazek: hongbo1.gif]
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
[Obrazek: between-worlds.jpg]


Dario Campanile "Between Worlds".
To artysta od loga Paramount Pictures.
"Łatwo jest mówić o Polsce trudniej dla niej pracować jeszcze trudniej umierać a najtrudniej cierpieć"
NN
Odpowiedz
Wszystkich Świętych, Zaduszki, Halloween... to wrzucę coś w temacie.
Zwykle nie przepadam za czaszkowymi grafikami, ale to zdjęcie poniżej mnie zachwyciło.
Coś co jeszcze jest żywe i coś co kiedyś było żywe.
Efekt takiego połączenia jest zaskakujący.


[Obrazek: butterfly-optical-illusion-580x883.png?2fad8a]
Zamierzam stworzyć mężczyznę i kobietę z grzechem pierworodnym. Następnie zamierzam zapłodnić kobietę samym sobą, tak abym mógł się narodzić. Będąc człowiekiem, zabiję się w ramach ofiary dla samego siebie aby ocalić Cię od grzechu na który Cię początkowo skazałem... TA DA!!!
Odpowiedz
bonsai - Masahiko Kimura
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości