Rexerex. napisał(a):Czy zgodziłby się pilaster, gdybym stwierdził, że komunizm jest najlepszy tylko w przypadku małych grup? Np. przyjaciele na bezludnej wyspie, albo astronauci wykonujący prace przez wiele miesięcy w kosmosie (owszem poszli do tej pracy w myśl kapitalizmu, ale przez ten cały czas żyli w komunie na pokładzie statku).
No, mniej więcej. może to działać w przypadku, gdy wszyscy się nawzajem znają i równocześnie mają możliwość ukarania kogoś, kto się z kolektywu wyłamie.
Ale i tak musi istnieć jakieś przywództwo, ktoś, kto będzie koordynował robotę pozostałych, jak kapitan na statku.