abigor napisał(a):Jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żeby mnie skutecznie wyleczyli w państwowej przychodni, natomiast raz poszedłem do prywatnej i od razu mnie wyleczyli.Nie mogę podważyć Twoich doświadczeń z państwową służbą zdrowia. Wierzę, że to co mówisz jest prawdą.
Sprawa jest prosta. Jak coś jest państwowe to jest niczyje więc nikomu nie zależy na tym, żeby dobrze funkcjonowało.
Nikt nie myśli o tym, że może potrzebować pieniędzy na leczenie w przyszłości. To prawda. Wynika to z faktu, że żyjemy w socjalizmie i tak zostaliśmy wychowani, że państwo się nami opiekuje (oczywiście za nasze pieniądze). Gdyby na prawdę był wolny rynek, gdyby państwo się nie mieszało do gospodarki, gdyby każdy wiedział, że absolutnie nic od państwa nie dostanie... wtedy ludzie by o tym myśleli.
Czy jednak przedstawione przez Ciebie podejście dotyczy wszystkiego co jest państwowe, czy wg. Ciebie jest immanentną cechą publicznej służby zdrowia? Czy uważasz, że niemożliwa jest reforma w sensie naprawy publicznej służby zdrowia? Czy Twoim zdaniem prywatna służba zdrowia jest w stanie zapewnić wszystkim obywatelom ochronę zdrowia, za którą przecież państwo ręczy?
Nie twierdzę Panowie, że nie macie racji. Zasady (wolno) rynkowe nie są w końcu aż tak skomplikowane, szczególnie w skali makro. Natomiast musimy odpowiedzieć sobie na pytanie: Jaki jest cel służby zdrowia obecnie (bezpieczeństwo wszystkich obywateli) i jaki ma być w przyszłości. Sądzę, że w przypadku prywatyzacji tego sektora, cel ten ulegnie diametralnej zmianie. Celem będzie komercja. Policja, Wojsko, Administracja, Edukacja nie jest nastawiona wyłącznie na zysk. Gdyż nie po to te instytucje zostały stworzone. One mają pełnić prawidłowo swoje funkcje. Finansowane są za to z powszechnych podatków.
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL