Nie wiem no, może myślę stereotypowo ale czy to nie jest środowisko hermetyczne? Nie jest tak, że często i gęsto wykonuje się ten zawód w rodzinie z pokolenia na pokolenie? Nie chcę, żebyś mnie źle zrozumiał. Wiadomo, że posiadanie odpowiedniej wiedzy jest niezbędnym wymogiem, ale czy oprócz tego nie przydają się znajomości? Uważam że komuś spoza środowiska prawniczego trudniej jest dostać taką robotę niż komuś kto ma w tym biznesie swoją rodzinę. I nie wiem czy można to nazywać demonizowaniem - ja nie widzę w tym nic strasznego. Dobrze jest mieć znajomości.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać