To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ankieta: W kwestiach gospodarczych popieram:
Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie.
Wolny rynek (w rozumieniu Szkoły Austriackiej - libertarianizm/radykalny liberalizm/radykalny koliber)
40.00%
122 40.00%
"Wolny rynek" (w rozumieniu czegoś w okolicach współczesnego USA)
22.30%
68 22.30%
Interwencjonizm
9.51%
29 9.51%
Socjalizm
7.87%
24 7.87%
Komunizm
5.57%
17 5.57%
Nie wiem
1.64%
5 1.64%
Żadna z dostępnych odpowiedzi mnie nie zadowala
13.11%
40 13.11%
Razem 305 głosów 100%
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie [Wyniki ankiety]

Ocena wątku:
  • 9 głosów - średnia: 3.44
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Socjalizm vs. liberalizm
Adam M. napisał(a): Wracajac do istoty watku to kto jeszcze pisze o osiach i o wolnym rynku ?
Ten juz od jakichs 150 lat nie istnieje, zreszta sa obawy czy istnial kiedykolwiek ( oprocz wiejskich jarmarkow ).

Jeśli nie bierzemy pod uwagę bytów idealnych, to można próbować określić ramy "wolnego rynku". Czy oznacza to tylko i wyłącznie "wszystko dozwolone", czy mogą istnieć ramy obyczajowe (z czasem kodyfikowane państwowym prawodawstwem), które dookreślają pole rozgrywki.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Ale po co ?
To twor idealny nie istniejacy we wspolczesnym swiecie i tylko macacy ludziom w glowach, jako ze nie ma zadnego odpowiednika w rzeczywistosci.
Natomiast rozni macherzy jak Korwin dalej wykorzystuja go w swoich konstrukcjach pseudo ekonomicznych, probujac przekonywac do swoich pomyslow.
Dzisiejsza i jutrzejsza rzeczywistosc to rynek globalny podzielony miedzy siebie przez wielkie korporacje i w znacznej czesci regulowany.
Odpowiedz
Adam M. napisał(a): Dzisiejsza i jutrzejsza rzeczywistosc to rynek globalny podzielony miedzy siebie przez wielkie korporacje i w znacznej czesci regulowany.

W jakim sensie podzielony, i w jakim sensie regulowany? Dlaczego dzisiejsza i jutrzejsza? Nic już nie ulegnie zmianie?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Jakiś taki...jakiś taki...miks...

Jestem za połączeniem socjalizmu i wolnego rynku Duży uśmiech
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
Odpowiedz
Zarlak napisal :
"W jakim sensie podzielony, i w jakim sensie regulowany? Dlaczego dzisiejsza i jutrzejsza? Nic już nie ulegnie zmianie?"

Nie za mojego a moze i moich dzieci zycia.
Oczywiscie jesli zadna katastrofa na skale swiatowa sie nie wydarzy ( a szykuje sie proba sil miedzy US i Chinami predzej czy pozniej )
Podzielony bo w kazdej dziedzinie masz kilku ( lub nawet jednego ) glownych graczy i to oni ustalaja ceny i regoly gry, regulowany w takim sensie jak panstwa moga go regulowac broniac sie przed cyklicznymi zwolnieniami koniunktory czy inflacja.
Odpowiedz
Ale to nie jest regulacja nie do naruszenia. Aby oligarchia mogła powstać albo oligopole, to państwo musi być słabe, a konsumenci biedni. Im zamożniejsze i bardziej świadome społeczeństwo, praworządność wysoka, wolność prasy i jakość instytucji państwowych, tym zakres wpływu koncernów jest ograniczony.

Nawet jeśli utrzyma się okres większego wpływu pewnych podmiotów, to nie jest on wieczny. Gdyby tak było, to np. listy najbogatszych nie ulegałyby zmianie.

neuroza napisał(a): Jestem za połączeniem socjalizmu i wolnego rynku


Tego nie da się połączyć.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
No ale tak wlasnie jest, panstwa sa slabe, praworzadnosc niska, konsumenci biedni lub zadluzeni i nie bardzo swiadomi.
Wolnosc prasy - nie wiem jak to nazwac, ostatnio mam wrazenie ze media w pogoni za poczytnoscia buduja wlasna alternatywna rzeczywistosc.
Przykladem casus Irlandii, ktora nie mogla sobie pozwolic na ukaranie Google za praktyki monopolistyczne, zrobila to dopiero E.U.
Oczywiscie uklad najsilniejszych sie zmienia powoli, jako ze jedni staja sie silniejsi a inni slabna, ale system jako taki pozostaje ten sam.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): Tego nie da się połączyć.
Zależy od definicji socjalizmu. A że z definicją socjalizmu jest jak z dupą, każdy ma własną..
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
O krzywej Laffera:



W skrócie: argument ten jest stanowczo nadużywany, stawki podatków dochodowych w Polsce są znacznie poniżej punktu, w którym krzywa osiąga maksimum (w krajach skandynawskich jest w pobliżu), natomiast akcyzy wszelkiego rodzaju są sporo powyżej.
Odpowiedz
Wplywy z podatku dochodowego licza sie w bogatych krajach, Polska zyje na wplywach z VAT.
W swoich wywodach pan z filmiku poruszyl sprawe stawek podatku, ale nie powiedzial czy chodzi o osoby fizyczne czy korporacje.
Obnizanie podatku dochodowego od tych ostatnich w latach od Regana do Trumpa ( w celu zwiekszenie"konkurencyjnosci" ) nie dalo spodziewanych efektow tzn przed wszystkim wzrostu plac, dalo tylko gigantyczny wzrost bogactwa 1% najbogatszych. powstanie "gor gotowki" na ktorych siedza korporacje ( trzymajac je na"czarna godzine" chyba, bo po co ? ) i zubozenie klasy sredniej w Stanach, ktora nigdy nie odzyskala poziomu zycia "boomersow" z lat 60 i 70 tych.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): Tego nie da się połączyć.
Zastąpić wszelkie zasiłki, 500+, emerytury, itp. dochodem podstawowym. A rynek zostawić w spokoju, nie licząc jakichś koniecznych sanepidów, itp. Uśmiech
May all beings be free.
May all beings be at ease.
May all beings be happy
Odpowiedz
neuroza napisał(a): Zastąpić wszelkie zasiłki, 500+, emerytury, itp. dochodem podstawowym. A rynek zostawić w spokoju, nie licząc jakichś koniecznych sanepidów, itp.

Szkoda, że tego nie policzyłeś.

kmat napisał(a): Zależy od definicji socjalizmu. A że z definicją socjalizmu jest jak z dupą, każdy ma własną..

Socjalizm, który opiera się na kapitalizmie (spekulacja, obieg pieniądza, własnoćć prywatna) to nie nie jest socjalizm, tylko kapitalizm właśnie.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
W kwestii formalnej moze warto przypomniec ze socjalizm jest oparty na "spolecznej" wlasnosci srodkow produkcji i mocnym ograniczeniu wkasnosci prywatnej.
Odpowiedz
Żarłak napisał(a): Socjalizm, który opiera się na kapitalizmie (spekulacja, obieg pieniądza, własnoćć prywatna) to nie nie jest socjalizm, tylko kapitalizm właśnie.
Adam M. napisał(a): W kwestii formalnej moze warto przypomniec ze socjalizm jest oparty na "spolecznej" wlasnosci srodkow produkcji i mocnym ograniczeniu wkasnosci prywatnej.
Z oboma powyższymi definicjami się zgadzam. Ale różnych mniej lub bardziej formalnych i nieformalnych definicji jest więcej.
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
To zauwazylem - pojecia o ktorych uczylem sie na "ekonomii socjalizmu" na UW w latach 70 tych obecnie nabraly zupelnie nowych znaczen, czesto zupelnie odbiegajacych od pierwowzoru.
Jak chocby podstawowy podzial na lewice i prawice ( z ktorej strony PiS jest orawicowy, chyba tylko z obyczajowej ), czy ulubione przez niektorych slowko "lewak" iznaczajace w dawnych czasach anarchistow, czy innych wyznawcow perman entnej rewolucji, krotko mowiac lewice na lewo od komunistow a obecnie wszystkich przeciwnikow PiS czy Konfederacji Uśmiech.
Odpowiedz
Otóż to Uśmiech
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.
Odpowiedz
Adam M. napisał(a): To zauwazylem - pojecia o ktorych uczylem sie na "ekonomii socjalizmu" na UW w latach 70 tych obecnie nabraly zupelnie nowych znaczen, czesto zupelnie odbiegajacych od pierwowzoru.
Jak chocby podstawowy podzial na lewice i prawice ( z ktorej strony PiS jest orawicowy, chyba tylko z obyczajowej ), czy ulubione przez niektorych slowko "lewak" iznaczajace w dawnych czasach anarchistow, czy innych wyznawcow perman entnej rewolucji, krotko mowiac lewice na lewo od komunistow a obecnie wszystkich przeciwnikow PiS czy Konfederacji Uśmiech.

To normalne, że używane pojęcia zmieniają desygnaty. Ale nie jest to jakiś losowy dryf. Nadal istnieje zasada: "prawica" to ludzie ceniący głównie stabilność i porządek, a "lewica" to ludzie ceniący przede wszystkim wolność i równość. A "centryści" to wariaci wołający na puszczy, że realizacja prawych wartości wymaga dbania o lewe i na odwrót Zdezorientowany
Odpowiedz
Wczoraj jakos przeczytalem znienacka wypowiedz o lepszym, czy moze sprawiedliwszym kapitalizmie wlasciciela Buisness Insider p. H.Blodget i ...doznalem zaskoczenia ze ktos pisze o tym co mnie meczy przez ostatnie 10 lat

https://businessinsider.com.pl/finanse/c...f_speaker1
Odpowiedz
Też już to "wymyśliłem", ale nie jest to nic nowego, a sam artykuł w ogóle nie rozwija tej sprawy.

kmat napisał(a): Z oboma powyższymi definicjami się zgadzam. Ale różnych mniej lub bardziej formalnych i nieformalnych definicji jest więcej.

I jak brzmią te definicje? Temat wątku to X vs Y, więc uznaję, że chodzi o polaryzację, więc definicję też takie powinny być. Można wykazać, że nie muszą w kontekście tego wątku i w ogóle, zatem, słucham.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed  nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu  rzeczy

“What warrior is it?”

“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”


.
Odpowiedz
Musze spojrzec w amerykanskie zrodla, zeby sprawdzic czy zadnego rozwiniecia nie ma.
Zreszta wystarczy wrocic do ograniczen z lat 50/60 tych, zeby ruszyc w gore zarobki pracownikow.
Czasem sie zastanawiam co sie stanie gdy pracownicy swiata rozwinietego juz teraz zadluzeni po uszy nie beda w stanie kupic wiecej wyprodukowanego w Chinachj "stuff'u" nawet po super niskich cenach z Walmart ?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości