To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ciemność i cisza
#1
Dzisiaj wędrowałem po tunelach naszych fortów, w pewnym momencie, będąc gdzieś w tunelu z dala od wyjścia, po wielu zakrętach usiadłem sobie spokojnie i zdałem sobie sprawę z mojej niewiedzy w kilku kwestiach dotyczących tego co się ze mną dzieje. A więc teraz zaczynam serię pytań:
- Dlaczego jak jest ciemno, widzę jakby lekkie, pulsujące, fioletowe światło? Inni potwierdzają takie odczucia przy wejściu w całkowitą ciemność.
- Dlaczego słyszę szum? Słyszałem hipotezę, że może to być spowodowane przepływem krwi.
- Dlaczego widzę, mimo całkowitej ciemności, zarys ścian, mogę powiedzieć nawet jak się układają cegły?
- Po dłuższym czasie pojawia mi się gdzieś z boku pola widzenia, jakby jaśniejsze światło. To doświadczenie potwierdzają także inni. O co chodzi?
Szukałem pod deprywacją sensoryczną, ale nic konkretnego nie znalazłem. Oczywiście to nie jest deprywacja sensoryczna, ale izoluję dwa zmysły od danych.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz
#2
a byles kiedys dluzszy czas w takiej kompletnej ciszy i ciemnosci?
Jak wielki jest upadek ludzkości najlepiej pokazuje fakt, że nie ma już ani jednego ludu czy plemienia u którego fakt narodzin wywoływałby żałobę i lamenty. (Cioran)

Odpowiedz
#3
1. Nie wiem.
2. Tinnitus. Jest pewnie słabsza i mocniejsza wersja. Ja nie moge przebywać w całkowitej ćiszy bo zaczyna mnie denerwować właśnie ten "szum".
3. Nie była całkowita ciemność po prostu. Oczy nie funkcjonują bez jakiegoś żródła światła. Skądzś sie sączyło lub obijało jakieś słabe światło. Drugie wyjaśnienie to jest że mózg tworzy iluzje na podstawie informacji z reszty informacji.
4. Czułość na światło jest troszke większa na peryferiach pola widzenia. Możesz to sprawdzić patrząc się na niebo nocą. Wybierz sobie najsłabszą gwiazdkę widzialną na niebie i patrz na nią bezpośrednio. Teraz odsuwaj wzrok powoli na bok od niej. Zauważysz że jakby staje się troche jaśniejsza.
5. To jest deprawacja sensoryczna. Tylko żę w tym przypadku "deprawujesz" tylko dwa zmysły od bodżców.

Niestety z punktu widzenia biologicznego tego nie wytłumacze.
Ideals do not need to be defended to survive, those need to be acted upon.


Twój świat się zaczyna i kończy w twojej świętej księdze. Mój nie ma początku ani końca. Teraz pytanie. To twój czy mój horyzont jest szerszy?
Odpowiedz
#4
Cytat:a byles kiedys dluzszy czas w takiej kompletnej ciszy i ciemnosci?

Na razie nie, ale planuję tam pójść jutro na jakąś godzinę wyłączyć źródło światła, ale, że nie znam dokładnej drogi to będę musiał się błąkać po tunelach. Chce empirycznie się dowiedzieć jakie będę miał doświadczenia.

Cytat:Tinnitus. Jest pewnie słabsza i mocniejsza wersja. Ja nie moge przebywać w całkowitej ćiszy bo zaczyna mnie denerwować właśnie ten "szum".

Czyli nie słyszą to wszyscy? A to dziwne, bo moi koledzy potwierdzają.

Cytat:Nie była całkowita ciemność po prostu. Oczy nie funkcjonują bez jakiegoś żródła światła. Skądzś sie sączyło lub obijało jakieś słabe światło.

To było dosyć daleko Oczko. Nie wiem jakie jest tam "stężenie" światła. Nie wie ktoś jak to obliczyć, w zależności od tego jak głęboko jesteśmy? No i trzeba dołożyć jeszcze to, że tutaj są mury fortyfikacyjne.

Cytat:Drugie wyjaśnienie to jest że mózg tworzy iluzje na podstawie informacji z reszty informacji.

To mi bardziej pasuje, ale dodałbym efekt wyobraźni, bowiem przez chwilkę widziałem ten tunel, nie doszedłem tam przecież bez latarki Oczko.

Cytat:Czułość na światło jest troszke większa na peryferiach pola widzenia.

Hm... Problem pozostaje taki, że tam nie za wiele światła jest :p.

Cytat:To jest deprawacja sensoryczna. Tylko żę w tym przypadku "deprawujesz" tylko dwa zmysły od bodżców.

No fakt.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz
#5
To nie jest deprawacja sensoryczna. Deprawacja polega na, jakby to rzec, znieczuleniu danych pochodzących od zmysłów.

Natomiast ciemność i cisza, to też bodziec. Przynajmniej na początku.

Co do szumu to jest ponoć szum przepływu krwi, czasem można słyszec prace serca.

Co do świateł itp, to musze zrobić próbe.
[SIZE="1"]. MRU .
............
[/SIZE]
Odpowiedz
#6
Cytat:To nie jest deprawacja sensoryczna. Deprawacja polega na, jakby to rzec, znieczuleniu danych pochodzących od zmysłów.

No właśnie, "znieczulam", czy ograniczam dostęp danych do dwóch zmysłów.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz
#7
Kurcze, a jest różnica pomiędzy deprawacją a deprywacją sensoryczną?

wikipedia:
Cytat:Deprywacja sensoryczna - stan w którym do organizmu dopływa minimum bodźców zewnętrznych.
[SIZE="1"]. MRU .
............
[/SIZE]
Odpowiedz
#8
O kurde, nie dostrzegłem zmiany litery, sorry...
Szczerze mówiąc wcześniej nie słyszałem o deprawacji, a jedynie o deprywacji, dlatego zamieszanie takie.
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz
#9
Jeśli chodzi o światło, to nie wiem czy przypadkiem oko nie jest w jakimś minimalnym stopniu czułe na podczerwień? To mogłoby wyjaśniać wiele. Z tym jaśniejszym polem łącznie.
Pozdrawiam.
egoista
Odpowiedz
#10
Swiatlo sie odbija wiec to morze tlumaczyc jasniejsze miesce od inego
"Człowiek cnotliwy dobre wypowiada słowa, ale nie zawsze ten, kto dobre powiedział słowo, jest cnotliwy."
-Konfucjusz
Odpowiedz
#11
Z tego co wiem, deprawacja sensoryczna nie koniecznie wymaga braku bodźców. Wystarczy aby bodźce były bardzo jednolite/monotonne/niezmienne. Zamiast siedzieć w ciemności jest podobno (nie testowałem) proste doświadczenie. Przecinasz pingponga w barwie innej niż biała (jakiś ciut ciemniejszy, np. żółty/zielony) i zakładasz na oczy by nic nie widzieć oprócz ping ponga - oczy powinny być otwarte, włączasz radio na jednolity szum, nie za głośno, nie za cicho. Kładziesz się na płasko (jak najwygodniej) , starasz się nie poruszać i równo oddychać. Po kilku minutach powinny pojawiać się wyraźne wizje będące wynikiem "wrzucania na ruszt" jakichś obrazów przez mózg, ponieważ mózg jest przyzwyczajony do tego, że coś odbiera i interpretuje.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości