To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Co zrobił złego Karol Wojtyła.
Co zrobił złego ?...
Całe, życie on i jemu podobni pasożytowali na naiwnym religijnym społeczeństwie.
To moim zdaniem nie w porządku.
Odpowiedz
pilaster napisał(a):A zatem ow zbrodzień Wojtyła uczynił bardzo wiele złego... dla marksizmu Język
A inny zbrodzien, Churchill uczynił jeszcze wiecej zła ...nazizmowi. Język

Same potwory i zbrodniarze Smutny

no i po co ten twój durnowaty, pusty komentarz? Won.

Co do tematu;
przez niego umarły na AIDS miliony ludzi, ponieważ nawoływał do "czystego związku", bez osprzętu w postaci prezerwatyw, a ciemne masy wykonywały ślepo jego rozkaz (mówię tu głównie o katolickiej Afryce)

Oprócz tego wydał swoje badziewiaste wierszydła, które zrobiły furorę w Katol(l)andzie
[url="http://www.spreadfirefox.com/pl/worldrecord/"][Obrazek: 468x60_dday.png]
[/url]
Odpowiedz
pilaster napisał(a):Między poziomem zamożności, a poziomem sekularyzacji nie ma żadnej korelacji

Ja to bardzo dobrze wiem, ale to odpowiedź na Twe puste stwierdzenie, że to Bóg kieruje ekonomią w państwach, i dlatego tym 'wierzącym' się wiedzie.
Odpowiedz
Maoi napisał(a):przez niego umarły na AIDS miliony ludzi, ponieważ nawoływał do "czystego związku", bez osprzętu w postaci prezerwatyw, a ciemne masy wykonywały ślepo jego rozkaz (mówię tu głównie o katolickiej Afryce)

Ilu jest katolików w Afryce?

I jeszcze takie dziwaczne zjawisko. jak zakazywał używania prezerwatyw to się go wszyscy słuchali, a jak zakazywał stosunków pozamałżeńskich, co zapobiegłoby rozprzestrzenianiu się AIDS znacznie skutecznej, to go ...nie słuchali :mrgreen:

barosz napisał(a):Ja to bardzo dobrze wiem, ale to odpowiedź na Twe puste stwierdzenie, że to Bóg kieruje ekonomią w państwach, i dlatego tym 'wierzącym' się wiedzie.

Nie. Daltego komunistom i wszelakiej lewiźnie się nie wiedzie
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
pilaster napisał(a):Ilu jest katolików w Afryce?

I jeszcze takie dziwaczne zjawisko. jak zakazywał używania prezerwatyw to się go wszyscy słuchali, a jak zakazywał stosunków pozamałżeńskich, co zapobiegłoby rozprzestrzenianiu się AIDS znacznie skutecznej, to go ...nie słuchali :mrgreen:

Ach ta purytańska moralność, zapytam wprost pilaster- onanizujesz się ? Duży uśmiech

pzdr
Odpowiedz
pilaster napisał(a):Nie. Daltego komunistom i wszelakiej lewiźnie się nie wiedzie

zapewne
Odpowiedz
Cytat:Ilu jest katolików w Afryce?
Całe mnóstwo i to głównie fanatyków neofitów.
Cytat:Nie. Daltego komunistom i wszelakiej lewiźnie się nie wiedzie
Zaprawdę i zaiste.
[Obrazek: 18071.jpg]
Odpowiedz
OneManRevolution napisał(a):Zaprawdę i zaiste.

Twoje zaprawdę i zaiste doskonale komponuje się z moim zapewne :-] i pokazuje miejsce tego stwierdzenia w rozgardiaszu ludzkich głupot.
Odpowiedz
Przesłuchałam i jako osoba z pokolenia JP2, wychowana na tym papieżu "kremówkowym" czuję jakiś zawód. Jakoś do końca nie chciałam w to wierzyć, że on też miałby brać udział w różnych przekrętach i zamykać oczy na zło jakie dzieje się w KK, no ale wychodzi że tak było, a cała ta "świętość" rozpada się w pył.


Jan Paweł II. Rozpad mitu





Mentalność wiejskiego proboszcza. Jan Paweł II




Mentalność wiejskiego proboszcza. Jan Paweł II - część druga

Odpowiedz
Hill napisał(a):jako osoba z pokolenia JP2
Serio istniało coś takiego? Szczerze myślałem, że to było tylko chciejstwo Terlikowskich świata tego. Taka reakcja na realnie istniejące pokolenie Przystanku Woodstock.

Hill napisał(a):Jakoś do końca nie chciałam w to wierzyć, że on też miałby brać udział w różnych przekrętach i zamykać oczy na zło jakie dzieje się w KK
No właśnie, najlepiej uczyć ludzi wstrętu do samego myślenia o złu; wtedy można im wmówić wszystko. Tymczasem papież to przecież funkcja polityczna, na dodatek monarsza. Jeżeli król nie wie, co się dzieje w jego królestwie, to w końcu zostaje królem emerytowanym; a jeżeli tupie nogą na machloje, z których jego królestwo czerpie znaczące dochody, to emerytowanym szybko i terminalnie. Koniec końców, gdyby kultywowanie dobra było prostym środkiem do osiągnięcia pomyślności wszelakiej, dawno byśmy do tego stanu doewoluowali. Tymczasem zapewnienie królestwu trwania jest sztuką, jak każde znajdowanie optimum umiaru między skrajnościami.
Odpowiedz
ErgoProxy napisał(a): Serio istniało coś takiego? Szczerze myślałem, że to było tylko chciejstwo Terlikowskich świata tego. Taka reakcja na realnie istniejące pokolenie Przystanku Woodstock.


Raczej istniało, pokolenie ludzi urodzonych i wychowanych w czasach jego pontyfikatu, z jednej strony nie znające rzeczywistości wcześniejszej, z drugiej strony na tyle świadome czasów JP2, że nie może powiedzieć "to już nie moje czasy" (ja miałam 20 lat gdy zmarł). Wtedy nie było takiego dostępu do informacji, a klimat wyjątkowego i świętego papieża Polaka chyba wszystkim się udzielał. Mimo tego, że od dawna już nie uczestniczę w życiu KK, to i tak mi ciężko przyjąć do wiadomości te informacje, które są teraz podawane, bo sypie się mit, w który się wierzyło i którym człowiek był przesiąknięty od najmłodszych lat. Przyjmowałam do wiadomości kolejne doniesienia o księżach pedofilach, w końcu moja parafia została tym mocno dotknięta, a w wyniku tej afery dostało się Dziwiszowi (powstał film "Don Stanislao"), przyjęłam to do wiadomości, choć w głowie się nie mieściło. No ale potem mówiono, że papież na pewno o niczym nie wiedział i wszystko było z winy Dziwisza i wierzyłam w to, do ostatniej chwili nawet nie chciałam do siebie dopuszczać takiej myśli, że ten "święty" papież miałby być w to wmieszany. 
Myślę, że praktykujący katolicy przesiąknięci tym pontyfikatem, po prostu nie uwierzą, że te podawane informacje mogą być prawdą, będą to wypierać, tak jak się to teraz zdarza w przypadku Dziwisza.
Odpowiedz
Co mam powiedzieć. Ten kościół jest rzymski przed wszystkimi innymi przymiotnikami; w Rzymie nie takie rzeczy uchodziły płazem cezarom i ludziom z otoczenia cezarów. To uprawdopodabnia tezę o wrogimi przejęciu chrześcijaństwa przez pogan, w wyniku czego powstały struktury kościelne jakie znamy; akceptowalne dla świeckiego państwa w ówczesnym kształcie, który dziś chętnie chciałyby wokół siebie odtworzyć.

Zresztą popatrzmy sobie, po historycznej ciągłości, na Trzeci Rzym, co tam się wyrabia - a wyrabia się mniej więcej to samo, tylko bardziej, w warunkach całkowitej bezkarności. Chyba właśnie ta bezkarność razi najbardziej, prawda? Bo oczywiście są na tym świecie wrogowie kościoła, co przeciw niemu knują, a może nawet spiskują, i podobne afery chętnie rozdmuchają do niebotycznych rozmiarów, jakby Epstein i Weinstein to były wróżki z innego uniwersum.

Otóż i zagwozdka: przystać do spiskowców, czy machnąć ręką, że wart Pac pałaca i niech się żreją piranie między sobą? Problem w tym, że kościół bez wsparcia świeckiego ramienia nagina się bardzo zgrabnie do otaczającej go kultury i w końcu przestaje przypominać cokolwiek; Twardoch to podnosił w swoich dziennikach na przykładzie Japonii.

Problem na szczęście nie mój, bo mnie chrześcijaństwo szkodzi, więc je odstawiam na półkę i tak.
Odpowiedz
ErgoProxy napisał(a): Co mam powiedzieć. Ten kościół jest rzymski przed wszystkimi innymi przymiotnikami; w Rzymie nie takie rzeczy uchodziły płazem cezarom i ludziom z otoczenia cezarów. To uprawdopodabnia tezę o wrogimi przejęciu chrześcijaństwa przez pogan, w wyniku czego powstały struktury kościelne jakie znamy; akceptowalne dla świeckiego państwa w ówczesnym kształcie, który dziś chętnie chciałyby wokół siebie odtworzyć.


Skoro na najwyższych szczeblach jest taka hipokryzja, to pokazuje, że nie da się już traktować poważnie KK. Z jednej strony nauczać o miłości, o wartościach moralnych, pisać encykliki, a z drugiej wspierać/kryć przestępczość i to najbardziej odrażającą. Teraz to właściwie nie wiadomo na ile JP2 był autentyczny, a na ile była to gra aktorska, bo w końcu miał takie zamiłowanie do aktorstwa. 
Tu nawet nie chodzi o to, że KK jest rzymski i że to wszystko było przejęte z innej kultury i z pierwotnym chrześcijaństwem niewiele ma wspólnego, a bardziej o zawód spowodowany konkrtetnym człowiekiem, takie poczucie, że było się oszukiwanym.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości