xjasiux napisał(a):Ale jednak nie jest to potrzbne do życia w "stadzie", gdyż tylko 3% gatunków na Ziemii jest monogamistami i jakoś przetrwały miliony laTypowy argument "na nic". A ponad połowa wszystkich zwierzat to owady, składające się z głowy, tułowia i odwłoku. To, że jest ich tyle oznacza, że osiągnęły wydatny sukces ewolucyjny?
Wśród ssaków monogamia jest powszechna i w przeszłości umożliwiła przodkom przeżycia ćzęściej niż poligamia (poliandria). Bo jak niby miałaby sobie poradzić cięzarna samica, która by się "grzała" z każdym i nikt się nie chciał nią opiekować?
Dopiero w naszych czasach wychodzą z ludzi zamierzchłe instynkty rozrodzcze, skłaniające ich do powielania swego DNA. Możliwe jest to właśnie dzięki poligamii. Prymitywne, ale prawdziwe.
Rząd nie rozwiązuje problemów, on je finansuje