To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"liberał" JKM
#1
Ciekawsze wypowiedzi ulubionego "liberała" wielu ludzi na tym forum:

1.Kobieta przesiąka poglądami człowieka, z którym sypia. Ostatecznie (Natura czy Bóg – nie będziemy się spierać) nie po to tak skonstruował mężczyzn, by setki tysięcy plemników się marnowały; wnikają one w ciało kobiety i przerabiają ją na obraz i podobieństwo mężczyzny, do którego ona należy -->

http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID246...index.html

2.{~Tejas} pyta zaczepnie: "Słyszał Pan o tej sekcie poligamistów gdzieś na ranczu w Teksasie? W CNN cały czas są na ten temat jakieś wiadomości. O jakichś gościach mających po kilkanaście "żon" w ciąży w wieku 13 lat? Dalej Pan uważa że każdy rodzic ma prawo wychowywać dzieci tak jak chce i że państwo nie ma prawa się wtrącać?"

Jeśli jest to za zgodą rodziców - to oczywiście. NB: jeśli dziewczyna zachodzi w ciążę, to ZNACZY, że JEST biologicznie zdolna do zawarcia małżeństwa. W Teksasie jest ZNACZNIE cieplej niż w Polsce i kobiety dojrzewają tam ZNACZNIE wcześniej! Zresztą Laura - ta od Petrarki - miała 11 lat; 12 lat miała też św.Jadwiga wychodząc za śp.Władysława Jagiełłę).

Nikt też nie stwierdził, że los takiej kobiety jest gorszy od losu pannicy w Warszawie, która w wieku lat 13.tu puszcza się (bez zgody rodziców...) z każdym kolegą z klasy i spoza klasy - i w efekcie w wieku lat 19.tu jest wykolejeńcem. Muzułmanki bardzo nad losem takich Europejek biadolą i nazywają je ofiarami naszego systemu, który nie zapewnia kobietom ochrony.

Poza tym: nie ma racji {~4am} nazywając to (z zazdrości?) b***elem. Małżeństwa mormońskie czy muzułmańskie to nie "b***el". One są zawiązywane w celach prokreacyjnych, a nie rozrywkowych - na co najlepszym dowodem jest to, że te kobiety zachodzą w ciążę - ku radości całej społeczności. Jest takich wiele, na południu Utah, w Kolorado i Newadzie. O tej w Teksasie nie słyszałem - wcale nie wykluczam, że doszło tam do wynaturzeń (zdarza się to i nas, jak wiadomo...) - ale podejrzewam, że dziewczęta śpiewają pod dyktando psycholożek - "pracownic socjalnych", które obiecują im złote góry (czyli dom dziecka, z prawdziwym telewizorem...) byle oskarżyły swych mężów o gwałt lub coś podobnego.

Ciekawe, że b***ele nie budzą sprzeciwu (nawet św.Tomasz z Akwinu kazał je tolerować), mało kto protestuje przeciwko promiskuityzmowi (gdy 15 osób płci obojga robią to każdy z każdą i każdym) - a mormońska rodzina, w której każde dziecko ma ojca i matkę, ma wędrować do kryminału! Jest to atak Jasnogrodu na religię. I na różnorodność

3.Socjalizm nas zrujnował. W szczególności zrujnował mężczyzn. Mężczyzna zazwyczaj pracuje 40-45 lat – i płaci od wyższych zarobków wysokie stawki. Jednak połowa umiera przed dojściem
do emerytury – a ci, co dożyją, żyją jeszcze przeciętnie 7 lat. Natomiast kobieta pracuje na ogół 20-25 lat – i po dojściu do emerytury pobiera ją jeszcze przeciętnie przez 23 lata!!!
W efekcie mężczyźni nie czują się właścicielami swoich żon i dzieci, nie czują się za nich odpowiedzialni – w wyniku czego rodziny się rozpadają. Dochodzi do tego, że mężczyźni lepiej obchodzą się ze swoim psem niż z żoną! Bo jest jego właścicielem. Ludzie przywiązują
się do swojej własności

4.{~ROBERTW18} stwierdza kategorycznie: "Powiedzmy krótko: choć ludzie na ogół nie znęcają się nad zwierzętami, to należy zakazać znęcania się. A uczucia miłosne lub nie urzędnika względem zwierząt nic do tego nie mają".

Natomiast {infprog@poczta.onet.pl} pisze wnikliwie: "Ma Pan wrodzoną zdolność do znajdowania i hiperbolizowania problemów tam, gdzie, owszem są, lecz ledwo zauważalne i dostrzegalne. Z jednej strony mamy wolność z drugiej, dla dobra zwierząt, przepisy. Jeśli jest Pan taki mądry, proszę - wyznaczyć tą granicę, a nie tylko krytykować innych".

Odpowiadam: NIE MA żadnej granicy! Własność to, powtarzam: ius utendi & abutendi. Jeśli chcemy, by ludzie właściwie opiekowali się zwierzętami (i dziećmi!) muszą mieć nad nimi pełnię władzy. Co, oczywiście, oznacza, że władza ta będzie czasem nad'używana - ale czy zauważyli Państwo, że nigdy w historii nie było tylu przypadków znęcania się nad dziećmi, jak obecnie... gdy przepisy praktycznie odebrały rodzicom nad dziećmi wszelką władzę!!

TAK - czy NIE?!?

W Rzymie pater familiæ miał nawet prawo skazać dziecko na śmierć; czy ktoś słyszał o nad'używaniu tego prawa? Nie wiem nawet, czy którykolwiek ojciec kiedykolwiek z niego skorzystał - może ktoś ma dane? Dziś natomiast ojcowie (a czasem i matki!) zabijają kilkuletnie urocze dzieci - bo nie czują się ich właścicielami!

Własność uczy odpowiedzialności!

Jeszcze raz powtarzam: ustawy o opiece nad dziećmi być może polepszyły los setki dzieci - ale zaburzyły życie 10 milionów dzieci! Jednak tę setkę bitych (być może bitych z powodów, o których wyżej...) widzicie Państwo w telewizorach (ze szczególnym uwzględnieniem TVN) - natomiast tych 10 milionów (a także 20 milionów, które się nie urodziły - bo ludzie w tych warunkach nie chcą mieć dzieci) - w telewizorze nie da się zobaczyć...

Wracając do zwierząt: nie powinno być żadnych "zakazów znęcania się". Wiara, że zakaz pomoże, jest mocno dziś przesadna - i rozpowszechniona. Być może zakazane powinno być publiczne znęcanie się - ale nie z powodu znęcania się, tylko z powodu powszechnego zgorszenia, wyzwalania sadyzmu itd.


[HTML]http://www.mikke.fora.pl/ideologia-swiatopoglad-tematy-spoleczne-ekonomiczne-i-ustrojowe,12/korwin-przeciw-prawom-naturalnym-do-zycia-i-wolnosci,3713.html[/HTML]


5.Z tą pedofilią mocno się przesadza. Pedofilem miłośnikiem ośmioletnich panienek był np. Ludwik Carroll (ten od Alicji w Krainie Czarów ); nie tylko sąsiadki, ale i panie z towarzystwa na ogół bez obaw posyłały dziewczynki do jego domu uważając, że dotykanie przez mężczyznę (byle, oczywiście, bez nadmiernego natręctwa) raczej rozbudza kobiecość i pomaga niż szkodzi; również uodpornia na podobne zaloty w przyszłości. --> i to mówi konserwatysta :lol2:

6.W swojej książce "Vademecum ojca" tak trochę podśmiewa się Pan z możliwości oskarżenia przez żonę męża o gwałt.

J.K.-M.: To sobie trudno nawet wyobrazić, przede wszystkim trzeba mieć jakichś świadków. Nawet Mahomet, jeżeli się mówi o karze ukamieniowania kobiety za zdradę, to zwykle wymaga się dwóch świadków. Otóż, gdzie Pan znajdzie w małżeństwie dwóch świadków gwałtu?

K.S.: Ale dopuszcza Pan możliwość gwałtu męża na żonie?

J.K.-M.: Ale jak to można sprawdzić? Jest to niemożliwe, sądy nie powinny wtrącać się w wewnętrzne sprawy rodziny.

K.S.: No ale, czy mąż może zgwałcić żonę?

J.K.-M.: Ale byłoby to niemożliwe do udowodnienia... Wie Pan, istnieją bardzo subtelne różnice, naprawdę mam dość bogate doświadczenie w tych sprawach i mogę Pana zapewnić, że wyczucie, kiedy kobieta nie chce, a kiedy udaje, że nie chce, bo chce sprowokować do czegoś, jest bardzo trudne. Wymaga to pewnego doświadczenia.

K.S.: Czyli są jednak sytuacje, kiedy kobieta nie chce i kiedy może być zgwałcona?

J.K.-M.: Z pewnym doświadczeniem można wyczuć, kiedy ona nie chce, a kiedy naprawdę nie chce. W małżeństwie pomyłki mogą sie zdarzyć, ale to nie jest temat do sądu.

http://serwisy.gazeta.pl/tokfm/1,70505,3116930.html

7.Twierdzi Pan, że kobiety nie chodzą na matematykę?

J.K.-M.: Na moim wydziale było sporo kobiet, ale one poszły na nauczycielki. Jedna kobieta była w sekcji teoretycznej. Tak samo, pośród twierdzeń matematycznych, nie ma ani jednego wymyślonego przez kobietę. A przecież nikt im nie broni wymyślać twierdzeń matematycznych, nie ma żadnego zakazu. Taka jest prawda i proszę nie mówić, że jest inaczej. Kiedyś zadałem sobie trud i poprosiłem Urząd Patentowy o przysłanie mi listy wszystkich wynalazków z ostatnich 10 lat. Wziąłem z tego ostatnie 1000, odrzuciłem wszystkie wynalazki zbiorowe i niech Pan zgadnie, jaki procent był wymyślony przez kobiety?

Januszek zwyczajnie KŁAMIE

dowód:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Twierdzenie_Noether
http://en.wikipedia.org/wiki/Cauchy-Kova...ya_theorem

Najciekawsze jest jak swojego guru bronią inni "liberałowie":

Korwin nie kłamie tylko "zagalopował sie w sformuowaniu i wyraził sie niefortunnie" :lol2: --> http://ajot.jogger.pl/2006/01/18/nie-moz...lcic-zony/



To tylko początek jutro lub pojutrze więcej takich złotych myśli JKM
Odpowiedz
#2
Wiadomo, gada dużo bzdurnych i kontrowersyjnych rzeczy ale w kwestiach gospodarczych prawi mądrze.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#3
Jeff napisał(a):Ciekawsze wypowiedzi ulubionego "liberała" wielu ludzi na tym forum:

1.Kobieta przesiąka poglądami człowieka, z którym sypia. Ostatecznie (Natura czy Bóg – nie będziemy się spierać) nie po to tak skonstruował mężczyzn, by setki tysięcy plemników się marnowały; wnikają one w ciało kobiety i przerabiają ją na obraz i podobieństwo mężczyzny, do którego ona należy -->

http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID246...index.html

Ty idioto!
Pamiętam ten artykuł!On napisał że dziwnym jest że te plemniki wszystkie się marnują,''rozpływają w powietrzu'' i zasugerował że-być może,ale nie miał wiedzy biologicznej-może być tak że plemniki wnikają do organizmu mężczyzny i -między innymi-
dlatego niektórym kobietą które są bite przez mężów ciężko się z nimi rozstać.
Ten kto nazywa otwarte i nieograniczone myślenie idiotyzmem,sam jest najwyżej idiotą.

Jeff napisał(a):{~Tejas} pyta zaczepnie: "Słyszał Pan o tej sekcie poligamistów gdzieś na ranczu w Teksasie? W CNN cały czas są na ten temat jakieś wiadomości. O jakichś gościach mających po kilkanaście "żon" w ciąży w wieku 13 lat? Dalej Pan uważa że każdy rodzic ma prawo wychowywać dzieci tak jak chce i że państwo nie ma prawa się wtrącać?"

Jeśli jest to za zgodą rodziców - to oczywiście. NB: jeśli dziewczyna zachodzi w ciążę, to ZNACZY, że JEST biologicznie zdolna do zawarcia małżeństwa. W Teksasie jest ZNACZNIE cieplej niż w Polsce i kobiety dojrzewają tam ZNACZNIE wcześniej! Zresztą Laura - ta od Petrarki - miała 11 lat; 12 lat miała też św.Jadwiga wychodząc za śp.Władysława Jagiełłę).

Nikt też nie stwierdził, że los takiej kobiety jest gorszy od losu pannicy w Warszawie, która w wieku lat 13.tu puszcza się (bez zgody rodziców...) z każdym kolegą z klasy i spoza klasy - i w efekcie w wieku lat 19.tu jest wykolejeńcem. Muzułmanki bardzo nad losem takich Europejek biadolą i nazywają je ofiarami naszego systemu, który nie zapewnia kobietom ochrony.

Poza tym: nie ma racji {~4am} nazywając to (z zazdrości?) b***elem. Małżeństwa mormońskie czy muzułmańskie to nie "b***el". One są zawiązywane w celach prokreacyjnych, a nie rozrywkowych - na co najlepszym dowodem jest to, że te kobiety zachodzą w ciążę - ku radości całej społeczności. Jest takich wiele, na południu Utah, w Kolorado i Newadzie. O tej w Teksasie nie słyszałem - wcale nie wykluczam, że doszło tam do wynaturzeń (zdarza się to i nas, jak wiadomo...) - ale podejrzewam, że dziewczęta śpiewają pod dyktando psycholożek - "pracownic socjalnych", które obiecują im złote góry (czyli dom dziecka, z prawdziwym telewizorem...) byle oskarżyły swych mężów o gwałt lub coś podobnego.

Ciekawe, że b***ele nie budzą sprzeciwu (nawet św.Tomasz z Akwinu kazał je tolerować), mało kto protestuje przeciwko promiskuityzmowi (gdy 15 osób płci obojga robią to każdy z każdą i każdym) - a mormońska rodzina, w której każde dziecko ma ojca i matkę, ma wędrować do kryminału! Jest to atak Jasnogrodu na religię. I na różnorodność

Coś tu głupiego Janusz Korwin-Mikke powiedział-poza powoływaniem się na jakiś świntych i religie!?
Jeff napisał(a):3.Socjalizm nas zrujnował. W szczególności zrujnował mężczyzn. Mężczyzna zazwyczaj pracuje 40-45 lat – i płaci od wyższych zarobków wysokie stawki. Jednak połowa umiera przed dojściem
do emerytury – a ci, co dożyją, żyją jeszcze przeciętnie 7 lat. Natomiast kobieta pracuje na ogół 20-25 lat – i po dojściu do emerytury pobiera ją jeszcze przeciętnie przez 23 lata!!!
W efekcie mężczyźni nie czują się właścicielami swoich żon i dzieci, nie czują się za nich odpowiedzialni – w wyniku czego rodziny się rozpadają. Dochodzi do tego, że mężczyźni lepiej obchodzą się ze swoim psem niż z żoną! Bo jest jego właścicielem. Ludzie przywiązują
się do swojej własności

Tutaj to źle mówił-bo żona i dzieci nie są własnością męża.I bzdurą jest też,że połowa mężczyzn nie dożywa emerytury.

Ale coś w tym musi być-że socjalizm zrujnował.

Jeff napisał(a):4.{~ROBERTW18} stwierdza kategorycznie: "Powiedzmy krótko: choć ludzie na ogół nie znęcają się nad zwierzętami, to należy zakazać znęcania się. A uczucia miłosne lub nie urzędnika względem zwierząt nic do tego nie mają".

Natomiast {infprog@poczta.onet.pl} pisze wnikliwie: "Ma Pan wrodzoną zdolność do znajdowania i hiperbolizowania problemów tam, gdzie, owszem są, lecz ledwo zauważalne i dostrzegalne. Z jednej strony mamy wolność z drugiej, dla dobra zwierząt, przepisy. Jeśli jest Pan taki mądry, proszę - wyznaczyć tą granicę, a nie tylko krytykować innych".

Odpowiadam: NIE MA żadnej granicy! Własność to, powtarzam: ius utendi & abutendi. Jeśli chcemy, by ludzie właściwie opiekowali się zwierzętami (i dziećmi!) muszą mieć nad nimi pełnię władzy. Co, oczywiście, oznacza, że władza ta będzie czasem nad'używana - ale czy zauważyli Państwo, że nigdy w historii nie było tylu przypadków znęcania się nad dziećmi, jak obecnie... gdy przepisy praktycznie odebrały rodzicom nad dziećmi wszelką władzę!!

TAK - czy NIE?!?

W Rzymie pater familiæ miał nawet prawo skazać dziecko na śmierć; czy ktoś słyszał o nad'używaniu tego prawa? Nie wiem nawet, czy którykolwiek ojciec kiedykolwiek z niego skorzystał - może ktoś ma dane? Dziś natomiast ojcowie (a czasem i matki!) zabijają kilkuletnie urocze dzieci - bo nie czują się ich właścicielami!

Własność uczy odpowiedzialności!

Jeszcze raz powtarzam: ustawy o opiece nad dziećmi być może polepszyły los setki dzieci - ale zaburzyły życie 10 milionów dzieci! Jednak tę setkę bitych (być może bitych z powodów, o których wyżej...) widzicie Państwo w telewizorach (ze szczególnym uwzględnieniem TVN) - natomiast tych 10 milionów (a także 20 milionów, które się nie urodziły - bo ludzie w tych warunkach nie chcą mieć dzieci) - w telewizorze nie da się zobaczyć...

Wracając do zwierząt: nie powinno być żadnych "zakazów znęcania się". Wiara, że zakaz pomoże, jest mocno dziś przesadna - i rozpowszechniona. Być może zakazane powinno być publiczne znęcanie się - ale nie z powodu znęcania się, tylko z powodu powszechnego zgorszenia, wyzwalania sadyzmu itd.


[HTML]http://www.mikke.fora.pl/ideologia-swiatopoglad-tematy-spoleczne-ekonomiczne-i-ustrojowe,12/korwin-przeciw-prawom-naturalnym-do-zycia-i-wolnosci,3713.html[/HTML]


Tutaj mówi prawdę.



Jeff napisał(a):5.Z tą pedofilią mocno się przesadza. Pedofilem miłośnikiem ośmioletnich panienek był np. Ludwik Carroll (ten od Alicji w Krainie Czarów ); nie tylko sąsiadki, ale i panie z towarzystwa na ogół bez obaw posyłały dziewczynki do jego domu uważając, że dotykanie przez mężczyznę (byle, oczywiście, bez nadmiernego natręctwa) raczej rozbudza kobiecość i pomaga niż szkodzi; również uodpornia na podobne zaloty w przyszłości. --> i to mówi konserwatysta :lol2:

No to nie jest konserwatysta.Straszne!!Korwin nie jest konserwatystą!Tylko mu tego nie mów,bo jeszcze zawału dostanie.

Jak długo nie gwałcił dzieci i rodzice wiedzieli co się tam działo,to nie widzę powodów żeby tego zakazywać.



Jeff napisał(a):6.W swojej książce "Vademecum ojca" tak trochę podśmiewa się Pan z możliwości oskarżenia przez żonę męża o gwałt.

J.K.-M.: To sobie trudno nawet wyobrazić, przede wszystkim trzeba mieć jakichś świadków. Nawet Mahomet, jeżeli się mówi o karze ukamieniowania kobiety za zdradę, to zwykle wymaga się dwóch świadków. Otóż, gdzie Pan znajdzie w małżeństwie dwóch świadków gwałtu?

K.S.: Ale dopuszcza Pan możliwość gwałtu męża na żonie?

J.K.-M.: Ale jak to można sprawdzić? Jest to niemożliwe, sądy nie powinny wtrącać się w wewnętrzne sprawy rodziny.

K.S.: No ale, czy mąż może zgwałcić żonę?

J.K.-M.: Ale byłoby to niemożliwe do udowodnienia... Wie Pan, istnieją bardzo subtelne różnice, naprawdę mam dość bogate doświadczenie w tych sprawach i mogę Pana zapewnić, że wyczucie, kiedy kobieta nie chce, a kiedy udaje, że nie chce, bo chce sprowokować do czegoś, jest bardzo trudne. Wymaga to pewnego doświadczenia.

K.S.: Czyli są jednak sytuacje, kiedy kobieta nie chce i kiedy może być zgwałcona?

J.K.-M.: Z pewnym doświadczeniem można wyczuć, kiedy ona nie chce, a kiedy naprawdę nie chce. W małżeństwie pomyłki mogą sie zdarzyć, ale to nie jest temat do sądu.

http://serwisy.gazeta.pl/tokfm/1,70505,3116930.html


Żona może zostać zgwałcona przez męża.Ale jak to udowodnić!?Także trudno to nieraz
wyczuć mężowi,jak on napisał.I czy wtedy to jest gwałt,czy nie!?
A sądy nie powinny się w sprawy rodzinne wtrącać-a ona może o rozwód pozew złożyć.

Jeff napisał(a):7.Twierdzi Pan, że kobiety nie chodzą na matematykę?

J.K.-M.: Na moim wydziale było sporo kobiet, ale one poszły na nauczycielki. Jedna kobieta była w sekcji teoretycznej. Tak samo, pośród twierdzeń matematycznych, nie ma ani jednego wymyślonego przez kobietę. A przecież nikt im nie broni wymyślać twierdzeń matematycznych, nie ma żadnego zakazu. Taka jest prawda i proszę nie mówić, że jest inaczej. Kiedyś zadałem sobie trud i poprosiłem Urząd Patentowy o przysłanie mi listy wszystkich wynalazków z ostatnich 10 lat. Wziąłem z tego ostatnie 1000, odrzuciłem wszystkie wynalazki zbiorowe i niech Pan zgadnie, jaki procent był wymyślony przez kobiety?

Januszek zwyczajnie KŁAMIE

dowód:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Twierdzenie_Noether
http://en.wikipedia.org/wiki/Cauchy-Kova...ya_theorem

Najciekawsze jest jak swojego guru bronią inni "liberałowie":

Korwin nie kłamie tylko "zagalopował sie w sformuowaniu i wyraził sie niefortunnie" :lol2: --> http://ajot.jogger.pl/2006/01/18/nie-moz...lcic-zony/



To tylko początek jutro lub pojutrze więcej takich złotych myśli JKM

Po prostu się pomylił.Co,trzeba uważać na wszystko,co się mówi!?
Poza tym on wziął ''ostatnie 1000''.
Uderzaj.Wszystko inne ma drugorzędne znaczenie.Uderzaj.
Odpowiedz
#4
No i?

Ci, ktorzy sympatyzuja z UPR, znaja koloryt wypowiedzi JKMa i nie jest to dla nich nic nowego pod sloncem. Sami nawet wytykaja i pietnuja szereg kuriozow, ktore wychodza z ust tego pana (polecam obiektywna lekture mikke.fora.pl).

Gdyby na niekatolickiej lewicy (aby odroznic SLD od PiS) byl ktos, kto posiada choc 20% jego inteligencji, lewica - z jej ukladami, pieniedzmi, PRem i uwielbiana przez masy "janosikową" retoryka, bylaby silna potega.
Null pointer exception
Odpowiedz
#5
nikt tak inteligentny nie moglby glosic lewicowych dyrdymalow.
Cywilizacja to demokracja i podatki - P.Ikonowicz
Blog opuszczony
Odpowiedz
#6
Mógłby.I mógłby w nie wierzyć nawet.
Uderzaj.Wszystko inne ma drugorzędne znaczenie.Uderzaj.
Odpowiedz
#7
Niestety. Występowały w historii podobne przypadki.

Post FlauFly i dalsze wydzieliłem tutaj, jako coraz mniej związane z tematem wątku.
Zły neoliberalny/libertariański Kot (czarny & drapieżny).

-----------------------------------
Pisywałem od długiego czasu; część moich starszych wypowiedzi można traktować jako nieaktualne.
BARDZO NIEAKTUALNE.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości