To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dlaczegoś biedny? Boś głupi!
#21
Ale to nie jest bogactwo wypracowane (chyba o takie chodzi...), tylko "sfinansowane" przez czynniki naturalne... Na tej samej zasadzie wódz wioski, w której dokonuje się rytualnego wycięcia łechtaczki kobietom, a który śpi na diamentach, będzie mógł kupić nas wszystkich, co jednak nie oznacza bogactwa wypracowanego...

Diamenty, ropa - kiedyś się skończą...

Aczkolwiek widzę, że takie ZEA ostatnio stawiają na rozwój technologii. Są świadome tego, że źródło ich bogactwa się kurczy nieubłaganie, a z kolei od tego zależy wysoki poziom socjału w ich kraju no i ... poparcie Uśmiech
Null pointer exception
Odpowiedz
#22
Athei Overlord napisał(a):Diamenty, ropa - kiedyś się skończą...

Uśmiech

Więc całą koniunkturę i rozwój w Dubaju napędzają biedni biali katoliccy robotnicy, wszystko na rzecz emiratów. Miałem znajomego który tam pojechał jako pracownik fizyczny i to po studiach !
Odpowiedz
#23
No właśnie o tym też myślałem pisząc, że ZEA stawiają na rozwój technologii. Centra technologiczne, projektowe i produkcyjne... Na razie stać ich na rozwój takich centrów - wszak mają gigantyczne źródło czarnego pieniądza. Zatem - inwestują, co przyciąga ludzi. Pytanie, czy ta inwestycja się zwróci.

Jeśli oni na prawdę "złapią okazję" i udowodnią, że ich bogactwo wynika nie tylko z faktu, że śpią na ropie, ale także z zaradności i umiejętności adaptacyjnych do nowych warunków - to wówczas szacun Uśmiech
Null pointer exception
Odpowiedz
#24
Athei Overlord napisał(a):Jeśli oni na prawdę "złapią okazję" i udowodnią, że ich bogactwo wynika nie tylko z faktu, że śpią na ropie, ale także z zaradności i umiejętności adaptacyjnych do nowych warunków - to wówczas szacun Uśmiech


Pożyjemy zobaczymy. Chociaż wg mnie tego typu adaptacja to tylko pokaz tego jak olbrzymi pieniądz tam drzemie. Turystyka która ma zastapić ropę, to chyba raczej w obecnym stanie i sytuacji na rynku paliw, efekt uboczny.
Odpowiedz
#25
pilaster napisał(a):Tak jest. Ten ranking zły, tamten niedobry, ów tenedencyjny.
Tak jak napisałem już dwa razy (tutaj) i piszę po raz trzeci: każdy z wymienionych, łącznie z danymi na temat (inteligenci/bogactwa i ateizmu), ale zanalizowany a nie łyknięty z dewocyjnym entuzjazemem.

pilaster napisał(a):Może zatem muslimy
No właśnie, znów elaborat o muslimach, co do których nie ma żadnej kontrowersji, o których staram się nie wspominać i którzy podobno w rankingach się nie liczą, a jednak są nieproporcjonalnie analizowani...

P.S. Napisałem do Barta. Wypłakałeś sobie plusa.
Odpowiedz
#26
Athei, a ja po raz kolejny pytam, czemu ropa a nie inne surowce, minerały, rośliny, gleba itd. Czemu ktoś tam może handlować kauczukiem, ktoś inny mieć czarnoziem, ktoś inny węgiel stal itd. a jak przychodzi do muslimów to ropa i ropa. Jakoś nikt nie zachwyca się nad Japonią i Chinami, gdzie nie ma prawie żadnych złóż a też ziemi uprawnej jak na lekarstwo porównując z USA... No ale USA to "nasi".
Odpowiedz
#27
pilaster napisał(a):odsetek godzin lekcyjnych w szkołach i uczelniach poświęconego na lekturą koranu. Uśmiech
Podobno to biblia jest najpopularniejszym szmatławcem wszechczasów... Duży uśmiech
Odpowiedz
#28
Athei Overlord napisał(a):No właśnie o tym też myślałem pisząc, że ZEA stawiają na rozwój technologii. Centra technologiczne, projektowe i produkcyjne... Na razie stać ich na rozwój takich centrów - wszak mają gigantyczne źródło czarnego pieniądza. Zatem - inwestują, co przyciąga ludzi. Pytanie, czy ta inwestycja się zwróci.

Jeśli oni na prawdę "złapią okazję" i udowodnią, że ich bogactwo wynika nie tylko z faktu, że śpią na ropie, ale także z zaradności i umiejętności adaptacyjnych do nowych warunków - to wówczas szacun Uśmiech

Daję 90% że się nie uda. Po częsci z powodu strasznie demotywującego napływu ropnego bogactwa (ta sztuka nie udała się żadnemu krajowi surowcowemu), po części ze względu na czynniki kulturowe.

Był kiedyś film w telewizji o Arabii Saudyjskiej, z reszta zrobiony z dużą do tego kraju sympatią. Ale i tak pewnych rzeczy nie dało się ukryć. np w Rijadzie z wielką pompą otwarto pierwszą w olbrzymim kraju restaurację w której.... Pracowali wyłącznie Saudyjczycy Uśmiech

Król tamtejszy otwierał nad Morzem Czerwonym wielki i wspaniale wyposażony uniwersytet. Sprzęt, budynki, warunki do studiowania mieli tam takie, że Harvard by pozazdrościł. Tylko kadry nie było. Nawet z zagranicy ciężko było kogoś ściągnąć, ponieważ wykładowcy mieli obowiązek prowadzenia codziennych modlitw, oraz studiowania ze studentami koranu (wszyscy pracownicy matematyk, nie matematyk, chemik, nie chemik) Na uniwersytecie tym biblioteka jest bardzo mała, a wszystkie ksiażki cenzurowane

Nie dziwi fakt, że tego wspaniałego uniwersytetu nie ma liście szanghajskiej?

W Rijadzie, mieście wielomilonowym, jest tylko jedna księgarnia, gdzie i tak połowę półek zajmuje koran.

etc, etc


W krędu islamskim nie ma ani szacunku do pracy, ani do nauki. Bogactwo najlepiej zdobyć z rabunku, w ostatecznosci z handlu (jedyny rodzaj pracy nie będacej tam w pogardzie)


Patrząc maksymalnie obiektywnie widać chcwiejąca się pozycję Zachodu (poświeciłem na ten temat dwa eseje), oraz wspaniały wzlot Japonii i ostatnio Chin. Natomiast o islamie nie da się powiedzieć absolutnie niczego pozytywnego. Ani pracowitości, ani uczciwości, ani mądrości ani honoru.

Nieprzypadkowo dwa najbardziej zaawansowane cywilizacyjnie kraje islamskie i jedyne, które można nazwać rozwiniętymi, czyli Turcja i Malezja leżą na pograniczu z innymi niż islam cywilizacjami (Turcja - Zachodu, Malezja -Chin) i stamtąd czerpią znaczną częśc wzorców.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#29
pilaster napisał(a):Król tamtejszy otwierał nad Morzem Czerwonym wielki i wspaniale wyposażony uniwersytet (...) i tak połowę półek zajmuje koran.
W reszcie jakieś merytoryczne i w dodatku rzeczowo wypowiedziane a nie wywarczone uwagi (tak, uwagi, nie polemika!!!). Faktycznie, dziedziny do zmiany.

pilaster napisał(a):W krędu islamskim nie ma ani szacunku do pracy, ani do nauki. Bogactwo najlepiej zdobyć z rabunku, w ostatecznosci z handlu
A tutaj już wracamy do starych bredni... O ile jeszcze mógłbym uwierzyć, wyobrazić sobie itd. (choć nie widzę na to dowodów), brak szacunku dla nauki, to już braku szacunku dla pracy nie mogę sobie wyobrazić, a przeciw rabunkowi świadczy dane na temat tych krajów. Tam się nie kradnie. W Indiach się kradnie, w Polsce się kradnie. Cyganie kradną na potęgę. Ale nie tam.

pilaster napisał(a):Patrząc maksymalnie obiektywnie
pil, dla ciebie byłoby olbrzymim sukcesem duchowym, gdybyś się zdobył na minimum obiektywizmu, maksimum nie zawracaj sobie głowy... Duży uśmiech
Odpowiedz
#30
Czyż bogactwo nie upokarza? Dlaczego zatem dążyć do niego?
Z masochizmu, z buntu przeciw Bogu. Kto zdąża ku bóstwu
pieniądza ten popełnia grzech bałwochwalstwa albowiem jest
napisane: "Nie będziesz miał bogów przede mną".
mięso pożera mięso a potem je wydala[url="http://salydus.wordpress.com/"]
[/url]
Odpowiedz
#31
No tak... jest to argument Uśmiech
Null pointer exception
Odpowiedz
#32
http://wiadomosci.onet.pl/1887568,12,1,1...l?drukuj=1
Odpowiedz
#33
Adam napisał(a):http://wiadomosci.onet.pl/1887568,12,1,1...l?drukuj=1

Uniwersytet islamski. Sprzecznosc sama w sobie. jak demokracja socjalistyczna, albo sprawiedliwość społeczna :mrgreen:
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#34
pilaster napisał(a):Uniwersytet islamski. Sprzecznosc sama w sobie. jak demokracja socjalistyczna, albo sprawiedliwość społeczna :mrgreen:

Podobnie jak KUL.

Albo uniwersytet, albo katolicki czy islamski.
Odpowiedz
#35
hehe napisał(a):Podobnie jak KUL.

Albo uniwersytet, albo katolicki czy islamski.

Nic podobnego. Na liście szanghajskiej znajduje sie wiele uniwersytetów katolickich, a jeszcze więcej takich, które powstały jako katolickie. A islamskich... Smutny
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#36
Bo katolicyzm (i tylko katolicyzm, prawosławie już np. nie) jest naukowy, islam nie! Duży uśmiech
Odpowiedz
#37
pilaster napisał(a):Nic podobnego. Na liście szanghajskiej znajduje sie wiele uniwersytetów katolickich, a jeszcze więcej takich, które powstały jako katolickie. A islamskich... Smutny

Nie ma czegoś takiego jak nauka katolicka, czy islamska. Nauka jest nauką, a wiara wiarą. Więc połączenie uniwersytet z katolicki jest tak samo absurdalne, jak uniwersytet z islamski. Oczywiście, że może się zdarzyć, że wiele z nich znajdzie się na liście szanghajskiej, ale to nie znaczy, że w pracy się wiarą kierują. W pracy i tu jestem pewien na 100% kierują się nauką.

Rozdział religii od nauki musi stanowić podstawę sytemu, jeśli chcemy, aby się ona rozwijała i aby religia ze swoimi zapędami światopoglądowymi nie naginała rzeczywistości do swojego wyobrażnienia. Wtedy i ziemia płaska być może, i in vitro szkodliwe itp.

Nie mam nic przeciwko wierze jako takiej, ale jej związek z nauką jest żaden, a skoro tak, to albo uniwersytet albo katolicki. Cokolwiek innego jest jak łączenie śledzia w occie z czekoladą. Można zjeść, ale można się porzygać i również sobie zaszkodzieć niezłą niestrawnościa, a w dłuższej perspektywie wrzodami i śmiercią.

EDIT: błędy i jeszcze raz błędy ;]
Odpowiedz
#38
Musi istniec zwiazek między poziomem nauki a rangą edukacji w danym kraju.Z ranga edukacji wiąze się dostępnośc nauki na roznych jej poziomach, jakośc nauczycieli , ich kształcenie i uposażenia, miejsce wiedzy jako wartosci.Ta ostatnia wartośc ma związek z poznawczą otwartością systemow religijnych.W Polsce, niestety edukacja nie należy do priorytetów.W komunistycznych Chinach - tak.Pluralizm religijny , konsekwentne odzielenie sacrum podnoszą rangę edukacji.
Odpowiedz
#39
hehe napisał(a):Oczywiście, że może się zdarzyć, że wiele z nich znajdzie się na liście szanghajskiej, ale to nie znaczy, że w pracy się wiarą kierują. W pracy i tu jestem pewien na 100% kierują się nauką.

Poniekąd. Uniwersytety katolickie w pracy kierują się nauką, a "uniwersytety" islamskie - koranem. A dlaczego tak jest? Ponieważ w katolicyzmie wiara i nauka to dwie strony tego samego medalu. Sprzeczności pomiedzy nimi nie ma i być nie może.

natomaist w islamie nauka i wiara stoją w sprzeczności, mówiąc po marksistowsku antagonistycznej, czyli absolutnie nie do pogodzenia. Jeżeli uniwersytet w kraju muzułmańskim chce faktycznie być uniwersytetem (jak np Stambuł, czy do niedawna Kair) to musi być wręcz antyislamski

mimia

Cytat:W Polsce, niestety edukacja nie należy do priorytetów.

Oczywiście. A dlaczego?

Cytat:W komunistycznych Chinach - tak.

Pewnie dlatego, ze już od dawna nie są komunistyczne.


Cytat:
Pluralizm religijny , konsekwentne odzielenie sacrum podnoszą rangę edukacji.

No prosze, a na Kubie to nie zadziałało. Uśmiech W Rosji z resztą tez nie.

Krajami, które w ubiegłym roku zanotowały naszybszy przyrost poziomu naukowego są włąsnie Chiny i ...Brazylia
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#40
pilaster napisał(a):natomaist w islamie nauka i wiara stoją w sprzeczności,
Ciekawe, że jest to ta sama wiara co w katolicyzmie... Duży uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości