Liczba postów: 1,177
Liczba wątków: 22
Dołączył: 08.2007
Reputacja:
0
http://www.forum.ateista.pl/showthread.php?t=35&page=12
Kreacjoniści uznają to pewnie za przejaw nadprzyrodzonej ingerencji projektanta. Dla mnie to raczej opóźniony (o jakieś 4 mld lat) wytrysk boskiego nasienia.
Liczba postów: 90
Liczba wątków: 2
Dołączył: 03.2008
Reputacja:
0
Albo jeszcze lepiej - projektant wysłał nam pozaziemskie DNA, żeby poddać naszą wiarę próbie. :wink:
Liczba postów: 5,936
Liczba wątków: 16
Dołączył: 05.2005
Reputacja:
9
Płeć: nie wybrano
Gigabyte napisał(a):Albo jeszcze lepiej - projektant wysłał nam pozaziemskie DNA, żeby poddać naszą wiarę próbie. :wink: Najważniejsze, że nic z tego nie podważa prawdy o Projektancie :p
Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej. Karol Marks
Jedyne, co - jak sobie pochlebiam - zrozumiałem bardzo wcześnie, jeszcze przed dwudziestką, to to, że nie powinno się płodzić. Emil Cioran
Kapitalizm bez bankructwa jest jak chrześcijaństwo bez piekła. Frank Borman
EL
Liczba postów: 268
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.2007
Reputacja:
0
Jest wreszcie dowód na życie pozaziemskie
http://www.dziennik.pl/nauka/article1923...mskie.html
----
Najwięksi niedowiarkowie przecierają oczy ze zdumienia. W szczątkach meteorytu, który spadł na Ziemię, naukowcy znaleźli prymitywny materiał genetyczny DNA z kosmosu. Czyli po prostu życie. O tym przełomowym odkryciu informuje poważne źródło naukowe, serwis EurekAlert.
----
Liczba postów: 5,898
Liczba wątków: 64
Dołączył: 07.2007
Reputacja:
3
teraz poczekajmy minutkę na kreacjonistów i można się śmiać do woli
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
Liczba postów: 268
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.2007
Reputacja:
0
To koniec kreacjonizmu!!!
Epokowe odkrycie, tak jak dzieło Kopernika, Darwina i R.dawkinsa.
Super!!!
Liczba postów: 5,898
Liczba wątków: 64
Dołączył: 07.2007
Reputacja:
3
Nie znasz mocy Panabogastwurcy i jego dzielnych kreacjonistów
Get into the car
We'll be the passengers
We'll ride through the city tonight
We'll see the city's ripped backside
We'll see the bright and hollow sky
We'll see the stars that shine so bright
Stars made for us tonight!
Liczba postów: 1,177
Liczba wątków: 22
Dołączył: 08.2007
Reputacja:
0
Broń boże nie chcę bronić kreacjonistów, ale uracyl i ksantyna to nie jest życie. Nawet gdyby mieli łańcuch DNA lub RNA to nie mogą nazwać tego życiem. To co mają to tylko proste fragmenty materiału genetycznego.
Liczba postów: 902
Liczba wątków: 7
Dołączył: 04.2008
Reputacja:
0
aniolgabriel napisał(a):To koniec kreacjonizmu!!!
Epokowe odkrycie, tak jak dzieło Kopernika, Darwina i R.dawkinsa.
Super!!!
popierdolka jakas... prosze mi dokladnie wylozyc, co ta hipotetyczna mozliwosc, ze na tym meteorycie byly elementy pozaziemskiego DNA zmienia w podejsciu kreacjonizmu?
Liczba postów: 1,158
Liczba wątków: 3
Dołączył: 03.2008
Reputacja:
0
Wiem do czego ta dskusja może zmierzać... A ponieważ zajrzałam blisko źródła - EurekAlert podaje następjącą notę:
Cytat:Scientists have confirmed for the first time that an important component of early genetic material which has been found in meteorite fragments is extraterrestrial in origin, in a paper published on 15 June 2008.
The finding suggests that parts of the raw materials to make the first molecules of DNA and RNA may have come from the stars.
The scientists, from Europe and the USA, say that their research, published in the journal Earth and Planetary Science Letters, provides evidence that life's raw materials came from sources beyond the Earth.
The materials they have found include the molecules uracil and xanthine, which are precursors to the molecules that make up DNA and RNA, and are known as nucleobases.
[...]
The analysis shows that the nucleobases contain a heavy form of carbon which could only have been formed in space. Materials formed on Earth consist of a lighter variety of carbon.
Lead author Dr Zita Martins, of the Department of Earth Science and Engineering at Imperial College London, says that the research may provide another piece of evidence explaining the evolution of early life. She says:
"We believe early life may have adopted nucleobases from meteoritic fragments for use in genetic coding which enabled them to pass on their successful features to subsequent generations."
Between 3.8 to 4.5 billion years ago large numbers of rocks similar to the Murchison meteorite rained down on Earth at the time when primitive life was forming. The heavy bombardment would have dropped large amounts of meteorite material to the surface on planets like Earth and Mars.
Co-author Professor Mark Sephton, also of Imperial's Department of Earth Science and Engineering, believes this research is an important step in understanding how early life might have evolved. He added:
"Because meteorites represent left over materials from the formation of the solar system, the key components for life -- including nucleobases -- could be widespread in the cosmos. As more and more of life's raw materials are discovered in objects from space, the possibility of life springing forth wherever the right chemistry is present becomes more likely."
Podkreślenia - moje. chciałam zwrócić uwagę na interpretację tekstu naukowego...
Otóż mówi on o tym, że KOMPONENTY DNA i RNA bły obecne w meteorycie, a nie DNA czy RNA, co może świadczyć o tym, że mogły się uformować w kosmosie - czyt. - były tam (gdzieś tam) warunki sprzyjające powstaniu takich cząstek + substraty do ich powstania.
Mogło to wpłynąć na rozwój życia na Ziemi, ale jeszcze za wcześnie by o czymś takim na pewno mówić. Wmaga to dalszych badań. Komponenty DNA i RNA nie świadczą o tym, że całe DNA/RNA powstało poza Ziemią. Jednocześnie nie wyklucza tej tezy.
Oczywiście miejmy nadzieje, że nie znajdzie się żaden projektant... ;-)
[SIZE="1"]PRZYSIĘGAM NA SWOJE ŻYCIE I SWOJĄ MIŁOŚĆ DO NIEGO, ŻE NIGDY NIE BĘDĘ ŻYŁA DLA INNEGO CZŁOWIEKA ANI PROSIŁA GO, BY ŻYŁ DLA MNIE[/SIZE]
Liczba postów: 268
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.2007
Reputacja:
0
sir_skiner napisał(a):popierdolka jakas... prosze mi dokladnie wylozyc, co ta hipotetyczna mozliwosc, ze na tym meteorycie byly elementy pozaziemskiego DNA zmienia w podejsciu kreacjonizmu?
Być może jest to pierwszy krok do naukowego wyjaśnienia przyczyny przemiany materii nie organicznej w organiczną i zarazem dowodem ostatecznym dla ewolucji.
(przełom, jak dzieło Kopernika, ((niestety do dziś są osoby co wierzą że słońce okrąża płaską ziemie.))
Liczba postów: 46
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06.2008
Reputacja:
0
W sumie fajnie ale co z tego jesli beda prymitywniejsi od nas , szukamy kontaktu z obcymi cywilizacjami glownie z powodu podkradniecia im technologii bo co nam z kolejnego gatunku czegos co ma np inteligencje krowy,po prostu kolejny gatunek istoty zywej trafi do ksiazek.
Nawet jesli bedziemy chcieli zasiedlic kiedys miejsce gdzie zyje ten obcy gatunek by wykorzystac tamtejsze obszary i wybudowac fabryki by zrobic to samo co na ziemi to kiedy to nastapi , mnie juz nie bedzie i nie wplynie to na moje zycie ani troche.W sumie sie ciesze.
Liczba postów: 1,177
Liczba wątków: 22
Dołączył: 08.2007
Reputacja:
0
Człowiek nie szuka w kosmosie prawdziwie obcej formy inteligencji, obca czyli całkowicie odmienna od naszej. To znaczy zupełnie niezrozumiała, trudna nawet do wyobrażenia, a tym samym straszna. Kto czytał "Solarisa" ten wie o co mi chodzi. Człowiek szuka tan naprawdę siebie i najlepiej gdyby znalazł w kosmosie drugą Ziemię z zamieszkującymi ją drugimi ludźmi. Do tego czasu obce fragmenty DNA lub kosmiczne krowy w zupełności wystarczą.
Liczba postów: 46
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06.2008
Reputacja:
0
To oczywiste ale jesli odkryje druga taka sama ziemie jak nasza lecz ludzie beda dopiero wymyslac kolo i polowac by jesc i sie rozmnazac to co nam z tego procz nowych obszarow do zemieszkania? Niewiele nam z tego.
Ze zycie moglo sie rozwinac na innej planecie gdzies tam jest jak najbardziej logiczne ale czy takie fascynujace , nie wiadomo czy oni nas wyrpzedzaja czy sa jeszcze prymitywni.W kazdym badz razie poszukiwania beda trwaly az do skutku nawet gdy odkryjemy dwadziescia kolejnych planet z prymitywami, nadal bedziemy szukac dwudziestej pierwszej z nadzieja ze jednak cos podkradniemy z ich technologii.
Wydaje mi sie ze gdybysmy wiedzieli i mieli dowody na to ze na obcych planetach bardzo daleko zyja tylko i wylacznie np myszy lub te krowy to nie szukano by tak gorliwie,szukamy dla zysku.Wyjasnienie pochodzenia dzieki temu czy inne tego typu filozofie nie sa zbyt wiele warte , beda po prostu spisane.Liczy sie to na czym mozna bedzie zarobic.
Liczba postów: 7,984
Liczba wątków: 162
Dołączył: 02.2006
Reputacja:
2
Płeć: nie wybrano
znając życie jeśli trafimy keidykolwiek na jakąkolwiek cywilizację będą realne dwa scenariusze:
1. Oni bardziej rozwinięci od nas, więc my stajemy się ich niewolnikami bądź poddani zostajemy całkowitej eksterminacji. Oni biorą sobie wtedy nasze ładne planetki.
2. My jesteśmy bardziej rozwinięci od nich. Wtedy jest zamiana miejsc.
z reguły jak prosta i złożona cywilizacja się spotykają, to jedna z tego spotkania nie wychodzi cało.
"Hope can drown lost in thunderous sound
Fear can claim what little faith remains
But I carry strength from souls now gone
They won't let me give in...
(...)
Death will take those who fight alone
But united we can break a fate once set in stone
Just hold the line until the end
Cause we will give them hell..."
EH
Liczba postów: 1,158
Liczba wątków: 3
Dołączył: 03.2008
Reputacja:
0
Allex napisał(a):Człowiek szuka tan naprawdę siebie i najlepiej gdyby znalazł w kosmosie drugą Ziemię z zamieszkującymi ją drugimi ludźmi. Do tego czasu obce fragmenty DNA lub kosmiczne krowy w zupełności wystarczą.
Ze stwierdzeniem [pogrubione] się zgadzam, ale niekoniecznie chodzi tu o znalezienie drugiej Ziemi. Myślę, że człowiek szuka wyjaśnienia dla własnej egzystencji: jak powstał, jakie mechanizmy rządzą rozwojem życia, dowodu na to, czy jesteśmy unikalni... [i czy możemy już się czuć panami życia...:-] ]
[SIZE="1"]PRZYSIĘGAM NA SWOJE ŻYCIE I SWOJĄ MIŁOŚĆ DO NIEGO, ŻE NIGDY NIE BĘDĘ ŻYŁA DLA INNEGO CZŁOWIEKA ANI PROSIŁA GO, BY ŻYŁ DLA MNIE[/SIZE]
Liczba postów: 46
Liczba wątków: 0
Dołączył: 06.2008
Reputacja:
0
No zalozmy ze jestesmy i co to zmienia ?
Liczba postów: 268
Liczba wątków: 4
Dołączył: 11.2007
Reputacja:
0
Owszem, interesujące odkrycie, ale wcale nie aż tak rewelacyjne.
Związki organiczne (w tym aminokwasy) wielokrotnie były znajdowane w meteorytach i od dawna uważa się, że odegrały pewną rolę w początkowych etapach abiogenezy.
Ponadto, tytuł wątku jest mylący!
Ksantyna i uracyl (ten ostatni akurat występuje tylko w RNA!) ma się tak do cząsteczki kwasu nukleinowego jak pół cegły do gotowego budynku :lol2: To nie DNA znaleziono w meteorycie, tylko:
Ahijah napisał(a):KOMPONENTY DNA i RNA bły obecne w meteorycie, a nie DNA czy RNA, co może świadczyć o tym, że mogły się uformować w kosmosie - czyt. - były tam (gdzieś tam) warunki sprzyjające powstaniu takich cząstek + substraty do ich powstania.
:?: A przede wszystkim za cholerę nie mogę pojąć, co to ma wspólnego z kwestią kreacjonizmu. Skoro wg. nich na Ziemi "projektant" stworzył organiczne cegiełki życia, to czemu nie również "gdzieś tam", skąd przyleciał ten meteoryt? :-P A jeśli mogły w naturalny sposób powstać na Ziemi...
Bez ewolucji nic w biologii nie ma sensu (T. Dobzhansky)
[SIZE="3"]Tu[/SIZE] jestem...
Jest tylko jedno zanieczyszczenie środowiska... Ludzie.
Liczba postów: 5,265
Liczba wątków: 93
Dołączył: 11.2006
Reputacja:
4
To ma związek z panspermią, a nie z kreacjonizmem. Chyba, że panspermia jest podzbiorem zbioru kreacjonizm...
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł
Kurt Gödel
Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
|