Popieram opinie Rojzy i Windziarza.
"Samolubny gen" jest jedyną książką jaką przeczytałem dwa razy z rzędu, tzn. ledwie skończyłem ostatnią stronę, wróciłem do pierwszej.
Chyba zrobię to noch einmal.
"Samolubny gen" jest jedyną książką jaką przeczytałem dwa razy z rzędu, tzn. ledwie skończyłem ostatnią stronę, wróciłem do pierwszej.
Chyba zrobię to noch einmal.