To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Co obecnie czytacie?
Jacques Attali "Żydzi, świat, pieniądze" - o roli pieniądza w historii Żydów. Trza czytać i uczyć się od najlepszych Język
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
I ten tytuł wędruje na moją listę lektur obowiązkowych Duży uśmiech
Sebastian Flak
Odpowiedz
[Obrazek: i-syn-philipp-meyer.jpg]

"Syn" Philippa Meyera. Kupiłam z pewnym wahaniem, nie byłam pewna, czy historia teksańskiej rodziny, dziewiętnastowieczni Indianie i szyby ropy to coś dla mnie - okazało się, że zdecydowanie tak. Największym plusem książki jest to, że jest dobrze napisana - nawet najlepsza opowieść słabo napisana byłaby nadal kiepską książka. A ta książka napisana jest naprawdę dobrze. Główni bohaterowie, członkowie tej samej rodziny, pokazani na przestrzeni kilku pokoleń, są żywi i barwni. Tło też, łącznie z dopracowanymi, drobnymi szczegółami. Z książki można się dowiedzieć, na ile sposobów Indianie używali upolowanego bizona i czym różniły się strzały i mokasyny poszczególnych plemion.
Polecam, wciągająca lektura, wątpię, że ktoś będzie żałował sięgnięcia po nią.
Powstaje (bądź już powstał) serial na podstawie książki. Mam nadzieję, że go nie zepsują.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
znaLezczyni napisał(a): Największym plusem książki jest to, że jest dobrze napisana - nawet najlepsza opowieść słabo napisana byłaby nadal kiepską książka....

Jak dla mnie to się łączy nierozerwalnie - to tak jakbyś napisała, że to słaby obraz świetnie namalowany.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Może się niejasno wyraziłam.
Książka może zawierać w sobie ogromny potencjał w postaci pomysłu, ciekawej historii do opowiedzenia, a jednak słabe ujęcie tego pomysłu w słowa robi z niej co najwyżej przeciętniaczkę. Z drugiej strony opowiadana historia może wcale nie być niezwykła, nie musi być w niej nic nowatorskiego czy świeżego, ale talent pisarza/rki robi z książki dzieło. Wolę dobrze napisane zwyczajne opowieści od superpomysłów, świetnych opowieści zmarnowanych kiepskim piórem. Dlatego zraziłam się do tak popularnych obecnie thrillerów, większość z tych, które trafiły w moje ręce, napisane były słabo.
Wracając do "Syna": historia jak historia (tzn. należy się pochwała autorowi za odtworzenie drobiazgów), bohaterowie jak bohaterowie - ale autor ma imo talent. Książka wciąga, bo jest dobrze napisana.

Do książek, które marnują imo pomysły, należą na przykład "Pozostawieni". Nie wiem, może to kwestia tłumaczenia, ale książka jest imo nijaka - a serial nakręcony na jej podstawie naprawdę dobry.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
Dobrym przykładem może być Pratchett Język
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Z przyjemnością mogę pochwalić powieść jednej z moich ulubionych pisarek, Margaret Atwood.


[Obrazek: 14710239153858423-jpg-gallery.big-iext43475268.jpg]Kolejna, po "Opowieści podręcznej", antyutopia. Dla wielbicieli gatunku pozycja obowiązkowa. Ciekawy pomysł i jak zwykle - świetnie napisane.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
"Religa. Biografia najsłynniejszego polskiego kardiochirurga" - nic dodać, nic ująć. Uśmiech


''Gdy umiera wola, umiera i ambicja. "
                    Stefan Pacek.
Odpowiedz
"Dziki seks" dr Carin Bondar. O różnych aspektach doboru partnerów i rozmnażania rozmaitych zwierząt, nawet obojnaków. Jeśli kto lubi przyrodę i zwierzęta to moim zdaniem warto. Przy wielu przykładach są też podane łacińskie nazwy omawianych gatunków, co umożliwia risercz na własną rękę. Za napisem na okładce - niesamowita, zaksakująca i absolutnie porażająca
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Jestem właśnie w trakcie Ubika.

[Obrazek: 60875-ubik-philip-k-dick-1.jpg?v=204994]

Powieść, w której wszystko dzieje się nie wiadomo dokładnie gdzie - i w której można mieć wątpliwości nawet do do miejsca (albo raczej stanu) akcji. Świetnie napisana, czyta się lekko - nawet można mieć wrażenie lekkiego spożycia bez spożycia :)
Bardzo chciałabym zobaczyć film nakręcony na podstawie tej książki, pod warunkiem, że go nie zepsują. I że nie zrobią z niego serialu :)
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
Emmm... Matrix? Duży uśmiech póki nie doczytałaś do końca, pogódź się z tym, że nie wiesz nic, Johnie Snow
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Skończyłam "Ubika". Niesamowita jazda. Książka nadaje się do czytania na haju, co o niewielu książkach można powiedzieć. Nie wiem czemu kojarzy mi się z filmem "Las Vegas Parano". Wiem, nie mają prawie nic wspólnego, ale jak czytałam, to gdzieś mi w tle głowy migały obrazy z tego filmu (btw, muszę go zobaczyć ponownie, bo nic oprócz paru obrazów - i tego, że podobał mi się - z niego nie pamiętam).

"Ubik" za mną, zaczęłam czytać "Diunę". Dłuższa chwila z klasyką przede mną.

[Obrazek: e_452p.jpg]
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
Może to dla tego, że Dick zazwyczaj pisał na haju Duży uśmiech

Z Rebisa masz te ksiazki?
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down


Odpowiedz
Tyle o nim zdążyłam przeczytać. Ale to że pisał na haju to mało - żeby się chciało czytać coś na haju, no to musi być napisane naprawdę (tu brakuje mi określenia).

Z Rebisa. Ebooki.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
Walka duchowa według świętego Benedykta, Bernard Ducruet oraz Jak Grecy odkryli mózg? Wielki transfer myśli w świetle (neuro)nauki współczesnej.
Sebastian Flak
Odpowiedz
znaLezczyni napisał(a): Skończyłam "Ubika". Niesamowita jazda. Książka nadaje się do czytania na haju, co o niewielu książkach można powiedzieć. Nie wiem czemu kojarzy mi się z filmem "Las Vegas Parano". Wiem, nie mają prawie nic wspólnego, ale jak czytałam, to gdzieś mi w tle głowy migały obrazy z tego filmu (btw, muszę go zobaczyć ponownie, bo nic oprócz paru obrazów - i tego, że podobał mi się - z niego nie pamiętam).

Coś jest na rzeczy - zarówno Thompson jak i Dick byli nieżle pojechani.
A Las Vegas Parano to mój ulubiony film (ten łysy Depp).

PS. Dick swego czasu bał się odwiedzić Lema, bo był przekonany, że to akronim jakiejś sowieckiej grupy tajnych pisarzy SciFi a jego samego chcą porwać.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.
Odpowiedz
Ciekawa ciekawostka o Dicku :)

Zamierzam Dicka poczytać więcej, kiedyś czytałam "Minority Report", niestety w oryginale i nie wiem czy do końca, nie lubię czytać książek po angielsku, i z Raportu pamiętam tylko tyle, że główny bohater nie wyglądał wcale jak Tom Cruise. Nie podoba mi się, jak w filmach upiększają bohaterów książek. Pisałam już w innym wątku, że w "Opowieści podręcznej" nie było mowy, żeby bohaterka malowała się. Nie było dostępu do takich produktów. Była w pełni au naturel, z owłosionymi nogami itd. A w filmie ma oczywiście makijaż. Podobnie: zaczęłam niedawno oglądać "Dziewczynę z pociągu". Książka była ok, czytało mi się płynnie. Film tak nudny, że wyłączyłam po 20 minutach. W książce główna bohaterka jest grubawa, w filmie oczywiście nie. No i zmienili realia brytyjskie na amerykańskie, a to nie mogło wyjść opowieści na dobre.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.
Odpowiedz
Nie mów nikomu (autor: Harlan Coben). Dopiero zacząłem czytać, ale zapowiada się dobry thriller.
Odpowiedz
Litr ciekłego ołowiu A. Pilipiuka.

Fajna i lekka lektura.
Sebastian Flak
Odpowiedz
Lem, Cyberiada t.1. Przednia, istna kopalnia złotych myśli Uśmiech
Sebastian Flak
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości