ZaKotem napisał(a): W roku 1959, w czasie segregacji rasowej w południowych stanach amerykańskich, biały publicysta i przeciwnik segregacji John Griffin staje się na kilka tygodni Murzynem, za pomocą leków wzmacniających pigmentację i naświetlania promieniami UV. Od tej pory dosłownie na własnej skórze może się przekonać, jakie są różnice w traktowaniu ludzi. Jedyny w swoim rodzaju i chyba najbardziej obiektywny z możliwych punkt widzenia na te sprawy.
Odnośnie czasów współczesnych też powinno się nakręcić tego typu film. Teraz np. czarni w USA na egzaminach do państwowych uczelni dostają dodatkowe punkty za czarny kolor skóry (tzw. affirmative action). W niektórych stanach jest tak, że na każdy posterunek straży pożarnej musi być co najmniej jeden albo dwóch czarnych.
W USA rasizm cały czas jest na topie...
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać