To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Światła Średniowiecza
#81
Maat napisał(a):Seth, wyobrażasz sobie mnie w habicie? :lol2: :lol2:
Oczywiście w czarnym.

Ja sobie ciebie wyobrażam. Uśmiech


Cytat:Cudownie, bylebym tylko nie musiała szydełkować...


jako opatka nie. Uśmiech Natomiast na pewno zwaliło by się na ciebie masę obowiązków administracyjnych. Patrząc z drugiej strony taka opatka miałaby wielkie pole do popisu włąsnie w dziedzinach, któymi maat się interesuje, czyli np opieki zdrowotnej poddanych klasztoru, ich edukacji, etc. Wynalazki chemiczne (barwniki?) dawałyby dodatkowy dochód, etc..

Cytat: ciężko by było ukrywać się pod płaszczykiem zakonnym, udawać modlitwy i robić z siebie idiotkę przed samą sobą. To już tak w kwestii własnego, hm, sumienia...

To dlatego, ze maat patrzy przez pryzmat człowieka XXI wieku. Gdyby żyła w tamtych czasach, ani przez myśł by jej nie przeszło kwestionowanie chrześcijaństwa, tak samo jak dziś nie kwestionuje np równości wobec prawa. Bo wszystkie istniejące alternatywy były znacznie gorsze.

Maat żyjąca w XI/XII wieku byłaby właśnie taką Hildegardą

http://pl.wikipedia.org/wiki/Hildegarda_z_Bingen


która owszem, też zajmowała się medycyną. Uśmiech
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#82
Parę lat temu miałem wykłady na temat jej filozofii.

http://www.gandalf.com.pl/b/bog-kosmos-c...worczosci/ <- humanistyczne zuo, ale mimo to może Pilastrowi się spodoba Oczko
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz
#83
Pilaster powinien zatem wiedzieć, że darzę Wieki Średnie dużym sentymentem. Dużą przyjemnośc sprawia mi ten wątek.
pilaster napisał(a):To dlatego, ze maat patrzy przez pryzmat człowieka XXI wieku. Gdyby żyła w tamtych czasach, ani przez myśł by jej nie przeszło kwestionowanie chrześcijaństwa, tak samo jak dziś nie kwestionuje np równości wobec prawa. Bo wszystkie istniejące alternatywy były znacznie gorsze.
Oczywiście, to też zauważyłam wcześniej - mogę próbować się "wczuwać", ale jak to się będzie miało do światopoglądu wyznawanego przez ówczesnego człowieka?
Owszem, ludzie w większości wtedy żyli w przekonaniu, że chrześcijaństwo jest jedynie słuszne, a co za tym idzie, wiele wyobrów życiowych było oczywistych, co dzisiaj wydaje się absurdem. Powiem szczerze - ponieważ dano mi wybór taki a nie inny (urodziłam się w takich czasach i do tego mnie przyzwyczajono), nie potrafiłabym przyjąć światopoglądu średniowiecznego i moja logika się przed nim buntuje. I vice versa - z obecnym światopoglądem nie żyłabym w tamtym okresie długo.
pilaster napisał(a):Maat żyjąca w XI/XII wieku byłaby właśnie taką Hildegardą

http://pl.wikipedia.org/wiki/Hildegarda_z_Bingen

która owszem, też zajmowała się medycyną. Uśmiech
Dziękuję bardzo. Sporo pasuje ;-)
[SIZE="1"]PRZYSIĘGAM NA SWOJE ŻYCIE I SWOJĄ MIŁOŚĆ DO NIEGO, ŻE NIGDY NIE BĘDĘ ŻYŁA DLA INNEGO CZŁOWIEKA ANI PROSIŁA GO, BY ŻYŁ DLA MNIE[/SIZE]
Odpowiedz
#84
Maat napisał(a):Owszem, ludzie w większości wtedy żyli w przekonaniu, że chrześcijaństwo jest jedynie słuszne, a co za tym idzie, wiele wyobrów życiowych było oczywistych, co dzisiaj wydaje się absurdem.

Tylko dlatego, ze istnieją co najmniej równie atrakcyjnie alternatywy. Gdybyś wylądowała w XI wieku i porównała ówczesne chrześcijaństwo z ówczesnym pogaństwem, to wybór byłby oczywisty, tak samo jak dla ówczesnych pogan, którzy masowo i zupełnie dobrowolnie przechodzili na chrześcijaństwo (Węgrzy, Czesi, Bułgarzy, Polacy, Normanowie). z Rusami było nieco inaczej, oni rzeczywście, jak głosi legenda, się wahali pomiędzy chrześcijanstwem, judaizmem i islamem. Chrześcijaństwo zwyciężyło, ponieważ nie zabraniało konsumpcji alkoholu, ani wieprzowiny Uśmiech
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#85
pilaster napisał(a):To dlatego, ze maat patrzy przez pryzmat człowieka XXI wieku. Gdyby żyła w tamtych czasach, ani przez myśł by jej nie przeszło kwestionowanie chrześcijaństwa, tak samo jak dziś nie kwestionuje np równości wobec prawa. Bo wszystkie istniejące alternatywy były znacznie gorsze.


Szczególnie widać to na przykładzie demolki Arkony na Rugii czy eksterminacji Prusów Uśmiech

pzdr
Odpowiedz
#86
Większość argumentów za tym, że teoria o katalizującym wpływie chrześcijaństwa na rozwój Europy ma sens podał Pilaster a dyskusja zaczyna kręcić się w kółko więc dodam tylko, że Pilaster sam jej nie wymyślił a jeżeli już to wymyślił ją "na nowo" Tak samo twierdził najwybitniejszy polski ateista niejaki Lem Stanisław. Z tym że w przeciwieństwie do większości krzykliwych antyklerykałów miał spore on pojęcie o tym co mówił i pisał.
Z resztą wystarczy na chwilę włączyć sobie obiektywizm i zastanowić się czym różniła się cywilizacja europejska od pozostałych początkowo równie dobrze rokujących cywilizacji. No chyba że do kogoś bardziej przemawia teza, że po 1000 lat ciemnoty średniowiecza i ucisku kościoła nagle z worka wyskoczyło cudowne oświecenie skłaniające się ku rozumowi. Z tym, że przypominam że teoria samorództwa już dawno została wyrzucona na śmietnik Uśmiech
Odpowiedz
#87
defekator napisał(a):Większość argumentów za tym, że teoria o katalizującym wpływie chrześcijaństwa na rozwój Europy ma sens podał Pilaster a dyskusja zaczyna kręcić się w kółko więc dodam tylko, że Pilaster sam jej nie wymyślił a jeżeli już to wymyślił ją "na nowo" Tak samo twierdził najwybitniejszy polski ateista niejaki Lem Stanisław. Z tym że w przeciwieństwie do większości krzykliwych antyklerykałów miał spore on pojęcie o tym co mówił i pisał.
Z resztą wystarczy na chwilę włączyć sobie obiektywizm i zastanowić się czym różniła się cywilizacja europejska od pozostałych początkowo równie dobrze rokujących cywilizacji. No chyba że do kogoś bardziej przemawia teza, że po 1000 lat ciemnoty średniowiecza i ucisku kościoła nagle z worka wyskoczyło cudowne oświecenie skłaniające się ku rozumowi. Z tym, że przypominam że teoria samorództwa już dawno została wyrzucona na śmietnik Uśmiech
i taki głos to się rozumie!
dzięki sraczu!
dzięki Tobie nie muszę pisać.

Odpowiedz
#88
Znowu "z resztą". Jeśli nie przyjebiesz bejzbolem to się nie nauczy... Smutny
Odpowiedz
#89
Chrześcijaństwo granicą cywilizacji zachodniej? Coś dla Pilastra i innych ciekawych ludzi. Uśmiech Krótkie ale treściwe.

http://www.tryzub.pl/index.php?option=co...&Itemid=69
Odpowiedz
#90
hehe napisał(a):Chrześcijaństwo granicą cywilizacji zachodniej? Coś dla Pilastra i innych ciekawych ludzi.

Otóż to. To są właśnie granice cywilizacyjne, dużo istotniejsze od granic państwowych, narodowych, czy nawet ustrojowych
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#91
To jak to w końcu jest? Prawosławie to nie christianitatis?
(Ja tam wolę pojęcie Mediterraneum)
Matematyka jest niezmysłową rzeczywistością, która istnieje niezależnie zarówno od aktów, jak i dyspozycji ludzkiego umysłu i jest tylko odkrywana, prawdopodobnie bardzo niekompletnie, przez ludzki umysł

Kurt Gödel

Mój blog - http://flaufly.wordpress.com/
Odpowiedz
#92
FlauFly napisał(a):To jak to w końcu jest? Prawosławie to nie christianitatis?
(Ja tam wolę pojęcie Mediterraneum)

To kwestia umowna. "christianitas" to pojęcie oznaczajace Chrześcijaństwo łacińskie, zachodnie. Chrześcijaństwo grecko-bizantyjskie to już inna jakość. Aczkolwiek i tak bliższe Zachodowi, niż np islamowi.

Mediterraneum można uważać za pojęcie szersze.
Demokracja jest sprzeczna z prawami fizyki - J. Dukaj

Jest inaczej Blog człowieka leniwego
Odpowiedz
#93
Cytat:"christianitas" to pojęcie oznaczajace Chrześcijaństwo łacińskie, zachodnie.
ks. prof. Grzegorz Ryś napisał(a):„Christianitas” to pojęcie, którego lepiej nie tłumaczyć. Każde tłumaczenie jest zawężeniem: jeśli ktoś przetłumaczy „Christianitas” jako chrześcijaństwo, to właściwie niczego nie powie. Jeśli przetłumaczy jako Kościół, to bezwzględnie zawęzi i uprości.
http://www.tolerancja.pl/?kat=9&id=9
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.

Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości