To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
AIDS:Dzieło ludzi?
#41
tomakin01 napisał(a):yo, podaj prace badawcze które stoją za koncepcją, że nie ma Boga. Eh.....

:lol2:

tomakin01 napisał(a):A nazwiska - chociażby Peter Duesberg, odkrył zasady mutacji wirusa grypy, jeden z najwybitniejszych współczesnych wirusologów, nominowany do nagrody Nobla za odkrycie onkogenów. Kary Muller, laureat nagrody Nobla z dziedziny biologii molekularnej, odkrywca metody PCR która całkowicie zrewolucjonizowała współczesną medycynę. I setki mało znaczących nazwisk. Nie każdy ma identyczną opinię jak ja, np Duesberg uważa, że wirus istnieje, ale nie ma nic wspólnego z AIDS, Muller uważa że wirusa nie wykrywa się u chorych etc, ale ogólny wydźwięk jest podobny - hipoteza o wirusowym pochodzeniu AIDS jest jakimś wyjątkowo ponurym żartem..

Tak, nad tym czy wirus hiv wywołuje aids,czy nie, można polemizować.Z tego,co wiem to wirus hiv został kilkakrotnie wyizolowany,czytałem nawet,że poznawano jego sekwencje, ale to był chybiony problem, bo wirus zbyt szybko mutuje.

tomakin01 napisał(a):Nie wiem, skąd pomysł żebym podawał badania na NIE ISTNIENIE jakiejś rzeczy. Póki co nie ma badań dowodzących istnienia wirusa, dlatego powinno szukać się najbardziej oczywistych rozwiązań - w sytuacji gdy praktycznie wszyscy chorzy na osłabienie odporności, zwane AIDS, są pod wpływem czynników drastycznie obniżających odporność (narkotyki, przewlekłe choroby, chroniczne niedożywienie), szukanie wirusów jest co najmniej niestosowne.

Dziwny jesteś.... nigdzie nie napisałem o podanie wyników na " nie istnieje wirusa hiv", tylko o pracę naukowców, chodziło mi o jakiś artykuł,napisany przez mikrobiologów,w którym postulują za nieistnieniem wirusa hiv, podając skrupulatnej analizie wyniki badań nad wirusem hiv.Osobiście nie jestem mikrobiologiem i nie wierze w wszystko,co ludzie piszą na internecie,ale jestem otwarty na każde propozycje, więc czekam.Chętnie bym poczytał o tym, bo temat wydaje mi się ciekawy.
Odpowiedz
#42
Odpowiedz
#43
Cytat:- "wirus" jest naprawdę niezwykły. Uderzył 25 lat temu, w ciągu roku zaraził milion osób w USA, dziś, na skutek masowych zarażeń jakże zjadliwym wirusem, mamy... milion zarażonych. Nie drgnęło, ani trochę. Po prostu nie ma nowych zakażeń.
A może ludzie... umierają?

Dobra ale do czego chcesz dotrzeć? Do tego, że na AIDS stoi NWO? Czy że AIDS nie istnieje?
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
#44
@von.grzanka

wprost przeciwnie, śmiertelność praktycznie nie istnieje, jeśli porównać do innych przyczyn. Umierają narkomani, ale umierają dokładnie tak samo często, jak umierali 1000 lat temu. Umierają ludzie chorzy na hemofilię, ale i tak żyją kilkanaście czy kilkadziesiąt lat dłużej niż przed wynalezieniem AIDS. Nikt inny nie umiera.

Za to sprzedaż "leków" osiągnęła absurdalne rozmiary, na chorobę na którą niemal nikt nie umiera wydaje się o wiele, wiele więcej kasy, niż na zapobieganie np chorobom układu krążenia. Perfekcyjna sytuacja dla koncernów farmaceutycznych, można wciskać ludziom potwornie drogie "leki", za wszystko zapłaci państwo (czyli Ty), dziesiątki tysięcy naukowców żyje z tego, że pracują w laboratoriach szukających "szczepionki".

@Evolution

To, że poznano sekwencję JAKIEGOŚ RNA, nie oznacza, że jest to wirus. Aby stwierdzić, że coś jest wirusem, trzeba spełnić postulaty Kocha - i tutaj od razu uśmiech do Bezcielesnego.

Cytat ze strony avert.org. gdzie zamieszczono "dowody"

Cytat:Until the mid-1990s, nobody claimed that HIV had fulfilled Koch's last two postulates. Even today, the proof is not quite perfect. But most scientists believe the evidence is now strong enough to put the case beyond all reasonable doubt

Jak pisałem, to jest kościół wyznawców wirusa. Póki co, przy założeniu, że HIV jest endogenną strukturą produkowaną przez osłabiony organizm, wszystkie fakty układają się w logiczną całość, podczas gdy przy założeniu że jest to obcy wirus - dochodzimy do kompletnych absurdów.

Można oczywiście po kolei analizować wszystkie "dowody" z tej strony, np wzrost zakażeń HIV w Wielkiej Brytanii (jakoś dziwnym trafem połączony ze wzrostem imigracji kolorowych), albo przyjrzeć się metodologii badań z których wynika że zachorowalność rośnie (tak naprawdę okazuje się, że rośnie ilość wykonywanych testów) i tak dalej, i tak dalej.

A fakt pozostaje faktem, że nie ma, nie było i zapewne nie będzie zachorowań na AIDS po "zakażeniu wirusem".

No ale niektórzy tak mają, że jak coś jest napisane na jakiejś stronie internetowej, to wierzą, nie próbując pomyśleć i sprawdzić źródeł (to do NoBody)

@Evol

Jasne, że są opracowania naukowe ludzi, którzy twierdzą że HIV nie istnieje, czy raczej istnieje jako endogenny efekt osłabienia odporności - chociażby grupa PERTH

http://www.theperthgroup.com/

Problem w tym, że tacy ludzie błyskawicznie kończą jak Duesberg - zostaje im całkowicie odcięty budżet badawczy. Dlatego mało kto otwarcie zgadza się z ich postulatami.

W skrócie, dla tych którzy nie lubią długo czytać, jak się izoluje retrowirusa:

- pobiera się zakażony materiał, zostawia w hodowli
- odwirowuje hodowlę z wirusem w roztworze cukru o zmiennej gęstości, w pewnym momencie wszystkie retrowirusy zatrzymują się w jednym miejscu
- bada się uzyskanego retrowirusa - czy ma RNA, czy ma enzymy potrzebne do namnażania etc
- umieszcza się retrowirusa - i tylko jego - w nowej, czystej kulturze
- hoduje się, po czym odwirowuje i ponownie sprawdza miejsce o odpowiedniej gęstości, czy jest wypełnione identycznymi retrowirusami

W jaki sposób "udowodniono" istnienie wirusa HIV?

- pobrano od chorego krew
- zmieszano ją z krwią innego człowieka, który był chory na białaczkę (z nieśmiertelnymi limfocytami)
- podano do roztworu szereg substancji wywołujących mutacje komórek
- komórki w końcu wyprodukowały jakieś struktury RNA, które jednak były kompletnie pozbawione możliwości infekcji

I tyle, koniec. Ani jednego znalezionego "wirusa" w krwi chorego, ani jednego wirusa wyprodukowanego przez nie zmutowaną komórkę, ani jednego wirusa który pojawiłby się bez dodania nieśmiertelnych limfocytów osoby z białaczką

I ani jednego przypadku wystąpienia AIDS u osoby spoza grup ryzyka, zakażonej "wirusem" przez przypadek.
Odpowiedz
#45
Co jest? 13 stron dyskusji o gumkach, zero zainteresowania tym tematem?

A wiecie, co wykazały badania na grupach prostytutek?

Seks bez gumki z 10ma partnerami dziennie = nie zachorujesz
Zażywanie narkotyków sterylnymi igłami = zachorujesz
Odpowiedz
#46
tomakin01 napisał(a):Co jest? 13 stron dyskusji o gumkach, zero zainteresowania tym tematem?

O czym tu dyskutować?

http://www.sciencemag.org/feature/data/c...-1642a.pdf


"The Evidence That HIV Causes AIDS". National Institute of Allergy and Infectious Diseases. 2003. Retrieved on 2008-12-20.

"The Durban Declaration". Nature 406 (6791): 15–6. doi:10.1038/35017662. PMID 10894520. Retrieved on 2008-05-03.

Cohen J (1994). "The Duesberg Phenomenon: A Berkeley virologist and his supporters continue to argue that HIV is not the cause of AIDS. A 3-month investigation by Science evaluates their claims." (PDF). Science 266 (5191): 1642–1649. Retrieved on 2009-03-31.

"HIV/AIDS Connection: Resource and links". National Institute of Allergy and Infectious Diseases. Retrieved on 2009-03-31.

O'Brien SJ, Goedert JJ (1996 ). "HIV causes AIDS: Koch's postulates fulfilled". Curr. Opin. Immunol. 8 (5): 613–8. doi:10.1016/S0952-7915(96)80075-6. PMID 8902385.

Galéa P, Chermann JC (1998 ). "HIV as the cause of AIDS and associated diseases". Genetica 104 (2): 133–42. doi:10.1023/A:1003432603348. PMID 10220906.

Smith TC, Novella SP (2007 ). "HIV denial in the Internet era". PLoS Med. 4 (8 ): e256. doi:10.1371/journal.pmed.0040256. PMID 17713982.

Chigwedere P, Seage GR, Gruskin S, Lee TH, Essex M (October 2008 ). "Estimating the Lost Benefits of Antiretroviral Drug Use in South Africa". Journal of acquired immune deficiency syndromes (1999) 49: 410. doi:10.1097/QAI.0b013e31818a6cd5. PMID 18931626. Lay summary.

Baleta A (2003 ). "S Africa's AIDS activists accuse government of murder". Lancet 361 (9363): 1105. doi:10.1016/S0140-6736(03)12909-1. PMID 12672319.
Odpowiedz
#47
Chociażby o tym, że mogę w KAŻDYM z przytoczonych badań wykazać albo gigantyczne błędy metodologiczne dotyczące samego przebiegu badania, albo wykazać, że wnioski nijak nie wynikają z uzyskanego wyniku?
Odpowiedz
#48
Odpowiedz
#49
tomakin01 napisał(a):Chociażby o tym, że mogę w KAŻDYM z przytoczonych badań wykazać albo gigantyczne błędy metodologiczne dotyczące samego przebiegu badania, albo wykazać, że wnioski nijak nie wynikają z uzyskanego wyniku?

Gdyby to było takie proste to już by to zrobiono. Co Ty myślisz, że naukowcy to stado baranów, którzy przyjmą wszystko co im się próbuje wmówić?
Odpowiedz
#50
Tak, myślę, że naukowcy to stado baranów. Nie raz i nie dwa razy już zostało to wykazane doświadczalnie - vide epidemia SMON w Japonii, czyli bodajże kilkanaście lat leczenia ludzi na "wirusa", który okazał się w końcu skutkiem ubocznym leków przeciw rozwolnieniu co pociągnęło za sobą tysiące ofiar leków antywirusowych, vide przekonanie wszystkich lekarzy, że choroby biorą się z zepsutego powietrza, albo wszystkich naukowców, że Ziemia jest płaska. To całkiem niedawne historie.

Nie raz i nie dwa razy wykazano też błędy w przytoczonych linkach. Problem w tym, że teoria HIV-AIDS przynosi kolosalne zyski, podczas gdy teorie alternatywne oznaczają nie dość, że obcięcie zysków, to na dodatek upadek koncernów farmaceutycznych z powodu odszkodowań.

Weźmy na talerz jeden z linków, pierwszy z brzegu - we wszystkich są powtarzane te same brednie, więc starczy zanalizować jeden:

http://www3.niaid.nih.gov/topics/HIVAIDS...esAIDS.htm

"In another tragic incident, transmission of HIV from a Florida dentist to six patients has been documented by genetic analyses of virus isolated from both the dentist and the patients. The dentist and three of the patients developed AIDS and died, and at least one of the other patients has developed AIDS."

Czego nie podano - tego, że żaden z pacjentów nie był testowany przed wizytami u dentysty, więc w żadnym wypadku nie ma mowy o tym, że faktycznie zostali zarażeni, a nie byli chorzy wcześniej. Choroba wykształciła się u 3 klientów dentysty, z czego:

- jeden był dilerem narkotyków
- jeden był uzależniony od kokainy
- jeden (czy raczej jedna) poddał się terapii AZT pomimo tego, że nie miał żadnych objawów chorobowych. Zmarł z pełnoobjawowym zatruciem AZT, które wygląda identycznie jak AIDS
- sam dentysta był homoseksualistą uczestniczącym w orgiach narkotykowych
- żaden zdrowy pacjent, który odmówił AZT, nie zachorował


A co najważniejsze:

http://www.annals.org/cgi/content/full/121/11/855

u dentysty nie można się zarazić.

Lecim dalej

"For example, in a 10-year study in the Netherlands, researchers followed 11 children who had become infected with HIV as neonates by small aliquots of plasma from a single HIV-infected donor. During the 10-year period, eight of the children died of AIDS. Of the remaining three children, all showed a progressive decline in cellular immunity, and two of the three had symptoms probably related to HIV infection"

Czego nie napisano:

11 dzieci faktycznie zachorowało, ALE - 11 dzieci otrzymało długoletnią terapię AZT zanim pojawiły się jakiekolwiek objawy chorobowe, co w praktyce oznacza, że tak czy tak te dzieci by umarły. Nikt nie przeżyje długoletniej terapii AZT, a jej objawy są identyczne jak objawy AIDS.

To samo dotyczy wszystkich innych przypadków. Jeśli nie ma "innych czynników ryzyka", takich jak np zażywanie narkotyków, AIDS rozwija się tylko u tych osób, które są "leczone".

"Prior to the appearance of HIV, AIDS-related conditions such as Pneumocystis carinii pneumonia (PCP), Kaposi's sarcoma (KS) and disseminated infection with the Mycobacterium avium complex (MAC) were extraordinarily rare in the United States. "

Skupmy się na mięsakach. Są one ponoć jednym z objawów AIDS, a ich nagłe pojawienie się w USA ma świadczyć niby o tym, że wcześniej ludzie na AIDS nie chorowali, bo co prawda narkomani umierali na gruźlicę czy na zapalenie płuc, ale żaden narkoman nie miał mięsaków. Teraz mięsaki mają, więc jest to nowa choroba, AIDS.

Czego nie napisano.

Mięsaki pojawiają się TYLKO u homoseksualistów. Ani chorujące kobiety, ani zwykli narkomani, ani głodujący Afrykańczycy chorujący na AIDS nie mają tej przypadłości. Nigdy.

Co jest ciekawe - mięsaki są znanym skutkiem ubocznym jednego z narkotyków stosowanych niemal wyłącznie przez gejów, który dopiero niedawno pojawił się na rynku...

I tak dalej, i tak dalej, i tak dalej.

I coś, czego nie napisano w ogóle - izolacja wirusa. Nikt nigdy tego wirusa nie wyizolował. Nie ma nawet cienia dowodu na to, że ten "wirus" pojawia się egzogennie (zaraża się nim), a nie endogennie (jest produkowany przez organizm w chwili obniżenia odporności, np zażywaniem narkotyków). Nigdy, w żadnym laboratorium nie udało się zakazić wirusem nawet jednej normalnej białej krwinki. Zawsze w laboratoriach jest ten sam model - stosuje się zmutowane krwinki pobrane 20 lat temu od pacjenta z białaczką (klonowane w nieskończoność), następnie dodaje się polibrenu - substancji która sprawia, że każda cząstka RNA zamienia się w wirusa, po czym obwieszcza że wirus zakaził krwinkę - ale już nie mówi się o tym, że krwinka musiała najpierw być poddana mutacji, a wirus nie zakażał bez udziału substancji, która umożliwia każdemu kodowi RNA przejście przez błonę.
Odpowiedz
#51
Cytat:Tak, myślę, że naukowcy to stado baranów.
No to świetnie, nie wierz w protony i elektrony, no bo przecież te rozmazane kulki (jak na zdjęciu wirusa HIV), to może być wszystko, albo ktoś to narysował, albo samo się pojawiło... :roll:

Cytat:vide przekonanie wszystkich lekarzy, że choroby biorą się z zepsutego powietrza, albo wszystkich naukowców, że Ziemia jest płaska. To całkiem niedawne historie.
Przecież dzisiaj już nikt tak nie twierdzi. Mówisz o "niedawnych historiach", jakby było to opowieści o sprawach z zeszłego roku. Poza tym, przykład z płaską Ziemią jest dość oklepany i szczerze mówiąc błędny.

Dzisiaj nikt już tak nie twierdzi, ponieważ zostały rozwinięte metody weryfikacji teorii, które nie pozwalają na przyjmowanie hipotez, bo "ładnie brzmią".

Cytat:11 dzieci faktycznie zachorowało, ALE - 11 dzieci otrzymało długoletnią terapię AZT zanim pojawiły się jakiekolwiek objawy chorobowe, co w praktyce oznacza, że tak czy tak te dzieci by umarły. Nikt nie przeżyje długoletniej terapii AZT, a jej objawy są identyczne jak objawy AIDS.
Do czego ma to prowadzić? U dzieci wykryto wirusa HIV, więc leczono je tym, co było pod ręką. Poza tym, szczerze wątpię, aby objawy były identyczne.


Cytat:Mięsaki pojawiają się TYLKO u homoseksualistów. Ani chorujące kobiety, ani zwykli narkomani, ani głodujący Afrykańczycy chorujący na AIDS nie mają tej przypadłości. Nigdy.
http://emedicine.medscape.com/article/279734-overview

Nigdy nie mów nigdy.


Cytat:Co jest ciekawe - mięsaki są znanym skutkiem ubocznym jednego z narkotyków stosowanych niemal wyłącznie przez gejów, który dopiero niedawno pojawił się na rynku...
A niby dlaczego wyłącznie przez gejów? Łączy się tylko z gejowskimi substancjami w mózgu?

Cytat:I coś, czego nie napisano w ogóle - izolacja wirusa. Nikt nigdy tego wirusa nie wyizolował. Nie ma nawet cienia dowodu na to, że ten "wirus" pojawia się egzogennie (zaraża się nim), a nie endogennie (jest produkowany przez organizm w chwili obniżenia odporności, np zażywaniem narkotyków). Nigdy, w żadnym laboratorium nie udało się zakazić wirusem nawet jednej normalnej białej krwinki. Zawsze w laboratoriach jest ten sam model - stosuje się zmutowane krwinki pobrane 20 lat temu od pacjenta z białaczką (klonowane w nieskończoność), następnie dodaje się polibrenu - substancji która sprawia, że każda cząstka RNA zamienia się w wirusa, po czym obwieszcza że wirus zakaził krwinkę - ale już nie mówi się o tym, że krwinka musiała najpierw być poddana mutacji, a wirus nie zakażał bez udziału substancji, która umożliwia każdemu kodowi RNA przejście przez błonę.
[Obrazek: 300px-HIV-1_Transmission_electron_microg..._lores.jpg]

Och nie, zdjęcie HIV!!
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
#52
tomakin01 wiesz, gdybym nie miała nigdy styczności z biotechnologią to może bym Ci uwierzyła, ale miałam i dlatego jestem w stanie wychwycić kłamstwa w Twoim poście.
Tak jak napisałam na początku, nie ma o czym dyskutować, chyba że o przyczynach dla których zajmujesz się tematem i rozpowszechniasz te kłamstwa.
Dla mnie EOT.
Odpowiedz
#53
von.grzanka napisał(a):No to świetnie, nie wierz w protony i elektrony, no bo przecież te rozmazane kulki (jak na zdjęciu wirusa HIV), to może być wszystko, albo ktoś to narysował, albo samo się pojawiło... :roll:

Przecież dzisiaj już nikt tak nie twierdzi. Mówisz o "niedawnych historiach", jakby było to opowieści o sprawach z zeszłego roku. Poza tym, przykład z płaską Ziemią jest dość oklepany i szczerze mówiąc błędny.

Dzisiaj nikt już tak nie twierdzi, ponieważ zostały rozwinięte metody weryfikacji teorii, które nie pozwalają na przyjmowanie hipotez, bo "ładnie brzmią".

Do czego ma to prowadzić? U dzieci wykryto wirusa HIV, więc leczono je tym, co było pod ręką. Poza tym, szczerze wątpię, aby objawy były identyczne.

A niby czemu przykłady z ziemią i złym powietrzem są błędne? Tak w tamtych przypadkach, jak i w przypadku teorii HIV-AIDS nie ma dowodu. Jest wiara.

A objawy są identyczne, sprawdź sobie. Tylko jednego nie kumam - skoro nawet tego nie wiesz, czemu w ogóle zabierasz głos? AZT to zwykła chemioterapia, co wie każdy mający chociaż minimalne kompetencje w tych dziedzinach. Zażywaj chemioterapię codziennie przez 10 lat, powiedz potem jak się czujesz.

Cytat:http://emedicine.medscape.com/article/279734-overview

Nigdy nie mów nigdy.

A tu taka niespodzianka...

http://www3.interscience.wiley.com/journ...1&SRETRY=0

Owszem, mięsaki występują, bo zawsze występowały, ale nie jest występowanie epidemiczne zależne od osłabienia odporności. Innymi słowy, chory na AIDS ma mniej więcej podobną szansę na mięsaka, co osoba zdrowa - lekko zmodyfikowaną obniżoną odpornością, ale tylko lekko. Wyjątkiem są geje, którzy mają niemal pewnego mięsaka - a w każdym razie mieli.

Cytat:A niby dlaczego wyłącznie przez gejów? Łączy się tylko z gejowskimi substancjami w mózgu?

Skoro nawet tego nie wiesz, po co w ogóle zabierasz głos? Rozluźnia mięśnie odbytu + wprowadza w specyficzny nastrój. Jakie ma dokładnie działanie nie wiem, bo nie zażywałem, ale stosują go niemal wyłącznie geje ze środowisk tzw "rozrywkowych".

Cytat:[Obrazek: 300px-HIV-1_Transmission_electron_microg..._lores.jpg]

Och nie, zdjęcie HIV!!

Zdjęcie jakiejś cząsteczki, która nigdy nie zaraziła żadnej komórki w laboratorium. Gdybyś miał chociaż minimalne pojęcie o medycynie, wiedziałbyś, że takie cząsteczki (endogenne retrowirusy i inne endogenne cząstki z udziałem RNA) są bez przerwy produkowane przez nasz organizm.

Sprawdź przy okazji w słowniczku, co oznacza endogenny, bo widzę że w ogóle nie przeczytałeś poprzednich postów.

Cytat:tomakin01 wiesz, gdybym nie miała nigdy styczności z biotechnologią to może bym Ci uwierzyła, ale miałam i dlatego jestem w stanie wychwycić kłamstwa w Twoim poście.

Oczywiście są one tak oczywiste, że nawet nie ma sensu ich wskazywać, co nie, pani biotechnolog? Przecież wszyscy je widzą, więc można po prostu napisać EOT.
Odpowiedz
#54
Ble ble ble ble, AIDS nie istnieje, mięsaki może mieć każdy, ale mają je tylko geje, AIDS nie istnieje, AZT powoduje wszystkie objawy AIDS, chociaż pierwsze przypadki zachorowań na AIDS nie dostawały AZT a miały takie same objawy jak późniejsze zachorowania, AIDS nie istnieje, pewien narkotyk (nikt nie wie jaki) zażywają tylko geje i powoduje on mięsaki (nie wiadomo jak), AIDS nie istnieje, nasz organizm produkuje lentiwirusy, AIDS nie istnieje, a tak w ogóle jestem debilem, bo nie zgadzam się z przedmówcą.

Nie musisz odpowiadać na ten post, nawet nie byłoby to wskazane, bo ćwiczę silną wolę i próbuję uświadomić sobie, że niektórych nie przekonam.
[SIZE="2"]agoreton.pl[/SIZE]
Odpowiedz
#55
No cóż, dyskusję można przegrać na 3 sposoby:
- przyznać się, że nie ma się argumentów
- zamilknąć
- zbluzgać rozmówcę dodając na końcu coś w rodzaju "dla mnie EOT" albo "nie musisz odpowiadać"

http://en.wikipedia.org/wiki/Poppers

a tu opis tajemniczego narkotyku, o którym nikt nie wie - a w każdym razie nie wiedzą eksperci od wszystkiego na forum "Ateista".
Odpowiedz
#56
tomakin01 napisał(a):Oczywiście są one tak oczywiste, że nawet nie ma sensu ich wskazywać, co nie, pani biotechnolog? Przecież wszyscy je widzą, więc można po prostu napisać EOT.

Po co rozpoczynać dyskusję z kimś kto nie przyjmie żadnych argumentów a napewno zmiesza z błotem?
Odpowiedz
#57
tomakin1 wciąż nie zdradziłeś skąd czerpiesz te rewelacje. Czy nie jest to przypadkiem film Robina Scovilla "Inna strona AIDS"?

http://serwisy.gazeta.pl/tv/1,47060,3161420.html
Rząd nie rozwiązuje problemów, on je finansuje
Odpowiedz
#58
- ||| - napisał(a):tomakin1 wciąż nie zdradziłeś skąd czerpiesz te rewelacje. Czy nie jest to przypadkiem film Robina Scovilla "Inna strona AIDS"?

http://serwisy.gazeta.pl/tv/1,47060,3161420.html

Cytat:Zdarzało się, że dysydenci w nauce mieli rację. Ci, którzy ją mieli, nie uciekali się jednak do kłamstw i manipulacji.

Mocne słowa.
Odpowiedz
#59
Dla mnie to taka sama propaganda jak chemtrials, wiecie panowie i panie co to? to poczytajcie, będzie kolejny temat do dyskusji. Ludzie wszędzie wietrzą spiski zniszczenia ludzkości, ale nie ma takiej siły, która zmiotłaby z powierzchni ziemi całą ludzkość. (Dopiero niedawno pojawiło się prawdopodobieństwo powstania jednej. Może powstanie czarna dziura na ziemi, ale w to też wątpię.)

Z resztą co nam da wiedza, że było to badanie? Jedyne znaczenie jakie może dla nas mieć to szansa na "antidotum", ale gdyby takowe istniało to już by je ktoś sprzedawał i stawał się milionerem, a jak na razie ani widu ani słychu. Więc po co się pieprzyć czy stworzył to człowiek czy nie?
-cholera, to prawda! stworzył to człowiek! - rzucił naukowiec grzebiąc w aktach
-no... i co? - spytał go kolega ubrany w podobnie biały fartuszek.
-no, będzie o czym pogadać przy piwie! - odparł zadowolony.
tyle z tego wyjdzie jak na mój gust.
Odpowiedz
#60
Nie ma antidotum? O mammamia, a tu taka niespodzianka...

In the aspirin treated group, the CD4 count increased by 23.3% from a mean baseline of 363 after 24 weeks [p=0.0]5] to 665 after 36 weeks [p=0.078 by the Wilcoxon rank test] followed by a statistically insignificant drop to 495 after 12 months. During the 52-weeks of aspirin treatment, the overall mean CD4 count increased from 363 to 495 [p=0.03].



All the patients who were p24 antigen positive at enrolment became p24Ag negative after 6 months in the aspirin arm.

sauce: http://cat.inist.fr/?aModele=afficheN&cpsidt=16464616

Głupia aspirynka nie dość, że jest o wiele skuteczniejsza od współczesnych leków, to jeszcze do tego... likwiduje seropozytywność.

http://www.aids.org/atn/a-218-04.html

niemal identyczne działanie ma lek przeciwzapalny stosowany powszechnie w zapaleniu stawów.

No ale na ich sprzedaży nie da się zarobić, więc pewnie żaden mędrzec z forum "ateista" o tym nie słyszał - bo nie mówili o tym w telewizorze.

I mniej więcej jest już chyba jasne, skąd czerpię swoją wiedzę - czytam dostępne badania i rozumiem je, zamiast powtarzać to, co powiedział telewizor.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości