[pilaster]

Pilaster woli nie sprawdzać potencjalnej hojności fanów.

Troszkę mnie martwisz ostatnio, pilastrze. Naprawdę cenisz swoją godność tak nisko, że byłbyś gotów powiedzieć coś tak haniebnego, jak Michalkiewicz, gdybyś miał pewność, że nie poniesiesz materialnych kosztów?

Przecież pilaster napisał wyraźnie - woli nie sprawdzać. Czyli nie jest gotów.

A tak w ogóle - to co właściwie powiedział Michalkiewicz?

---

Chyba trzeba będzie ogłosić oficjalnie, że pilaster się sprzedał Konfie.

No naprawdę...

A skąd niby ten absurdalny wniosek?

To już o PO pilaster przecież pisze bardziej pochlebnie niż o Konfie.

[zefciu]

Przecież pilaster napisał wyraźnie - woli nie sprawdzać. Czyli nie jest gotów.

No ale chodzi o intencje. Jeśli pilaster nie nazwie ofiary gwałtu kurwą, bo się boi stracić kasę, to jest to, jeśli chodzi o honor pilastra coś innego, niże nie nazwanie ofiary gwałtu kurwą, bo to haniebne.

A tak w ogóle - to co właściwie powiedział Michalkiewicz?

Miliona złotych to taka panienka jedna z drugą przez całe życie może nie zarobić, a tutaj za jednego sztosa. No to żadne kurwy nie są tak wynagradzane na całym świecie.

To już o PO pilaster przecież pisze bardziej pochlebnie niż o Konfie.

Póki co jeszcze tak. Ale widać w jego postach coraz silniejsze ocieplanie wizerunku Konfy. Które jakoś dziwnie zbiega się z publikowaniem książek w konfowych wydawnictwach i podrygami przed konfową publiką.

[pilaster]

Przecież pilaster napisał wyraźnie - woli nie sprawdzać. Czyli nie jest gotów.

No ale chodzi o intencje.

A skąd wiadomo jakie pilaster (czy w ogóle ktokolwiek) ma intencje? Można ocenić co kto robi, co kto mówi, czy pisze, ale przecież nie to, jakie ma intencje, szczególnie jeżeli miałyby one być sprzeczne z czynami i wypowiedziami.

Jeśli pilaster nie nazwie ofiary gwałtu kurwą [...]

A tak w ogóle - to co właściwie powiedział Michalkiewicz?

Miliona złotych to taka panienka jedna z drugą przez całe życie może nie zarobić, a tutaj za jednego sztosa. No to żadne kurwy nie są tak wynagradzane na całym świecie.

No to przecież nawet Michalkiewicz nie nazwał ofiary gwałtu kurwą

Co najwyżej zasugerował że jest to cyniczna oszustka i wydrwigrosz.

Abstrahując od tego, że gdyby doszło do jakiegoś gwałtu, to sprawca powinien być osądzony i skazany.

A na tym jakoś mniemanej ofierze wcale nie zależało...

[zefciu]

A skąd wiadomo jakie pilaster (czy w ogóle ktokolwiek) ma intencje? Można ocenić co kto robi, co kto mówi, czy pisze, ale przecież nie to, jakie ma intencje

Oceniam intencje wprost wyrażone. Jeśli pilaster pisze, że chętnie by zapytał Michalkiewicza, jak zdobył takich hejterów, a po wyjaśnieniu sytuacji ogłasza, że jednak by nie zrobił tego, co zrobił Michalkiewicz bo się boi kary, to oznacza, że zdaniem pilastra kara, a nie haniebność wypowiedzi jest głównym czynnikiem odstręczającym go od pójścia w ślady Michalkiewicza.

No to przecież nawet Michalkiewicz nie nazwał ofiary gwałtu kurwą

Michalkiewicz wyraźnie stwierdził, że odszkodowanie dla ofiary gwałtu jest w jakiś sposób analogicznym do zapłaty danej kurwie. W ten sposób zasugerował, że bycie ofiarą gwałtu jest analogicznym do aktu prostytucji.

Abstrahując od tego, że gdyby doszło do jakiegoś gwałtu, to sprawca powinien być osądzony i skazany.

A co? Tutaj tego księdza uniewinniono?

[cobras]

No to przecież nawet Michalkiewicz nie nazwał ofiary gwałtu kurwą Smutny

Co najwyżej zasugerował że jest to cyniczna oszustka i wydrwigrosz.

Abstrahując od tego, że gdyby doszło do jakiegoś gwałtu, to sprawca powinien być osądzony i skazany. Smutny

A na tym jakoś mniemanej ofierze wcale nie zależało...

No patrz, jednak widzę idziesz tropem Michalkiewicza i już atakujesz ofiarę, oskarżając ją o kłamstwa. No więc bucu lepiej poczytaj w temacie, gwałciciel został osądzony i skazany. Staszek już jeden proces za te słowa przejebał, teraz pewnie oberwie drugim, za ujawnienie danych ofiary i robienie na nią nagonki.

[Socjopapa]

Miliona złotych to taka panienka jedna z drugą przez całe życie może nie zarobić, a tutaj za jednego sztosa. No to żadne kurwy nie są tak wynagradzane na całym świecie.

No to przecież nawet Michalkiewicz nie nazwał ofiary gwałtu kurwą [/quote]

Oczywiście, że nazwał. Przeczytaj to zdanie jeszcze raz.

Abstrahując od tego, że gdyby doszło do jakiegoś gwałtu, to sprawca powinien być osądzony i skazany. A na tym jakoś mniemanej ofierze wcale nie zależało...

Widocznie jednak zależało... Wiesz o jaką sprawę chodzi czy bezrefleksyjnie powtarzasz swoje ulubione komunały?

[Krak]

No proszę. Wystarczyło lekko pociągnąć za język i już widać, że pilaster mówi Michalkiewiczem. Może Ty jednak pilaster zastanów się i zacznij pleść głupoty to skapną Ci jakieś pieniądze od fanów? Na ten moment widać, że dobrze wiesz co mówić - wystarczy tylko "głośność" zwiększyć i fani Stanisława na pewno zainteresują się kolejnym uciśnionym i wyklętym mówiącym jak jest.

[pilaster]

A skąd wiadomo jakie pilaster (czy w ogóle ktokolwiek) ma intencje? Można ocenić co kto robi, co kto mówi, czy pisze, ale przecież nie to, jakie ma intencje

Oceniam intencje wprost wyrażone. Jeśli pilaster pisze, że chętnie by zapytał Michalkiewicza, jak zdobył takich hejterów, a po wyjaśnieniu sytuacji ogłasza, że jednak by nie zrobił tego, co zrobił Michalkiewicz bo się boi kary,

Gdzie pilaster napisał że dlatego, że boi się kary?

No to przecież nawet Michalkiewicz nie nazwał ofiary gwałtu kurwą

Michalkiewicz wyraźnie stwierdził, że odszkodowanie dla ofiary gwałtu jest w jakiś sposób analogicznym do zapłaty danej kurwie.

Nie - Napisał że jest znacznie wyższe. Że prostytutki w ciągu całego zawodowego życia tyle nie zarobią.

Abstrahując od tego, że gdyby doszło do jakiegoś gwałtu, to sprawca powinien być osądzony i skazany.

A co? Tutaj tego księdza uniewinniono?

A był skazany? No to w porządku.

[cobras]

Nie - Napisał że jest znacznie wyższe. Że prostytutki w ciągu całego zawodowego życia tyle nie zarobią.

Na szczęście sąd uznał inaczej i te 150 tys kary przyklepał. A biedny Staś najwyraźniej wiedział, że sprawa jest z góry przegrana, bo nie próbował się bronić, tylko walił głupa, że nie mieszka tam gdzie jest zameldowany.

A był skazany? No to w porządku.

O, czyli typowe dla pilastra - "nie znam się, to się wypowiem".

[zefciu]

Gdzie pilaster napisał że dlatego, że boi się kary?

Przecież zacytowałem:

Pilaster woli nie sprawdzać potencjalnej hojności fanów.

Taka wypowiedź wyraźnie implikuje, że gdyby hojność fanów była zagwarantowana, to pilaster by postąpił tak jak Michalkiewicz.

Nie - Napisał że jest znacznie wyższe. Że prostytutki w ciągu całego zawodowego życia tyle nie zarobią.

„Analogiczne” nie znaczy przecież „tej samej wysokości”.

[E.T.]

Napisał że jest znacznie wyższe. Że prostytutki w ciągu całego zawodowego życia tyle nie zarobią.

Farmaceutki też tyle nie zarobią...

Poznaj kontekst. Michalkiewicz sugeruje, że te "panienki" pchają się w objęcia tych księży z uwagi na możliwe profity.

Tak, Michalkiewicz nazwał tę dziewczynę kurwą.

[bert04]

Nie - Napisał że jest znacznie wyższe. Że prostytutki w ciągu całego zawodowego życia tyle nie zarobią.

Napisał, cytuję "a tu za jednego sztosa". To a) jednoznacznie określa, że chodzi o sytuację tej zgwałconej dziewczyny ("a tu"), b) jednoznacznie porównuje ją do prostytutek (a nie, przykładowo, ofiar napadu, kradzieży czy innych przestępstw) i c) redukuje tragedię, która toczyła się latami do "jednego sztosa". Serio chcesz tłumaczyć jeszcze takie teksty?

A był skazany? No to w porządku.

No więc pilaster kompletnie nie wiedział o sprawie, ale się wypowiadał? Ech...

Został skazany za gwałt. Nawet już odsiedział karę, a raczej jakieś 3 lata z zasądzonych 8, z czego tylko jakiś rok w więzieniu a jakieś 2 w psychiatryku.

A z tego co wiem, Michalkiewicz nie wypowiadał się na ten temat, jak był proces karny, a zaczął dopiero po procesie cywilnym. Więc to on broni zasądzonego gwałciciela* porównując jego udowodnioną ofiarę do kurw i prostytutek.

Serio, jeszcze zazdrościsz?


(*EDIT: To znaczy dyskusyjne jest, czy broni księdza czy zakon, ale jego wypowiedzi są skierowane do umniejszania przestępstwa i dezawuacji ofiary, więc w sumie na to wychodzi, niezależnie od celu)

[pilaster]

Gdzie pilaster napisał że dlatego, że boi się kary?

Przecież zacytowałem:

Pilaster woli nie sprawdzać potencjalnej hojności fanów.

Taka wypowiedź wyraźnie implikuje, że gdyby hojność fanów była zagwarantowana, to pilaster by postąpił tak jak Michalkiewicz.

Nie implikuje.

Nie - Napisał że jest znacznie wyższe. Że prostytutki w ciągu całego zawodowego życia tyle nie zarobią.

„Analogiczne” nie znaczy przecież „tej samej wysokości”.

Ale przynajmniej tego samego rzędu wielkości. Chyba że zefciu potwierdzi, że dochody Billa Gatesa są analogiczne do dochodów pani Murzynki handlującej ananasami na targu w Kinszasie.

bert04

jednoznacznie porównuje ją do prostytutek

Na pewno nie jednoznacznie.

[ZaKotem]

Ale przynajmniej tego samego rzędu wielkości. Chyba że zefciu potwierdzi, że dochody Billa Gatesa są analogiczne do dochodów pani Murzynki handlującej ananasami na targu w Kinszasie.

Gdyby Gates był światowym potentatem w handlu płodami rolnymi, to byłyby. "Analogiczne" dochody to uzyskiwane w podobny sposób, a nie podobnej wielkości. I naprawdę każdy to tak rozumie.

[zefciu]

Nie implikuje.

Nie i ch… No trudno. Z dwojga złego lepiej, jak pilaster idzie w tym względzie w zaparte, niż jakby mówił „implikuje i co z tego”?

Ale przynajmniej tego samego rzędu wielkości.

Nie.

Chyba że zefciu potwierdzi, że dochody Billa Gatesa są analogiczne do dochodów pani Murzynki handlującej ananasami na targu w Kinszasie.

A co to w ogóle w języku polskim znaczy „analogiczne zarobki”? Natomiast istnieje pewna (bardzo słaba) analogia między czynnością sprzedawania software a sprzedawania ananasów. Nie ma natomiast żadnej analogii między odszkodowaniem płaconym ofierze gwałtu, a zapłatą płaconą prostytutce.

Na pewno nie jednoznacznie.

To jest taka niska strategia erystyczna „powiedzieć coś na tyle pokrętnie, by każdy zrozumiał, ale w razie czego móc się wyprzeć”. Na szczęście w tym przypadku sąd jej nie kupił.

[pilaster]

Ale przynajmniej tego samego rzędu wielkości. Chyba że zefciu potwierdzi, że dochody Billa Gatesa są analogiczne do dochodów pani Murzynki handlującej ananasami na targu w Kinszasie.

Gdyby Gates był światowym potentatem w handlu płodami rolnymi, to byłyby. "Analogiczne" dochody to uzyskiwane w podobny sposób, a nie podobnej wielkości. I naprawdę każdy to tak rozumie.

Czyli zarobki kierowcy autobusu nie są analogiczne do zarobków hydraulika?

cobras

Staszek już jeden proces za te słowa przejebał, teraz pewnie oberwie drugim, za ujawnienie danych ofiary

Ujawnienie danych...

A skąd je znał?

[cobras]

Zabawnie się ogląda te językowe fikołki pilastra. Zaraz pewnie dowiemy się o istnieniu tu na forum i w polskim sądownictwie sekty polonistów chcących skazać na śmierć w biedzie 90% prawicowych publicystów

Ujawnienie danych...

A skąd je znał?

Z przegranej z nią sprawy w sądzie. Serio, najpierw dowiedz się czegokolwiek w temacie, a potem zabieraj głos.

[ZaKotem]

Ujawnienie danych...

A skąd je znał?

No przecież z pozwu. Pozwany dostaje dane osobowe powoda.

[pilaster]

To już o PO pilaster przecież pisze bardziej pochlebnie niż o Konfie.

Póki co jeszcze tak.

Zatem jeżeli się to zmieni, to wówczas zefciu będzie mógł taką hipotezę postawić. Na razie jest to jednak tylko zefciowa projekcja.

Poniższa preferencja:



uległa oczywiście od czasu publikacji pewnym zmianom. Głównie ze względu na zniknięcie części podmiotów. Z tych nadal istniejących, SLD przesunęło się przed PSL. Kolejność jest obecnie taka

1. POKO
2. Konfa
3. SLD
4. PSL
5. PIS

Konfa zyskała u pilastra na skuteczności, ale za mało, żeby przegonić PO. Nadal też ma, mimo wysokiej, wyższej niż POKO, zgodności programowej, stosunkowo niską wiarygodność.

---

Ujawnienie danych...

A skąd je znał?

No przecież z pozwu. Pozwany dostaje dane osobowe powoda.

A ujawnianie danych powoda jest niedozwolone?

[ZaKotem]

A ujawnianie danych powoda jest niedozwolone?

Ujawnienie danych osobowych jakiejkolwiek osoby, która sobie tego nie życzy, jest niedozwolone. Pierwszy raz pilaster słyszy o prawie ochrony danych osobowych?