zefciu napisał(a):Nawiązywałem do mema. Przecinkowanie nie było moim celem, a sprawa nie wzbudza u mnie żadnych szczególnych emocji.Socjopapa napisał(a): Niby tak, ale k... nie do końca.No to teraz k… pytanie, jak to k… inaczej dałoby się zorganizować, aby Kościół mógł zadbać o swoje materialne potrzeby, a nie był ani j… instytucją usługową ze sztywnym k… cennikiem, ani p… przybudówką propagandową państwa finansowaną z zas… budżetu.
Nie rozumiem natomiast związku między faktem, że Twoja teza jest znaczącym uproszczeniem, wręcz spłaszczeniem rzeczywistości i, w pewnych okolicznościach, mogłaby zostać uznane za manipulację, a proponowaniem sposobu finansowania funkcjonowania KrK.
Sprecyzuj więc może o czym, ewentualnie, chcesz dyskutować:
1. o tym jak faktycznie są finansowane aspekty funkcjonowania KrK o których pisałeś i o tym na co może być przeznaczona tzw. taca?
2. o tym jak teoretycznie mogłoby wyglądać finansowanie KRK?
3. o tym dlaczego taca jest złem wcielonym?
Jeśli chodzi o punkt 2 lub 3 to spasuję, bo punkt 2 nieszczególnie mnie interesuje i nie mam w tej kwestii żadnej usystematyzowanej koncepcji, a punkt 3 dotyczy tezy, której nie stawiałem (jestem liberałem, więc uważam, że każdy powinien mieć prawo robić ze swoimi pieniędzmi co mu się żywnie podoba, również finansować utrzymanki kochanek księży, aborcje dla kochanek księży czy koszty przenosin księży-pedofilów).
Jeśli chodzi o punkt 1 - możemy podyskutować.
Osiris napisał(a): Jaka różnica między mieszkaniem Michalkiewicza a nowym mercedesem dla biskupa czy złotymi klamkami w jego rezydencji?
Nie no, nie spłycajmy problemu tego co może być finansowane z tacy do merca dla biskupa czy złotych klamek w jego rezydencji. Zachowajmy jednak elementarną uczciwość intelektualną, nie sprowadzając złożonego zjawiska tylko do tych elementów, które mogą się nie podobać.
zefciu napisał(a): Hmmm... Zastanówmy się. Na świecie żyje ponad miliard katolików. Zdaniem Osirisa Kościół żyje ponad stan, bo ma „miliardy”. Czyli definicją życia ponad stan według Osirisa jest posiadanie kilku złotych na osobę.
Bardzo nieładny zabieg erystyczny.
zefciu napisał(a): Michalkiewicz z zasady nie może robić „tego samego”, bo Michalkiewicz to osoba prywatna, a Kościół to instytucja zrzerzająca ponad miliard ludzi.
To też jest nieładny zabieg erystyczny, bo zakładam, że jednak masz świadomość, że naganność postępku Michalkiewicza nie ma żadnego związku z tym, że jest osobą fizyczną, tylko z tym na jaki cel zbierał kasę, a cel zbierania kasy można oceniać jako naganny bądź nie, niezależnie od tego czy mówimy o Janie Kowalskim, Januszex sp. k., Grażyna i córki sp. z o.o. czy też o dowolnej międzynarodowej korporacji.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd