zefciu napisał(a): Według KAI 80% finansów KRK pochodzi z ofiar wiernych.
O ile dobrze rozumiem to miało dotyczyć darowizn podlegających odliczeniu, a to nie to samo co "taca".
Prawdę mówiąc, sądzę, że wątpię w ten procent (jeśli faktycznie te ofiary/darowizny to było 2,1 mld to ktoś tu musiał nieźle manipulować liczbami, żeby wyszło mu 80%), ale nie mam jak go w miarę łatwo zweryfikować.
zefciu napisał(a): No tak. KRK ma strukturę hierarchiczną i istnieją też potrzeby diecezji. Nie neguję tego przecież.
A ja nie zarzucam Ci przecież kłamstwa czy fałszywej informacji, tylko wskazałem na brak precyzji. "Taca" w jakiejś części finansuje też luksusy biskupów, a to powoduje, że zarzut Osirisa nie do końca jest od czapy.
zefciu napisał(a): No i to jest sensowne sprecyzowanie problemu. Z tym, że KRK, gdy zrezygnował z ofiar ludzi, to nie stałby się tylko „nieluksusowy”, ale w ogóle miałby problem z utrzymaniem się.
Być może, ale jest jeszcze jedno rozwiązanie. Zrezygnować z luksusu. Nie sposób byłoby wtedy zarzucić, że chociaż w jakiejś części "taca" finansuje złote klamki biskupa. Część katolików, których znam, powitałaby taki ruch z radością jako powrót KrK do tego czym być powinien. Nie jestem katolikiem, więc mało mnie rusza czy KrK pełni funkcje, których wykonywanie obiecuje katolikom, ale tak na poziomie czysto racjonalnym i legalnym dostrzegam pewien dysonans.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd