Socjopapa napisał(a): To nie jest odpowiedzialność zbiorowa, bo zakon nie buli za to co zrobił ksiądz, tylko za to co zrobił zakon (tudzież nie zrobił, a powinien). Podstawą orzeczenia był art. 430 KC "Kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności."
Z tego co czytałem na temat sprawy wynika, w mojej ocenie, że orzeczenie jest słuszne.
Tak, i ten przepis był dotychczas stosowany do przypadków, kiedy, przykładowo, pracodawca wysyła hydraulika do naprawy usterki, a ten zaleje mieszkanie. Teraz ten przepis został rozszerzony o przypadki, kiedy pracodawca wysyła hydraulika do naprawy usterki, a ten zgwałci klientkę. No bo przecież gdyby nie był hydraulikiem, nigdy by go nie wpuściła do mieszkania. Będzie odpowiadał nawet, jeżeli hydraulik poderwie klientkę, umówi się z nią na randkę a potem zgwałci ją w swoim prywatnym mieszkaniu.
Oczywiście zakładam, że nie zgodzisz się z taką oceną, niemniej dotychczas odpowiedzialność karna pracodawcy / zleceniodawcy dotyczyła samego pracownika. Tutaj prawnicy (adwokaci, sędziowie) dokonali przesunięcia kk do kc i załatania - domniemanej - dziury w kwestii odpowiedzialności KRK za osoby "trzecie". Przy zignorowaniu tego, jaki to ma wpływ na inne od KRK podmioty, których art 430 kc dotyczy.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!