bert04 napisał(a): "Analizując wskazane w uzasadnieniu wyroku orzecznictwo sądowe w tym Sądu Najwyższego dotyczące stosowania art. 417 k.c. który statuuje odpowiedzialność Skarbu Państwa za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy " przy wykonywaniu" władzy publicznej Sąd Okręgowy wskazał na pogląd, że istnieje możliwość przyjęcia stanu wyrządzenia szkody przy wykonywaniu powierzonej czynności także wówczas, gdy wprawdzie podwładny działał w interesie osobistym, ale wykonanie czynności służbowej umożliwiło mu wyrządzenie szkody."Jak to wyczytałeś z tego cytatu? Tu jest mowa o rozszerzeniu stosowania artykułów 429 i 430 k.c. na podobnej zasadzie na jakiej rozszerzono zastosowalność 417 k.c. Sąd nigdzie nie traktuje księży jak urzędników ani nie stosuje art. 417 k.c. bezpośrednio.
Ale art. 417 to tylko jeden z elementów układanki, w której księża są traktowani na równi (?) z urzędnikami państwowymi.
bert04 napisał(a): Oczywiście można powiedzieć, że to zależy od okoliczności. Jednakże - IMHO - wyrok sądu, poza opisem sprawy, nie zajmował się uzasadnianiem przez okoliczności, ale wychodził z założenia, że sama przynależność do "klubu zakonników" wystarcza, żeby uruchomić art. 430. I właśnie tak szerokie rozumienie art. 430 budzi moje wątpliwości.:o To o czym jest mowa np. w tym akapicie
"Biorąc pod uwagę ustalone fakty i powyższe rozważania powyższe Sąd doszedł do przekonania, iż R. B. wyrządził szkodę przy wykonaniu powierzonych mu czynności duszpasterskich, choć niewątpliwie działał w celu osobistym."
I następujących? Okoliczności były kluczowe, a sama "przynależność do klubu" nie wystarczyła. Jest o tym tyle w uzasadnieniu, że trudno przeoczyć.