pilaster napisał(a): A tak w ogóle, to przecież aborcja jest ogólnie nielegalna. Można jej dokonać tylko gdy ciąża zagraża matce, albo gdy jest, tak jak w tym przypadku, wynikiem przestepstwa - ale to musi stwierdzić sąd.Oczywiście nie ma pilaster racji. Aborcja jest legalna kiedy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. Gdyby musiał to stwierdzać sąd, to chyba trzeba by ją wykonać po porodzie. A ponieważ każdy stosunek z 13-latką jest przestępstwem, to każda jej ciąża z całą pewnością powstała w wyniku czynu zabronionego i żaden lekarz nie może być ścigany za jej przerwanie. Tu w ogóle nie ma mowy o czymkolwiek nielegalnym. Natomiast lekarz, jak sądzę, ma obowiązek przynajmniej poinformowania policji, jeśli pojawia się u niego 13-latka w ciąży i wiadomo, że do przestępstwa doszło. Może więc być winien tego, że Wiedział a Nie Powiedział - nikt jednak nie twierdzi, że w tej sprawie żadnego postępowania nie toczono.
A Roman B tak po prostu "kazał jej zrobić aborcję". I jakoś nikt się tą aborcją u 13 latki nie zainteresował.
Im więcej się w tą sprawę wgłębiac, tym ciekawsza sie staje.
Stanisław Michalkiewicz – Najwybitniejszy hipokryta
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości