bert04 napisał(a):pilaster napisał(a): Nie było mowy o psychiatrach, tylko o psychologach.
Do tych, z pewnymi zastrzeżeniami, tyczy się to samo.
Nie, to zupełnie co innego.
Psychiatria, jako gałąź medycyny jest nauką. Psychologia - hochsztaplerstwem. Czy łagodniej, szamaństwem.
Różnica jak między astronomią a astrologią. Chemią a alchemią. Etc..
Cytat:A "pewne zastrzeżenia" dotyczą nie tyle samej psychologii jako takiej, co pewnych luk prawnych z braku przepisów wykonawczych do ustaw o tym zawodzie. Dlatego obok prawdziwych psychologów z prawdziwym dyplomem
A jaki dyplom z psychologii jest nieprawdziwy ? Chyba tylko taki, który rzeczony psycholog sam sobie napisze

Nie wiem, czy sąd sprawdzał kwalifikacje tejże pani psycholog, u której "Katarzyna" jest w terapii. Ale tak na logikę, adwokaci strony przeciwnej (zakonu) nie podważali tych kwalifikacji, więc widocznie nie ma powodu.
Cytat:Cytat:No litości.![]()
![]()
Albo bert04 uznaje "Katarzynę" i jej wynurzenia za wiarygodne źródło, albo nie uznaje. Niech się zatem na coś zdecyduje.
Nie ma sprzeczności między tekstami "Katarzyny" a wypowiedziami berta.
Ależ jest. Bert twierdzi, że Roman B (przynajmniej początkowo) gwałcił "Katarzynę" "służbowo" na plebanii, na pielgrzymce, etc...
Sama "Katarzyna" twierdzi, że zabrał ją "daleko" od rodziców, a potem zgwałcił "pierwszy raz"
Cytat:- gdyby pilaster, zamiast "ruszać głową", po prostu przeczytał wyrok, dowiedziałby się, że znajomość księdza i "Katarzyny" zaczęła się w roku szkolnym 2005/2006.
Znajomośc tak. Ale pedofilia jeszcze nie.
Cytat:Cytat:Jest przecież dokładnie na odwrót. Właśnie ksiądz jest osobą w takich sprawach szczególnie podejrzaną. Przecież "wszyscy wiedzą", że każdy ksiądz to pedofil.
Dziś tak jest, także dzięki księdzu R.B. ale mówimy o odległym roku 2006.
Nie tak odległym. "Fakty i mity" Kotlińskiego były na rynku już od 5 lat. "Nie" Urbana jeszcze dłużej. O aferach pedofilskich amerykańskich pisano już całkiem dużo.
Cytat:Było to dwa lata po pierwszym wyroku, pamiętna Tyława,
No właśnie. Nie ma że "nikt nie mógł podejrzewać"
Cytat:a większość bogobojnych myślała, że to na szczęście tylko ten jeden był.
A w hotelach to tylko bogobojni pracowali.

Cytat:Cytat:No właśnie. Dobrze wiedział że może łatwo wpaść i jakoś starał się maskować. Dlaczego wcześniej się nie starał?
Hmm... a nie słyszałeś, że już drugi zakonnik z Chrystusowców ma oskarżenia o pedofilię? Inicjały K.K. przewijają się przez prasę. Jeżeli się potwierdzą, to może się okazać, że został w porę uprzedzony.
Uprzedzony? A co, nie wiedział wczesniej że robi coś bardzo nielegalnego, za co może poważnie beknąć?
"Słuchaj no Romek, nie afiszuj się tak z tą twoją małolatą, bo jakiś komuch cię sypnie i pójdziesz siedzieć"?
No litości, bert...

Cytat:Cytat:Doprawdy? Sama "Katarzyna" powiedziała im przecież "wszystko". I "nie wiedzieli"?
Doprawdy? Komu powiedziała "wszystko"?
korepetytorce z matematyki.
Księdzu w konfesjonale.
To tylko ci, o których cobras zamieścił stosowne cytaty.
Cytat:Cytat:bercie...![]()
Tajemnica spowiedzi dotyczy spowiednika, a nie penitenta. Gdyby spowiadał się Roman B, to owszem, związany tajemnicą spowiednik nie mógłby nic zrobić (poza zachęcaniem go, aby sam się oddał w ręce sprawiedliwości). Ale to podobno spowiadała się "Katarzyna". Zatem krótka piłka.
"R. B. przymuszał powódkę do praktyk religijnych, kazał jej się modlić, klęczeć, chodzić do kaplicy. Podczas pobytu w C. zażądał, aby powódka się wyspowiadała, napisał jej na kartce, co ma mówić w konfesjonale."
No a ona i tak powiedziała co innego. Przecież sama tak twierdzi...
Cytat:Cytat:I znów berta zaślepiło. Przecież to nie są podobne okoliczności. Tutaj dokonano aborcji na 17 latce. A nie na 13 latce
To naprawdę ogromna różnica.
Faktycznie, przeoczenie. Niemniej nie wnosi nic do sprawy, oprócz prostego faktu, że jeszcze za mało skazanych w tej jednej sprawie. Za mało.
I znów. Dlaczego nikt ich nie ściga, nie niepokoi i nikogo oni nie obchodzą.

Cytat:Cytat:I tak i nie. Wyrok po myśli zakonu będzie niewygodny dla PIS, bo faktycznie wszyscy stwierdzą, że został ustawiony. Wyrok po myśli opłat manipulacyjnych - ...też będzie niewygodny dla PIS![]()
Gdzie się nie obrócić, d... z tyłu. Nie trzeba było niszczyć sądownictwa.![]()
Trochę nie wiem, jak ta druga opcja ma być "niewygodna" dla PiS
Dlatego że każdy wyrok w tak wrażliwej i głośnej sprawie zostanie odebrany jako podyktowany przez Biuro Polityczne. Albo Biuro Polityczne chroni pedofilów, albo Biuro Polityczne prześladuje katolików. Która opcja lepsza?
Cytat: Być może masz nawet rację w tym zarzucie wobec "Katarzyny", być może nie.
To nieistotne. Sprawa i tak jest kompletnie duperelna. Tak samo jak "ujawnienie" przez Michalkiewicza danych "Katarzyny" - i tak powszechnie znanych, odkąd zdecydowała sie na celebrycką karierę.