bert04 napisał(a): Ja wiem, że takie jest Twoje zdanie na temat psychologii, jednakże nie podziela go ani sąd, ani - jak wskazałem - nie podważali adwokaci pozwanych.
Ani nie podzielają go psychiatrzy, którzy zdobywając tę specjalizację uczą się także zagadnień psychologicznych, a istotnym składnikiem zdobywania specjalizacji jest zaznajomienie się z zagadnieniem psychoterapii, zalecenie skorzystania z której (czy wręcz prowadzenie jej przez samego lekarza psychiatrę) stanowi zgodne ze sztuką lekarską postępowanie w leczeniu psychiatrycznym.
Czy muszę pisać o tym, ile współczesna psychoterapia oparta na dowodach zawdzięcza podstawowym badaniom w dziedzinie psychologii? Analiza zachowania anyone? Psychologia poznawcza? Nie mówiąc o tym, że tzw. trzecia fala terapii poznawczo-behawioralnych to już domena właściwie wyłącznie psychologów, takich jak Hayes, Linehan, Wells czy panowie od terapii depresji opartej na uważności (Segal, Williams, Teasdale).
Pilastrowe pieprzenie o psychiatrii zupełnie odrębnej od psychologii to objaw kompletnej ignorancji w temacie. Psychologowie jako pracownicy naukowi zatrudnieni są na wydziałach psychiatrii uniwersytetów Cambridge, Oxford, Toronto, a i u nas w CM UJ w Katedrze Psychiatrii znajdziemy psychologów, a nawet Pracownię Psychologii i Psychoterapii Systemowej. Psychiatria i psychologia w pewnej mierze podzielają obszar zainteresowania, paradygmat, metody i owocnie ze sobą współpracują.
----Edit:
Znalazłem nawet na usosie UŚ, że jeden z przedmiotów na ichniejszej psychologii to... psychiatria.
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315