ZaKotem napisał(a):pilaster napisał(a): Tym bardziej to jest bez sensu. Zakładając że pedofil ma fantazję uwieczniać swoje "wyczyny" na filmie to na pewno wysyłanie ich w ciemno jakiemuś anonimowi w internecie tylko po to, że jest szansa w zamian otrzymać jego "wyczyny" to naprawdę niesłychanie głupia strategia.Bycie "aktywnym" pedofilem to nawet jeszcze głupsza strategia. Ani piniędzy z tego nie ma, ani szansy na reprodukcję biologiczną nie daje, a ryzyko jest wielkie.
Ale daje satysfakcję seksualną. A to biologicznie bardzo silny imperatyw. Z filmami jest inaczej. Ryzyko bardzo duże, niewiele mniejsze niż przy aktywnej pedofilii, a zysk dużo mniejszy - fantazjować można i bez tego.
Cytat:Cytat:To znaczy potencjalnie jeden sposób na to jest - mafijny. Aby wstąpić do mafii trzeba kogoś zabić. Tutaj aby wstąpić do mafii pedofilów trzeba by w ich obecności zgwałcić jakieś dziecko. Ale w praktyce byłoby to bardzo trudne do przeprowadzeniaPrzedstawienia pedofilskich "organizacji" jako czegoś podobnego do mafii jest oczywiście mylące. Lepsze byłoby porównanie z sektą. Pilaster sądzi, że członkowie sekty zdobywają swoje zaufanie zabijając kogoś lub gwałcąc?
Nie ponieważ samo członkowstwo w sekcie nie jest czymś nielegalnym i nie ściąga na członków bezpośredniego ryzyka. Członkowstwo w mafii, czy "organizacji" pedofilskiej wręcz przeciwnie.
Cytat:Takie rzeczy to się robi w sekcie potem, na skutek zdobytego wcześniej zaufania.
A w mafii robi się od razu.