To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Prawdziwy koniec wszechświata.
#1
Czy kiedykolwiek nastąpi koniec wszechświata, bynajmniej takiego jaki znamy obecnie? To za kilka miliardów sporo gwiazd wygaśnie to pewne, a za kilkadziesiąt niemal wszystkie nawet te które się jeszcze nie narodziły. Gwiazdy te jednak będą nadal istniały - chodzi mi tu o pozostałą po nich masę. Najbarziej trwałe będą z pewnością bardzo gęste gwiazdy neutronowe, a co z czarnymi dziurami i mieszczącymi się w ich wnętrzu osobliwościami, czy one też kiedyś przestaną istnieć, czy teoria kwantowego parowania tych dziur Stephena Hawkinga jest prawdziwa. Skoro nawet cz.dz. przestaną istnieć za jakieś 10 do potęgi setnej lat, to będzie jeszcze istniała energia i przestrzeń. A może nastąpi wcześniej grawitacyjna zapaść, która jest jednak mało prawdopodobna gdyż ekspansja wszechświata rośnie a nie maleje.

Proszę o podawanie swoich teori na tamat czy wszechświat bądzie miał koniec, czy będzie się w nieskończoność rozszerzał.
Odpowiedz
#2
Duch napisał(a):[..] Skoro nawet cz.dz. przestaną istnieć za jakieś 10 do potęgi setnej lat, to będzie jeszcze istniała energia i przestrzeń.[...]
Z tego co pamietam energia nie koniecznie musi byc zwiazana z przestrzenia. Znaczy istnienie energii nie jest zalezne od istnienia przestrzeni - jako takiej. Istnienie masy - owszem, masa = czasoprzestrzen.

Duch napisał(a):A może nastąpi wcześniej grawitacyjna zapaść, która jest jednak mało prawdopodobna gdyż ekspansja wszechświata rośnie a nie maleje.
Jak na razie :mrgreen:

Duch napisał(a):Proszę o podawanie swoich teori na tamat czy wszechświat bądzie miał koniec, czy będzie się w nieskończoność rozszerzał.

Kiedys powiedzialbym, ze wszechswiat sie rozszerza, przestaje sie rozszerzac, a potem zapada sie pod wplywem wlasnej grawitacji. Potem proces sie powtarza i tak na okraglo.
Teraz powiem, ze strasznie ciezko jest cos przewidziec. Doniesienia o obecnosci ciemnej materii, ktorej jest wiecej niz zwyklej, i o ktorej wlasciwie nic nie wiadomo, uniemozliwiaja wysnucie jakiegokolwiek w miare rozsadnego wniosku na ten temat. Przynajmniej - jesli chodzi o mnie

:wink:
Odpowiedz
#3
Tak naprawdę to wszelkie teorie dotyczące końca Wszechświata są tylko spekulacjami. Wszystko zależy od wielu różnych warunków, takich jak ilość osławionej ciemnej materii, o których na razie praktycznie nic nie wiemy.
[Obrazek: style3,Fizyk.png]
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
Odpowiedz
#4
RedEax napisał(a):Teraz powiem, ze strasznie ciezko jest cos przewidziec. Doniesienia o obecnosci ciemnej materii, ktorej jest wiecej niz zwyklej, i o ktorej wlasciwie nic nie wiadomo, uniemozliwiaja wysnucie jakiegokolwiek w miare rozsadnego wniosku na ten temat. Przynajmniej - jesli chodzi o mnie

Materia i ciemna materia to razem o ile pamiętam ok. 25% zawartości przestszeni. Pozostałe 75% to tzw. ciemna energia. Wiadomo o niej właściwie nic. Wiemy tylko że działa na wszechświat stałą siłą, przeciwnie skierowaną do kierunku oddziaływań grawitacyjnych. W związku z tym wszechświat nigdy nie skończy swojej ekspansji bo siły grawitacyjne wraz z rozszerzaniem słabną.

Duch napisał(a):Najbarziej trwałe będą z pewnością bardzo gęste gwiazdy neutronowe, a co z czarnymi dziurami i mieszczącymi się w ich wnętrzu osobliwościami, czy one też kiedyś przestaną istnieć, czy teoria kwantowego parowania tych dziur Stephena Hawkinga jest prawdziwa. Skoro nawet cz.dz. przestaną istnieć za jakieś 10 do potęgi setnej lat, to będzie jeszcze istniała energia i przestrzeń.

O ile mi wiadomo tak właśnie będzie wyglądała bardzo odległa przyszłość wszechświata.

[Obrazek: Banner-the-skywalker-family-10169607-600-120.jpg]

EH
Odpowiedz
#5
Racjonalista napisał(a):[...]Materia i ciemna materia to razem o ile pamiętam ok. 25% zawartości przestszeni. Pozostałe 75% to tzw. ciemna energia.
[...]

To nie tyle o zawartosc w przestrzeni chodzi, ile o szacowana energie. Energia, ktora widzi sie bezposrednio (czyli z tego co pamietam np. masa) to 4%, 22% to bedzie ta skladajaca sie z ciemnej materii, a pozostale 74% to ciemna energia. Nie chcialem za bardzo motać i troche uproscilem :wink:
Odpowiedz
#6
Cytat:Proszę o podawanie swoich teori na tamat czy wszechświat bądzie miał koniec, czy będzie się w nieskończoność rozszerzał.
Jak dla mnie odpowiedź jest jednoznaczna.Przestanie istnieć,
inaczej mielibyśmy do czynienia z substytutem perpetuum mobile.
I właśnie rozszerzanie może być przyczyną końca,doprowadzając do
degradacji wszechświata.Stanie się on tożsamy z przestrzenią
międzywszechświatową.
Uff,muszę to jeszcze przemyśleć,ale mniej więcej tak sobie
to wyobrażam-jako swoiste rozmycie.
Cytat:a co z czarnymi dziurami i mieszczącymi się w ich wnętrzu osobliwościami, czy one też kiedyś przestaną istnieć, czy teoria kwantowego parowania tych dziur Stephena Hawkinga jest prawdziwa.
Uważam,że jest prawdziwa,nie bez powodu nazywana jest teorią,
nie hipotezą.W naszej galaktyce wszystkie czarne dziury znajdują się
w jej centrum,US na peryferiach,na szczęście.Najpotężniejsza z
nich,tzw.supermasywna czarna dziura,pożarła dotąd 300
milionów słońc i setki mniejszych sióstr,ale w końcu wyparuje za
10000000000000000000000000000000000000000000000000000
000000000000000000000000000000000000000000000000 lat.
Pomyśl tylko-tryliony organizmów kręcących sie dokoła, każdy pod hipnotycznym działaniem jedynej prawdy, wszystkie te prawdy identyczne i wszystkie logicznie sprzeczne ze sobą: Moje dziedziczne tworzywo jest najważniejszym tworzywem na Ziemi; jego przetrwanie usprawiedliwia twoją frustrację, ból, a nawet śmierć. I ty jesteś jednym z tych organizmów, i przeżywasz swoje życie w niewoli logicznego absurdu.
R.Wright [i]Moralne zwierzę
Odpowiedz
#7
avidal napisał(a):[...]Przestanie istnieć, inaczej mielibyśmy do czynienia z substytutem perpetuum mobile.
[...]

No dobra, a co bedzie z zasada zachowania masy i energii jak taki wszechswiat przestanie istniec?
Co sie stanie z energia? Co sie stanie z masa?
Ateistą jestem z powodów moralnych. Uważam, że twórcę rozpoznajemy poprzez jego dzieło - w moim odczuciu świat jest skonstruowany tak fatalnie, że wolę wierzyć, iż nikt go nie stworzył.
S. Lem
Odpowiedz
#8
RedEax napisał(a):No dobra, a co bedzie z zasada zachowania masy i energii jak taki wszechswiat przestanie istniec?
Co sie stanie z energia? Co sie stanie z masa?
Może zasada przestanie obowiązywać,jako nie dotycząca
układów otwartych?Może suma wszystkich składników energii
wynosić będzie zero?Naprawdę nie wiem,to dla mnie za trudne.
Po prostu tak sobie to wyobrażam,wzorując się na hipotezach
mądrzejszych ode mnie,opierając się na więcej niż skromnej
własnej wiedzy w tym temacie.Taki właśnie scenariusz
wydaje mi się najbardziej przekonujący.
Pomyśl tylko-tryliony organizmów kręcących sie dokoła, każdy pod hipnotycznym działaniem jedynej prawdy, wszystkie te prawdy identyczne i wszystkie logicznie sprzeczne ze sobą: Moje dziedziczne tworzywo jest najważniejszym tworzywem na Ziemi; jego przetrwanie usprawiedliwia twoją frustrację, ból, a nawet śmierć. I ty jesteś jednym z tych organizmów, i przeżywasz swoje życie w niewoli logicznego absurdu.
R.Wright [i]Moralne zwierzę
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości